Autor |
Wiadomość |
Anna
Złota postać
Dołączył: 26 Mar 2009
Posty: 100
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Właśnie wrócili z powrotem do miejsca, gdzie zaparkowali konwój i nie mogła uwierzyć w to co zobaczyła. Trokey i Marcus siłowali się i nie wyglądało to raczej na jakikolwiek trening.
-Co się dzieje? - mruknęła pod nosem, wciąż będąc w szoku.
|
|
Sob 18:05, 18 Kwi 2009 |
|
 |
|
 |
Amelia`
Stały gracz
Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 658
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: warszawa ;3
|
|
|
|
Zdjęła z siebie bluzkę. Czuła jego wzrok na sobie ale już nic nie chciała mówić. Założyła na siebie bluzkę która była tylko o rozmiar za duża. Zsunęła z siebie niedbale jeansy, rzuciła je gdzieś na podłogę tak jak samo jak z tamtą bluzką. Założyła spodnie a na koniec bluzę, wyszła z magazynu związując sobie włosy w kucyk. Usiadła na swoim poprzednim miejscu.
|
|
Sob 18:07, 18 Kwi 2009 |
|
 |
Mirrorboy
Złota postać
Dołączył: 31 Mar 2009
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
-Chyba mają małe spięcie - powiedział, nie ukrywając uśmiechu. Wyglądało to raczej póki co bardziej zabawnie, choć nie znał powodu bijatyki. Mira tylko stała i przyglądała się bezradnie, podobnie jak Declan i Dominic.
-Podejdźmy bliżej.
|
|
Sob 18:07, 18 Kwi 2009 |
|
 |
Marcus
Gracz
Dołączył: 23 Lip 2008
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Ulżyło mu trochę, gdy Trokey leżał na ziemi i nie spodziewał się, że rzuci się na niego. Uderzył plecami o zmoczoną za sobą ziemię a potem głową. Nie miał zamiaru robić za ofiarę, to spróbował przewrócić Stephen'a by ten był na dole.
|
|
Sob 18:07, 18 Kwi 2009 |
|
 |
Trokey
Stały gracz
Dołączył: 26 Sty 2008
Posty: 566
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Kiedy udało mu się przewrócić Marcusa na ziemię, chciał już wyprowadzić cios po oswobodzeniu rąk, jednak Marcus był szybszy, gdyż udało mu się wejść na górę. Wiedział, że jest teraz łatwym celem.
-Złaź ze mnie, kurwa - warknął na niego.
|
|
Sob 18:11, 18 Kwi 2009 |
|
 |
Somerhalder
Stały gracz
Dołączył: 13 Lut 2008
Posty: 540
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Patrzył w milczeniu na potyczkę Marcusa i Stephena, nie wiedząc dokładnie czym się kierował żołnierz, przechodząc do ataku. Być może chciał pokazać wyraźnie Mirze, że jest po jej stronie, choć na podstawie tego co zauważył do tej pory, nie był to najlepszy argument. Myślał też czy się wtrącać.
|
|
Sob 18:12, 18 Kwi 2009 |
|
 |
Jim
Początkujący gracz
Dołączył: 23 Lip 2008
Posty: 82
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Gdy Marcus już chciał wyprowadzić kolejny cios, to niebezpiecznie blisko obu mężczyzn padł strzał. Wystarczyło to na tyle, by zarówno ci dwaj faceci jak i reszta ludzi spojrzeli na niego.
- Co to kurwa ma być?! - warknął gapiąc się na obu bojowników, trzymając rękę luźno zwisającą wzdłuż tułowia, a w dłoni trzymał pistolet.
- Wstawać oboje!
|
|
Sob 18:15, 18 Kwi 2009 |
|
 |
Mirrorboy
Złota postać
Dołączył: 31 Mar 2009
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
-Chyba przedstawienie się skończyło - powiedział, stojąc przy Annie i Kate. Zerknął na Jima, a następnie na Marcusa i Trokeya, którzy nie wyglądali za ciekawie będąc cali w błocie.
|
|
Sob 18:17, 18 Kwi 2009 |
|
 |
Marcus
Gracz
Dołączył: 23 Lip 2008
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Zamarł, gdy w błoto obok nich trafił strzał. Jak na rozkaz spojrzał na Jim'a, który strzelił. Opuścił rękę i wstał z Trokey'a odchodząc w tył ze trzy metry. Cały był zdyszany, mokry i umorusany błotem.
|
|
Sob 18:20, 18 Kwi 2009 |
|
 |
Trokey
Stały gracz
Dołączył: 26 Sty 2008
Posty: 566
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Spojrzał na bok, gdzie stał Jim z wymierzonym w nich pistoletem. Ledwo widział co się dzieje, gdyż deszcz kropił mu cały czas na twarz, więc miał przymknięte oczy. Kiedy poczuł jak Marcus z niego schodzi, sam wstał na nogi, przecierając bolący policzek.
-Jebany barbarzyńca - mruknął pod nosem, będąc okropnie wściekłym. Bez słowa ruszył w kierunku wyjścia.
|
|
Sob 18:22, 18 Kwi 2009 |
|
 |
ArAs
Moderator
Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 601
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Chojnice/Pomorze
|
|
|
|
Dzięki ci Panie, o dzięki. Obiecałbym ci, że bedę się częściej modlił, ale na pewno o tym zapomnę za kwadrans. Boże co za tyłeczek... Co, już? Przebrałaś się? Gdy Amelia weszła do kabiny akurat, (by nie było, że się na nią gapiłem!) sięgałem po kubek kawy. A tu nagle strzał. Spojrzałem w boczne lusterko i zobaczyłem stojących w deszczu ludzi. Ciekaw co się stało wybiegłem z wywrotki do ludzi, którzy tam się zebrali.
|
|
Sob 18:22, 18 Kwi 2009 |
|
 |
Mira
Złota postać
Dołączył: 07 Kwi 2009
Posty: 133
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Spojrzała na odchodzącego Trokeya, następnie podchodząc bliżej Marcusa.
-Nie musiałeś tego robić - powiedziała do niego, marszcząc czoło i przyglądając mu się.
|
|
Sob 18:26, 18 Kwi 2009 |
|
 |
Marcus
Gracz
Dołączył: 23 Lip 2008
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Był wściekły i nawet nie próbował maskować jej na twarzy. Trokey zabił tego człowieka, nie ważne, czy działał pod wpływem impulsu. Zabił go. Gdy Stephen wspomniał cos o barbarzyńcy, Marcus już zrobił krok w jego stronę, ale usłyszał jak Jim przeładowuje pistolet, więc stanął w miejscu, po czym cofnął się do hummera. Po chwili podeszłą do niego Mira i zaczęła mu prawić kazanie.
- Ten skurwiel go zabił! - wciąż jeszcze kipiał gniewem, gdy to mówił, ale stopniowo gniew przechodził w żal
- Nie musiał go zabijać, mógł go chociaż postrzelić.
Ostatnio zmieniony przez Marcus dnia Sob 18:28, 18 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Sob 18:26, 18 Kwi 2009 |
|
 |
Anna
Złota postać
Dołączył: 26 Mar 2009
Posty: 100
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Patrzyła jak Trokey mija ją, patrząc przed siebie i widocznie będąc okropnie złym. Nie wiedziała gdzie ma zamiar iść, on sam pewnie też nie. Poczuła nagły impuls, po czym odwróciła się i ruszyła szybkim krokiem za nim.
-Wszystko w porządku? - zapytała go, starając się być w miarę subtelna i nie rozzłościć go jeszcze bardziej.
|
|
Sob 18:27, 18 Kwi 2009 |
|
 |
Trokey
Stały gracz
Dołączył: 26 Sty 2008
Posty: 566
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
-Ta - powiedział na odczepnego, idąc dalej przed siebie główną drogą i nawet nie rozglądając się po okolicy.
-Po prostu miałem dość tych dupków, co kurwa mają pretensje o to, że niebo jest niebieskie - dodał.
|
|
Sob 18:30, 18 Kwi 2009 |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|