Autor |
Wiadomość |
Jimmy
Początkujący gracz
Dołączył: 04 Kwi 2008
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
-Doświadczenie nauczyło mnie i moich ludzi jak przetrwać w tym mieście, gdzie z dnia na dzień robi się co raz niebezpieczniej - wyjaśnił Declanowi, tak naprawdę nie zdradzając za wiele szczegółów - Nie mogliśmy sobie pozwolić na pomyłki. By przeżyć, musimy zostać w świetle - oznajmił na koniec, patrząc Declanowi w oczy.
|
|
Nie 0:36, 13 Kwi 2008 |
|
|
|
|
Somerhalder
Stały gracz
Dołączył: 13 Lut 2008
Posty: 540
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
-Jestem pewny, że Miles pozwoli ci wrócić do swoich ludzi. Zresztą nawet nie musi o tym wiedzieć, cały dzień go dziś nie widziałem, masz wolną drogę. Wiesz może czy wrócili już do bazy? - zapytał, znów nieprzytomnie patrząc przez okno.
|
|
Nie 0:38, 13 Kwi 2008 |
|
|
Jimmy
Początkujący gracz
Dołączył: 04 Kwi 2008
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
-Prawdopodobnie wciąż są na zwiadzie i obserwują teren. Pobyt w jednym miejscu jest zbyt niebezpieczny, dlatego musimy być praktycznie cały czas w ruchu. Należy już szukać innego schronienia - odparł, opierając się o ścianę.
|
|
Nie 0:39, 13 Kwi 2008 |
|
|
Somerhalder
Stały gracz
Dołączył: 13 Lut 2008
Posty: 540
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Parsknął cicho, myśląc nad czymś.
-Wszyscy tutaj zastanawiamy się jak przeżyć i jak wyjść cało z tej beznadziejnej dla nas wszystkich sytuacji. Mimo to tworzymy odrębne grupy i mimo jednego celu, sami jesteśmy dla siebie przeszkodą. Strzelamy do siebie i mordujemy siebie nawzajem, widzisz tu sens? - zapytał na koniec, znów zerkając na Jimmyego.
|
|
Nie 0:41, 13 Kwi 2008 |
|
|
Jimmy
Początkujący gracz
Dołączył: 04 Kwi 2008
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Patrzył chwile z milczeniu na Declana, kiedy nagle usłyszał jakiś szmer za sobą i jakby coś pomknęło po holu.
-Lepiej wracajmy na górę i znajdźmy jakieś bezpieczne miejsce na nocleg - mruknął, znów patrząc na Declana.
|
|
Nie 0:42, 13 Kwi 2008 |
|
|
Somerhalder
Stały gracz
Dołączył: 13 Lut 2008
Posty: 540
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Kiedy zobaczył, że coś się rusza w okolicy, zamarł na chwilę.
-Tak, chodźmy - zgodził się z Jimmym, ruszając schodami na górę.
|
|
Nie 0:43, 13 Kwi 2008 |
|
|
Somerhalder
Stały gracz
Dołączył: 13 Lut 2008
Posty: 540
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Co noc odczuwał niepokój, mimo że spał w miarę bezpiecznym miejscu. Wstawał rano i chodził późno spać, przez co był nieco wyczerpany i chodził cały dzień zmęczony. Od czasu do czasu zamienił z kimś słowo, jednak większość czasu spędzał samotnie. Zaczynało brakować mu wesołych rozmów z Amelią i nawet wnerwiających komentarzy Trokeya. Wiedział, że niedługo sam lub z resztą będzie musiał opuścić to miejsce i wrócić do szpitala.
|
|
Nie 21:43, 20 Kwi 2008 |
|
|
Miles
Początkujący gracz
Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 198
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Będąc piętro wyżej, patrzył uważnie na każdy krok jaki stawiał Declan. Czuł jak jego wzrok się wyjątkowo wyostrza, przez co czuł się nieco nieswojo. Pokręcił lekko głową starając się otrząsnąć z tego i zszedł przez schodach do Declana.
-Lepiej nie podchodź do okien o tej porze - mruknął, zerkając na niego - Cholera wie, kiedy te stwory przestaną obawiać się takich drobnych przeszkód i wpadną do nas w odwiedziny.
|
|
Nie 23:24, 20 Kwi 2008 |
|
|
Somerhalder
Stały gracz
Dołączył: 13 Lut 2008
Posty: 540
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Kiwnął tylko lekko głową, widząc Milesa.
-Nieźle się ukrywałeś przez ostatnie dni, myślałem, że na własną rękę opuściłeś centrum handlowe - powiedział na powitanie, zerkając na niego.
|
|
Nie 23:38, 20 Kwi 2008 |
|
|
Miles
Początkujący gracz
Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 198
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
-Wciąż tu byłem - odparł tylko, obojętnie spoglądając na Declana - Chcesz już opuścić to miejsce i wrócić do szpitala, mam rację? Myślisz pewnie o tym cały czas.
|
|
Nie 23:40, 20 Kwi 2008 |
|
|
Somerhalder
Stały gracz
Dołączył: 13 Lut 2008
Posty: 540
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
-A ty nie? - zapytał, przenosząc swój wzrok z powrotem na niego - Mam już dość marnowania tutaj czasu, nie mamy już tutaj nic do roboty. Moim zdaniem czas wracać - dodał.
|
|
Nie 23:44, 20 Kwi 2008 |
|
|
Miles
Początkujący gracz
Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 198
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
-Znalazłem nie tak dawno ciało TJa, pochowałem go w tych gruzach. Po Donnie'm jednak wciąż nie ma żadnego śladu - powiedział nagle, patrząc na ciągnący się mrok za oknami - Wrócimy już niedługo. Za nikogo tutaj nie podejmuję decyzji.
|
|
Nie 23:46, 20 Kwi 2008 |
|
|
ArAs
Moderator
Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 601
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Chojnice/Pomorze
|
|
|
|
Znudzony życiem i bez braku realnych pomysłów na ucieczkę, siedział na parapecie z nogami zwisającymi bezwładnie i z pistoletem w dłoni. Spojrzał na sufit, a potem w dół po czym przystawił sobie pistolet do głowy. Pociągnął za spust i z komory wyleciała plastikowa kulka, zamiast prawdziwego naboju, no ale czego się spodziewać po pistolecie zabawce.
|
|
Śro 18:37, 02 Lip 2008 |
|
|
Deadpool
Administrator
Dołączył: 26 Sty 2008
Posty: 286
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Od dłuższego czasu praktycznie nikt nie pokazywał się w centrum handlowym. Nie tak dawno jeszcze można było tu dostrzec Declana, który jak zwykle spędzał czas w samotności.
|
|
Śro 20:22, 02 Lip 2008 |
|
|
Donnie
Gracz
Dołączył: 13 Mar 2008
Posty: 220
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
-Będziesz musiał wziąć większość rzeczy do siebie, jako, że masz jeszcze cały jeden pusty plecak i sporo miejsca w drugim. Mój jest niemalże pełny - powiedział do Patricka, kiedy weszli do środka.
|
|
Śro 19:53, 01 Kwi 2009 |
|
|
|