Autor |
Wiadomość |
Mirrorboy
Złota postać
Dołączył: 31 Mar 2009
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Wciąż nie uśmiechało mu się powiadomianie reszty grupy o tym, że ktoś tu przybywa, mimo, że na nikogo nie natrafili. Ale wyglądało na to, że nia mają innego wyjścia.
-Dobra, wracamy - oświadczył, skręcając ponownie w lewo i idąc już główną drogą w kierunku miejsca, gdzie zaparkował konwój.
|
|
Sob 17:38, 18 Kwi 2009 |
|
|
|
|
ArAs
Moderator
Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 601
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Chojnice/Pomorze
|
|
|
|
- Nic nie mów, znajdę coś ciepłego i suchego - wszedłem do 'magazynu' i otworzywszy jedną ze skrzyń zacząłem szukać jakieś suche rzeczy
- Zdejmiesz z siebie te mokre ubrania - uśmiechnałęm sie lekko na tą myśl i... a co jeżeli nie pójdzie tak łatwo? Trzeba coś wykombinować.
|
|
Sob 17:39, 18 Kwi 2009 |
|
|
Somerhalder
Stały gracz
Dołączył: 13 Lut 2008
Posty: 540
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Po niecałej minucie udało mu się opanować ogień, jeszcze przy pomocy deszczu, który jednak już tak mocno nie padał. Odetchnął z ulgą, odkładając gaśnicę na bok i spoglądając na Trokeya.
-Chyba wystarczająco go unieszkodliwiłeś - powiedział do niego.
|
|
Sob 17:42, 18 Kwi 2009 |
|
|
Amelia`
Stały gracz
Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 658
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: warszawa ;3
|
|
|
|
-Och, już szukaj szukaj tych ubrań.-przewróciła oczami. Czekała aż da jej te suche ciuchy. A co do rozbierania to się zobaczy xd
|
|
Sob 17:45, 18 Kwi 2009 |
|
|
Marcus
Gracz
Dołączył: 23 Lip 2008
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Rzucił się na ziemię i przyjrzał się mężczyźnie. Na początek sprawdził mu tętno, mimo że zobaczył jak to robi Mira. Brak pulsu nie był mile widziany. Przewrócił mężczyznę na brzuch i szukał miejsca, gdzie koleś został postrzelony. Pech chciał, że pocisk przeszył serce. Zgon na miejscu.
- Nie żyje - powiedział spojrzawszy na Mirę. Wstał z błota i poszedł w kierunku konwoju.
|
|
Sob 17:47, 18 Kwi 2009 |
|
|
Mira
Złota postać
Dołączył: 07 Kwi 2009
Posty: 133
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Chwilę jeszcze siedziała przy mężczyźnie, kiedy Marcus już ruszył w drogę powrotną. Westchnęła ciężko, postanawiając nie okazywać słabości. Mimo, że go nie znała, chciała znaleźć jak najwięcej ocalałych, a teraz właśnie jednego zabili. Ruszyła z powrotem, podchodząc do Trokeya.
-Coś ty do cholery zrobił? Nie musiałeś od razu strzelać.
|
|
Sob 17:49, 18 Kwi 2009 |
|
|
Trokey
Stały gracz
Dołączył: 26 Sty 2008
Posty: 566
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
-I dobrze - odparł tylko do Declana, patrząc na wracającą Mirę. Kiedy usłyszał jej pretensje, zmierzył ją wzrokiem, odkładając na bok karabin.
-Bardzo przepraszam, że nie pozwoliłem mu spalić też reszty waszych pojazdów. Pewnie była byś bardziej zadowolona, widząc jak nasze zapasy stają w płomieniach - parsknął na koniec.
|
|
Sob 17:51, 18 Kwi 2009 |
|
|
ArAs
Moderator
Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 601
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Chojnice/Pomorze
|
|
|
|
To nie, nie to, to też nie... O! Mam ciebie! Znalazłem raczej dobrą koszulkę, która dla mnie by raczej była za ciasna. Był też jakiś wełniany sweter i para Jeansów.
- Znalazłem - powiedziałem i wszedłem do kabiny z ubraniami w ręce - Powinny być dobre
|
|
Sob 17:52, 18 Kwi 2009 |
|
|
Mira
Złota postać
Dołączył: 07 Kwi 2009
Posty: 133
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
-On nie był zarażony - powiedziała, już nieco spokojniej, ale wciąż podniesionym głosem.
-Nie musiałeś od razu w niego strzelać, w końcu uciekał.
|
|
Sob 17:53, 18 Kwi 2009 |
|
|
Trokey
Stały gracz
Dołączył: 26 Sty 2008
Posty: 566
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
-Tak, następnym razem pobiegnę jeszcze zapytać Ciebie o zdanie czy mogę używać broni, jak będzie mnie zjadał jakiś zasrany mutant - warknął, mijając Mirę i ruszając w kierunku wyjścia z 'zagrody'. Miał dość tego towarzystwa.
|
|
Sob 17:54, 18 Kwi 2009 |
|
|
Amelia`
Stały gracz
Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 658
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: warszawa ;3
|
|
|
|
Wzięła od niego ciuchy, poszła do tego pomieszczenia z którego on przed sekundą wyszedł. Położyła ciuchy na skrzyni i zaczęła się rozbierać. Jakoś dziwnie wolno jej to szło.
|
|
Sob 17:56, 18 Kwi 2009 |
|
|
Marcus
Gracz
Dołączył: 23 Lip 2008
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Szedł trochę za Mirą, która wytykała Trokey'owi co zrobił. Była bardziej dyplomatką i dlatego jej bronią były słowa. Podszedł do Trokey'a i bez krępacji uderzył go z pięści w twarz.
|
|
Sob 17:59, 18 Kwi 2009 |
|
|
ArAs
Moderator
Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 601
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Chojnice/Pomorze
|
|
|
|
Ustawiłem sobie tylne lusterko pod innym kątem i... tak, idealnie. Ściągnij ją, ściągnij ją, ściagnij ją! Opierając się o siedzenie fotela obserwowałem jak to Amelia ściaga z siebie ciuchy. Yes, yes, yes!
Ostatnio zmieniony przez ArAs dnia Sob 18:01, 18 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Sob 18:00, 18 Kwi 2009 |
|
|
Trokey
Stały gracz
Dołączył: 26 Sty 2008
Posty: 566
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Kiedy szedł w kierunku wyjścia, poczuł nagle jak ktoś go odwraca, a następnie uderza go z pięści w twarz. Przez chwilę go zamroczyło i kiedy padł z błoto, dostrzegł Marcusa. Wstał szybko, rzucając się na niego i łapiąc go w pasie, próbując tym samym go przewrócić.
|
|
Sob 18:02, 18 Kwi 2009 |
|
|
Mira
Złota postać
Dołączył: 07 Kwi 2009
Posty: 133
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
-Boże, przestańcie - krzyknęła na nich, kiedy Marcus uderzył Trokeya. Wiedziała, że Stephen nie odpuści i że wywiąże się z tego walka. Opuściła bezwładnie ręce, nie wiedząc co robić.
|
|
Sob 18:04, 18 Kwi 2009 |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|