Autor |
Wiadomość |
ArAs
Moderator
Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 601
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Chojnice/Pomorze
|
|
|
|
- Lepiej, by nie było tam zmutowanych - bo wtedy to by było kiepsko z nimi. W radiu słychać było Trokey'a, który mówił, że dojeżdżamy. Rzeczywiście zaczęły się już pojawiać zabudowania przy drodze.
- No, to jesteśmy.
|
|
Sob 16:03, 18 Kwi 2009 |
|
|
|
|
Anna
Złota postać
Dołączył: 26 Mar 2009
Posty: 100
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
-Ile mamy zamiar czasu tam spędzić? - zapytała Miry, która teraz prowadziła ich hummera. Zastanawiała się ile czasu ich pani kapitan chce szukać ocalałych, nim w końcu się podda.
|
|
Sob 16:04, 18 Kwi 2009 |
|
|
Kate
Gracz
Dołączył: 21 Mar 2008
Posty: 216
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Kate wysluchała tego co powiedzieli
- Ano - odparła krotko nie patrzac na Franka
|
|
Sob 16:06, 18 Kwi 2009 |
|
|
Trokey
Stały gracz
Dołączył: 26 Sty 2008
Posty: 566
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Wrócili wkrótce z powrotem na główną autostradę do Fort William. Liczył, że przez najbliższe kilka godzin Mira nie zarządzi postoju, bo to było by już przygięcie po dwóch dniach w plecy. Słońce powoli zachodziło za horyzontem, a im wciąż zostało tyle czasu podróży. Jechali teraz jako pierwsi bo droga była pusta i nie zagradzały im drogi żadne samochody. Oddalili się trochę od reszty konwoju, co wcale mu nie przeszkadzało.
|
|
Czw 20:16, 23 Kwi 2009 |
|
|
Mira
Złota postać
Dołączył: 07 Kwi 2009
Posty: 133
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
-Troy, zwolnijcie trochę - powiedziała przez radio, kiedy zobaczyła, że nie ma ich hummera na przodzie, tylko jest już dość małym punkcikiem na autostradzie. Nie chciała by się rozdzielali, bo to również nie było za dobrym pomysłem.
|
|
Czw 20:17, 23 Kwi 2009 |
|
|
Troy
Złota postać
Dołączył: 26 Mar 2009
Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
-Ta jest - odparł przez radio, nieco zwalniając, tak by reszta konwoju ich dogoniła. Spojrzał na niezbyt szczęśliwą twarz Trokeya, która pewnie była skutkiem rozkazu, któremu Stephen nie był przychylny. Anna siedziała na tyle, teraz drzemiąc.
-W końcu pogodzeni?
|
|
Czw 20:19, 23 Kwi 2009 |
|
|
Trokey
Stały gracz
Dołączył: 26 Sty 2008
Posty: 566
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
-Kiedyś to musiało nastać - powiedział z nieco krzywym wyrazem twarzy, ale każdy kto go znał, za pewne wiedział, że się cieszy. Patrzył przez szybę na drogę, która z każdą sekundą przemijała.
|
|
Czw 20:20, 23 Kwi 2009 |
|
|
Dominic
Początkujący gracz
Dołączył: 20 Lip 2008
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Droga ciągnęła się w nieskończoność, sekundy zamieniały się w minuty, minuty w godziny a każda godzina była pełnym rokiem kalendarzowym.
W samochodzie siedzieli we trójkę, On, Jim i Morgana. Fenix nie mówiąc dlaczego zabrał się z kolesiem od ciężarówki. Teraz była jego kolej na jazdę i siedział przed kółkiem gapiąc się przez przednią szybę.
- Jezu, Jim. Ile już jedziemy? - zapytał kolegę siedzącego po jego prawej.
|
|
Pon 19:04, 11 Maj 2009 |
|
|
Morgana
Początkujący gracz
Dołączył: 11 Kwi 2009
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
|
|
|
-Nie wiem ,ale kiedy zasnę chcę obudzić się na miejscu.-rzuciła i przetarła twarz ze zmęczenia aby się trochę obudzić.-Macie coś do picia?
|
|
Pon 19:11, 11 Maj 2009 |
|
|
Jim
Początkujący gracz
Dołączył: 23 Lip 2008
Posty: 82
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Już chciał odpowiedzieć, ale spojrzał za siebie na Morganę
- O, witaj królewno - powiedział starając się być uszczypliwy
- Jasne, gdzieś tu mam soczek - poszukał po kieszeniach, nic. Zajrzał do schowka, nic. A no tak, przecież leży za deską rozdzielczą, obok szyby. Chwycił mały kartonik z dołączoną słomką po czym podał go Morganie.
|
|
Pon 19:16, 11 Maj 2009 |
|
|
Morgana
Początkujący gracz
Dołączył: 11 Kwi 2009
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
|
|
|
Uśmiechnęła się sztucznie i wzięła sok.-Dziękuje książę.-odstawiła go po chwili,spojrzała na puste miejsce obok siebie.-Gdzie Marcus? Myślałam ,że jest z nami.
|
|
Pon 19:20, 11 Maj 2009 |
|
|
Dominic
Początkujący gracz
Dołączył: 20 Lip 2008
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Morgana się obudziła i zrzędzi. W sumie to on robi to samo, biorąc przykład z Jim'a. Prawdopodobnie wszyscy też byli w tym samym humorze.
- Wolał pojechać z tym no... - spojrzał na Jim'a zastanawiając się - F..? Fr..? - Jim też już miał to imię na końcu języka, a potem zgodnie powiedzieli
- Z tym kolesiem od ciężarówki
|
|
Pon 19:24, 11 Maj 2009 |
|
|
Morgana
Początkujący gracz
Dołączył: 11 Kwi 2009
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
|
|
|
Ziewnęła i usiadła w pozycji pionowej.-Śniło mi się ,ze jechał z nami.-podzieliła się z nimi tą bardzo ważną informacją po czym westchnęła.-Kiedy robimy postój?
|
|
Pon 19:27, 11 Maj 2009 |
|
|
Jim
Początkujący gracz
Dołączył: 23 Lip 2008
Posty: 82
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Postój. Słowo to działało wszystkim na nerwy z powodu, że były wcześniej tak często. Teraz jednak było ich jak na lekarstwo. Spojrzał w bok, przejeżdżali właśnie przez jakieś pustkowie. Po lewej i prawej stronie były zaniedbane pola uprawne a w tle gdzieś majaczyła stodoła jakiejś samotnej farmy.
- Zapewne nieprędko. - powiedział po tym jak wzruszył ramionami - Im dłużej jesteśmy w trasie, tym szybciej będziemy na miejscu.
|
|
Pon 19:32, 11 Maj 2009 |
|
|
Morgana
Początkujący gracz
Dołączył: 11 Kwi 2009
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
|
|
|
-Wiesz, nie wiem jak twój pęcherz ,ale mój domaga się wypróżnienia.-burknęła.Jim od zawsze działał jej na nerwy.
|
|
Pon 19:35, 11 Maj 2009 |
|
|
|