Autor |
Wiadomość |
Anna
Złota postać
Dołączył: 26 Mar 2009
Posty: 100
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
-Co... Co się właściwie stało? - zapytała, dotrzymując mu kroku. Naprawdę trudno było jej samej przed sobą się przyznać co teraz właściwie czuła. Liczyła, że może coś się w końcu zmieni.
|
|
Sob 18:33, 18 Kwi 2009 |
|
 |
|
 |
Mira
Złota postać
Dołączył: 07 Kwi 2009
Posty: 133
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Drgnęła lekko, kiedy Marcus krzyknął, starała się jednak nie pokazywać tego, że jego słowa tak na nią działają.
-Zgadzam się z Tobą, ale aranżując walkę z nim nic nie osiągniemy - powiedziała spokojnie.
-Nikogo nie przekonasz siłą.
|
|
Sob 18:35, 18 Kwi 2009 |
|
 |
Trokey
Stały gracz
Dołączył: 26 Sty 2008
Posty: 566
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
-Jakiś czubek rzucił w mojego hummera butelką zapalającą, kiedy ja byłem w środku. Był już za daleko by go złapać, więc do niego strzeliłem - wyjaśnił najprościej jak się dało.
-Ale widocznie nie wszyscy popierają moją decyzję, co sama zauważyłaś - dodał, wciąż idąc przed siebie.
|
|
Sob 18:37, 18 Kwi 2009 |
|
 |
Marcus
Gracz
Dołączył: 23 Lip 2008
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
- Postrzeliłbym go, gdybym nie musiał po potem opatrywać - mruknął podchodząc do Hummve. Wszedł do środka i zatrzasnął za sobą drzwiczki. było tu sucho, ciszej i miał tu poczucie względnego bezpieczeństwa.
|
|
Sob 18:41, 18 Kwi 2009 |
|
 |
Mira
Złota postać
Dołączył: 07 Kwi 2009
Posty: 133
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Westchnęła cicho, patrząc na resztę, którzy przyglądali się całemu zajściu, a których widocznie wcześniej po prostu nie dostrzegła.
-Jak chcecie możecie wracać do samochodów, albo wejść do środka budynku. Jest tam bezpiecznie i można rozpalić w piecu by było cieplej - oświaczyła im.
|
|
Sob 18:42, 18 Kwi 2009 |
|
 |
Jim
Początkujący gracz
Dołączył: 23 Lip 2008
Posty: 82
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
- Jak ja uwielbiam robić za szeryfa - powiedział po czym prychnął chowając pistolet do kabury przypiętej do nogi. Razem z Dominiciem weszli do środka, gdzie jak to Dominic mówił było sucho i ciepło.
|
|
Sob 18:43, 18 Kwi 2009 |
|
 |
Mirrorboy
Złota postać
Dołączył: 31 Mar 2009
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
-Skąd w ogóle ta nagła agresja? - zapytał chłopaka, z którym jeszcze nie zamienił słowa (Somerhalder). Ciekawy był co takiego zaszło tutaj, kiedy go nie było.
|
|
Sob 18:43, 18 Kwi 2009 |
|
 |
Somerhalder
Stały gracz
Dołączył: 13 Lut 2008
Posty: 540
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Zerknął przez ramię na Mirrorboya.
-Trokey zastrzelił jakiegoś faceta, który wcześniej próbował podpalić mu wóz. Jak sam się domyślasz, Mira wolała, żeby go wziąć żywego - wyjaśnił, następnie zerkając na ich szefową.
-Nie wiem jak Ty, ale ja wchodzę do środka - powiedział jeszcze.
|
|
Sob 18:45, 18 Kwi 2009 |
|
 |
Mirrorboy
Złota postać
Dołączył: 31 Mar 2009
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Kiwnął głową, po odsłuchaniu wyjaśnienia Declana. Podszedł szybko do Miry, postanawiając się podzielić z nią dotychczasowym odkryciem.
-Mira - zawołał ją, nim ta się odwróciła - Kiedy byliśmy w mieście, dostrzegłem sporo świeżych śladów, więc wygląda na to, że jest tu sporo osób. Ponadto z tego co słyszałem, przed chwilą mieliście kontakt z jednym z tych nieznajomych.
|
|
Sob 18:47, 18 Kwi 2009 |
|
 |
Anna
Złota postać
Dołączył: 26 Mar 2009
Posty: 100
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Kiedy Trokey zaczął opowiadać co się zdarzyło, myślała, że będzie musiała udawać, że popiera jego decyzję, jednak kiedy wytłumaczył całość do końca, doszła do wniosku, że szczerze się z nim zgadza.
-Skoro Cię zaatakował, to normalne, że musiałeś coś zrobić - zgodziła się z nim.
-Mira desperacko szuka ocalałych, kiedy tak naprawdę nie troszczy się o życie innych, którzy ocaleli. Mam na myśli nas. Czuje się niby odpowiedzialna za każdego z naszego konwoju, ale jest zaślepiona przez swoją chęć ratowania.
|
|
Sob 18:50, 18 Kwi 2009 |
|
 |
Trokey
Stały gracz
Dołączył: 26 Sty 2008
Posty: 566
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Przysłuchiwał się słowom Anny i na koniec musiał przyznać, że się z nimi zgadza.
-Tego rzeczywiście można było łatwo się domyślić - powiedział do Anny, zatrzymując na niej wzrok na chwilę dłużej, niż do tej pory. Zatrzymał się też.
-Mam wrażenie, że nie rozmawiałem z Tobą od wieków.
|
|
Sob 18:51, 18 Kwi 2009 |
|
 |
Mira
Złota postać
Dołączył: 07 Kwi 2009
Posty: 133
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Spojrzała na Mirrorboya, słuchając jego słów.
-Jesteś tego pewny? Jeśli w tej miejscowości jest ktoś jeszcze, trzeba będzie go poszukać. Ten jeden tutaj nie był zarażony, ale wyglądał na bardzo zdesperowanego.
|
|
Sob 18:53, 18 Kwi 2009 |
|
 |
Mirrorboy
Złota postać
Dołączył: 31 Mar 2009
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
-Gwarantuję Ci, że jest tu ich zdecydowanie więcej - oświadczył, ruszając jeszcze do ciężarówki po krótkofalówkę, po czym wracając w kierunku budynku.
|
|
Sob 18:54, 18 Kwi 2009 |
|
 |
Mira
Złota postać
Dołączył: 07 Kwi 2009
Posty: 133
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
-Mirrorboy - krzyknęła jeszcze do niego, kiedy wszedł do ciężarówki - Powiedz reszcie przez radio, że zostajemy tu do jutra - oświadczyła pewnie, wiedząc, że większości to się nie spodoba, ale postanowiła postawić na swoim. Ruszyła w kierunku budynku, wchodząc do środka.
|
|
Sob 18:56, 18 Kwi 2009 |
|
 |
Anna
Złota postać
Dołączył: 26 Mar 2009
Posty: 100
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
-Bo rzeczywiście nie rozmawialiśmy ze sobą niewiele krócej - powiedziała z uśmiechem do Stephena, czując jakieś poruszenie gdzieś w środku, kiedy spoglądał na nią tak spontanicznie jak teraz. Bez żadnej złości czy bez sarkazmu. Tak jak kiedyś.
-Możemy się przejść, o ile deszcz Ci nie przeszkadza.
|
|
Sob 18:57, 18 Kwi 2009 |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|