Autor |
Wiadomość |
Deadpool
Administrator
Dołączył: 26 Sty 2008
Posty: 286
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Restauracja |
|
Ciekawe czy trup Terry'ego wciąż tu leży
|
|
Sob 2:48, 01 Mar 2008 |
|
|
|
|
ArAs
Moderator
Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 601
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Chojnice/Pomorze
|
|
|
|
Wjechałem do restauracji na deskorolce i figlarnym uśmiechem, przejeżdżając pomiędzy stolikami.
- Zawsze chciałem to zrobić - powiedziałem schodząc z deskorolki i zdejmując z ramienia przewieszoną strzelbę powoli odchodziłem do miejsca, gdzie leżało wcześniej ciało Terry'ego. Ku mojemu zdziwieniu, już go nie było, co spotęgowało we mnie strach.
- Spokojnie pewnie coś, co go wyciągnęło stąd już sobie poszło, nie ma go tu już, jest bezpiecznie - odstawiłem plecak na stoliku i poszedłem do kuchni szukać konserw, albo jakiegoś wina, skoro o restauracja. Trzymając strzelbę w pogotowiu poszedłem do kuchni i przeszukiwałem szafki, przerzucając broń przez ramię i penetrując wszystkie, jedna po drugiej
- Gdzie tu jest wino?! - palnąłem bez namysłu, biorąc puszkę z mielonką
- Fajnie, teraz znaleźć tylko otwieracz do puszek - mruknąłem zaglądając do szuflady w poszukiwaniu otwieracza do puszek i od razu odsunąłem się od niej z krzykiem i celując do jej wnętrza z broni, w środku było z kilka karaluchów, których nie znosiłem.
- Wynocha, bo zabiję!!!
|
|
Pią 19:12, 11 Kwi 2008 |
|
|
ArAs
Moderator
Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 601
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Chojnice/Pomorze
|
|
|
|
Odepchnąłem karaluchy od otwieracza i chwyciłem go szybko, wybiegając z kuchni i siadając przy stoliku. Z plecaka wyciągnąłem puszkę z sprayem i maskę hokejową, którą również wyniosłem z działu sportowego. Była prawie identyczna, różniła się jedynie czerwonymi paskami na policzkach, to jakby były barwy wojenne. Wziąłem spray i zamalowałem czerwone paski, dopóki nie były kompletnie niewidoczne.
- No widzisz Frank, teraz i ty pobawisz się w tego złego - powiedziałem robiąc poważna minę, a potem wybuchłem śmiechem i otwierałem puszkę z mielonką
- Podano do stołu
|
|
Pią 19:33, 11 Kwi 2008 |
|
|
ArAs
Moderator
Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 601
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Chojnice/Pomorze
|
|
|
|
Usłyszałem czyjeś kroki, ktoś biegał po budynku i spieszyło mu się najwyraźniej. Przewróciłem się zakładając sobie maskę na twarz i biorąc strzelbę do ręki. Wstałem i rozglądałem się, za kimś, kto się tu rządził, na moim terenie!
|
|
Pią 20:26, 11 Kwi 2008 |
|
|
Miles
Początkujący gracz
Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 198
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
W tym samym momencie kiedy Frank wstał, zobaczył innego hokeistę, który zatrzymał się, patrząc ze zdziwieniem na swojego przebranego 'kompana'. Nim jednak zdążyli zamienić choćby słowo, wpadł tam Miles, mierząc do nich obu.
-Radzę wam szczeniaczki odłożyć te zabawki, bo mam dziś zły dzień i jestem gotów nieźle was podziurawić - powiedział spokojnie, przykładając karabin do twarzy i mierząc do nich.
|
|
Pią 20:30, 11 Kwi 2008 |
|
|
ArAs
Moderator
Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 601
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Chojnice/Pomorze
|
|
|
|
Milczałem widząc, jak Miles we mnie celuje, miałem na twarzy maskę i przeklinałem swoja głupotę. Rzuciłem broń na ziemię i podniosłem ręce do góry, Miles był w takim nastroju, że jakbym próbował ją zdjąć, to by mnie zabił, bez mrugnięcia okiem.
|
|
Pią 20:35, 11 Kwi 2008 |
|
|
Miles
Początkujący gracz
Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 198
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Widząc, że jeden po chwili namysłu się poddaje, uśmiechnął się lekko pod nosem. Gorzej było z drugim hokeistą-uciekinierem, który wciąż patrzył na niego bezsensownie, ściskając swój mały karabinek.
-Koniec czasu - mruknął pod nosem, oddając strzał w nadgarstek przeciwnika, a następnie ten sam pocisk wbił się w biodro hokeisty (nie miał kamizelki).. Mężczyzna padł na ziemię i zaczął się zwijać z bólu. Miles przełożył karabin przez ramię, podchodząc do Franka.
-Widzę, że czasem postanawiacie trochę pomyśleć.
|
|
Pią 20:39, 11 Kwi 2008 |
|
|
ArAs
Moderator
Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 601
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Chojnice/Pomorze
|
|
|
|
Zadrżałem, gdy usłyszałem strzał i już myślałem, że to ja dostałem. Zamknąłem oczy i powoli, by Miles widział każdy mój ruch zdjąłem z twarzy maskę, odsłaniając swoją twarz
- Zanim mnie zabijesz, za nieudolną próbę przeżycia, to może odłożysz broń i pogadamy? - zapytałem otwierając jedno oko i patrząc na żołnierza. Twarz moja mówiła Nie zabijaj mnie podobnie, jak moje ruchy ciała.
|
|
Pią 20:44, 11 Kwi 2008 |
|
|
Miles
Początkujący gracz
Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 198
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Uniósł lekko brwi, rozpoznając Franka.
-Co za niespodzianka - powiedział z parsknięciem, wciąż nie odkładając broni - Postanowiłeś się przyłączyć do przeciwników? Zaraz... Ty się kamuflujesz, nie? - poprawił, uśmiechając się.
|
|
Pią 20:47, 11 Kwi 2008 |
|
|
ArAs
Moderator
Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 601
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Chojnice/Pomorze
|
|
|
|
- Brawo bystrzaku, ale teraz proszę odłóż broń - powiedziałem otwierając drugie oko i patrząc na broń Miles'a
- Chcesz, bym narobił w gacie?!
|
|
Pią 20:52, 11 Kwi 2008 |
|
|
Miles
Początkujący gracz
Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 198
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Bez słowa odłożył broń na bok, a z jego twarzy wciąż nie schodził uśmiech.
-To przypadek, że tu trafiłem. Mimo pozorów nie biegałem po mieście polując na hokeistów - wyjaśnił, wyjmując swoją krótkofalówkę - Zaraz spróbuję się skontaktować z TJem i ekipą. Wtargnęli do bazy wroga i robią tam teraz czystki, a konkretnie ratują jednego z naszych.
|
|
Pią 20:54, 11 Kwi 2008 |
|
|
ArAs
Moderator
Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 601
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Chojnice/Pomorze
|
|
|
|
- Ciesze sie, że on dostał pierwszy, a nie ja - powiedziałem sam się śmiejąc i przestając trzymać dłonie w górze
- Uszczupliłem ich szeregi o trzech ludzi - dodałem po chwili i wziąłem broń leżącego na ziemi hokeisty
|
|
Pią 20:58, 11 Kwi 2008 |
|
|
Miles
Początkujący gracz
Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 198
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
-Tyle ich trupów w mieście, że zaczynam myśleć, że sami się wyżynają - powiedział spokojnie, siadając na najbliższym krześle i włączając radio - Mam nadzieję, że jeszcze żyjesz, odbiór - rzekł, czekając na odpowiedź TJa.
|
|
Pią 21:00, 11 Kwi 2008 |
|
|
Miles
Początkujący gracz
Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 198
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
-Droga wolna, bez odbioru - powiedział, chowając z powrotem krótkofalówkę i zerkając na Franka - Co tu robiłeś przez cały czas?
|
|
Pią 21:13, 11 Kwi 2008 |
|
|
ArAs
Moderator
Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 601
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Chojnice/Pomorze
|
|
|
|
- To co robiłem przez całe życie, unikałem kłopotów i starałem się przeżyć - wyjaśniłem Miles'owi - Ale wiesz, jak to jest w praktyce
|
|
Pią 21:22, 11 Kwi 2008 |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|