Autor |
Wiadomość |
Dominic
Początkujący gracz
Dołączył: 20 Lip 2008
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Jim był zajęty jazdą, więc Dominic rozejrzał się za jakimś piwem, wódką lub winem.
- A chcesz siarczyste, czy jabłkowe? - zapytał odwracając głowę do Leo i mając ukryte pomiędzy nogami puszkę po Heineken, którą przed chwilą znalazł. Przy okazji spojrzał na Morgan, która wciąż drzemała.
|
|
Sob 18:46, 16 Maj 2009 |
|
|
|
|
Sawyer
Początkujący gracz
Dołączył: 25 Mar 2009
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
- Może być nawet wiśniowe, byle miało procenty...
Normalnie to ja pijam tylko browary albo drogie trunki... Ale czego się nie robi, by przeżyć? W końcu ktoś taki, jak ja, musi żyć... Kto ich ocali przed śmiercią jeśli nie Leonardo Archer, ha?
|
|
Sob 19:25, 16 Maj 2009 |
|
|
Dominic
Początkujący gracz
Dołączył: 20 Lip 2008
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
- W ramach bonusu masz co innego - powiedział wyciągając do Leo rękę w której trzymał puszkę Heineken'a
- Na zdrowie Leo
|
|
Sob 19:51, 16 Maj 2009 |
|
|
Sawyer
Początkujący gracz
Dołączył: 25 Mar 2009
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
O tak! Dziękuję ci Boże, żeś natchnął go, by zachował gdzieś tą puszkę!
- Nie wiem, jak ci dziękować... Jak chcesz, mogę obudzić tą obok i namówić, by zrobiła ci dobrze...
Jest moim wybawcą, jakby nie patrzeć... A przecież ja mu laski nie zrobię, nie? Chwyciłem za puszkę, szybko ją otworzyłem i łapczywie wypiłem jej zawartość...
GULP... GULP.. GULP....
- Ah... To jest, życie!
|
|
Sob 20:04, 16 Maj 2009 |
|
|
Dominic
Początkujący gracz
Dołączył: 20 Lip 2008
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
- Nie bój nic, to dziewcze jeszcze będzie mi... - i tutaj znów przeszedł na meksykański dokańczając zdanie
- Taa... no ale póki El Capitane jeszcze się z nią *meksykański* no to jest nietykalna
|
|
Sob 20:12, 16 Maj 2009 |
|
|
Jim
Początkujący gracz
Dołączył: 23 Lip 2008
Posty: 82
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Ściągnął prawą rękę z kierownicy i trącił nią Dominic'a
- Pamiętasz co mówiłem? Gadaj po angielsku
|
|
Sob 20:17, 16 Maj 2009 |
|
|
Sawyer
Początkujący gracz
Dołączył: 25 Mar 2009
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Ja pierdole, "El Capitane" to chyba nie Fenix?
- Chłopcy, te wasze gadki... Za dużo się, kurwa, Transformersów naoglądaliście...
No co? Tak gadali ci... Ten imigrant z Meksyku i głupi czarnuch grany przez Tyrese'a... O! Epps! Colonel Nigger! Yyy.. Epps...
|
|
Sob 20:33, 16 Maj 2009 |
|
|
Dominic
Początkujący gracz
Dołączył: 20 Lip 2008
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
- Nie wiem, nie oglądałem - wyjrzał przez szybę najpierw po prawej a potem zerknął na lewą stronę. Jeszcze nie dogonili konwoju, ale było widać go na horyzoncie.
- O kurwa! - wrzasnął podskakując na siedzeniu a potem spojrzał to na Jim'a to na Leo
- Widzieliście to?!
|
|
Sob 20:47, 16 Maj 2009 |
|
|
Jim
Początkujący gracz
Dołączył: 23 Lip 2008
Posty: 82
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Zwolnił trochę i spojrzał na Dominic'a, który prawie posrał się z strachu
- Co? Gdzie? Nic nie widziałem - wyjrzał przez boczną szybę, ale nic nie zobaczył
|
|
Sob 20:50, 16 Maj 2009 |
|
|
Sawyer
Początkujący gracz
Dołączył: 25 Mar 2009
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Że co kurwa? Poderwałem się z miejsca i wychliłem do przodu, między Jima i Doma...
- Hę?
Zamarłem w bezruchu i po prostu patrzyłem przed siebie...
- Pewnie wiewióreczkę zabiłeś... Biedna, mała, ruda... To pewnie przez to gadanie o rudej kurwie i rżnięciu... Bóg was ukarał!
Roześmiałem się, a potem wrociłem na miejsce i wygodnie się rozsiadłem...
|
|
Sob 21:15, 16 Maj 2009 |
|
|
Dominic
Początkujący gracz
Dołączył: 20 Lip 2008
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
- Mówię wam, coś zobaczyłem w tym polu po lewej - mówił podenerwowany a potem spojrzał na prędkościomierz
- Dociśnij ten pedał Jim! Dociśnij!
|
|
Sob 21:18, 16 Maj 2009 |
|
|
Sawyer
Początkujący gracz
Dołączył: 25 Mar 2009
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Nie wiem, co on widział... I są dwie opcje... Albo coś widział... Coś, co może stawiać nas w niebezpieczeństwie... Coś, z czym będziemy musieli walczyć, by przeżyć... Albo... Albo dużo miał tych Heinekenów...
- Ja ostatnio widziałem krówki... To znaczy... Chyba jeszcze zanim była ciemność i bagażnik...
|
|
Sob 22:24, 16 Maj 2009 |
|
|
ArAs
Moderator
Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 601
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Chojnice/Pomorze
|
|
|
|
Jedną butelkę później siedziałem obok Marcusa. Normalnie to jakiś taki małomówny jest. Widać, że zaufania jeszcze do mnie nie nabrał. Jak rozmawiamy, to rozmawiamy, jak się śmiejemy to się śmiejemy, ale tak... Koleś to nie jest typem hulaki.
|
|
Pią 17:50, 22 Maj 2009 |
|
|
|