Wybrzeże

- Zamkinj się, nie trzeba było mieć takich głupich pomysłów - powiedział do Jim'a i rzucił kartami na ziemię odchodząc kawałem w stronę promu

- I kurwa znów wszystko spada na mnie - prychnałem patrząc na rozrzucone karty i wróciłem do strugania kija
- Nie ma chuja na Mariolę - śpiewąłem po cichu by nie było aż tak przejebane

-Widać ,że łżą jak psy.-burknęła stojąc tyłem do Marcus'a.

- Zawsze tak mają, nie zwracaj na nich uwagę - starał się ją pocieszyć i położył jej ręce na ramionach
- To głupki i zachowują sie jak głupki

-Jak mamy uprawiać seks skoro mogą nas śledzić na każdym kroku.-westchnęła po czym odwróciła się w jego stronę i położyła dłonie na jego torsie.

- Załatwię to z nimi, będą musieli się podporządkować - chwycił jej dłoń i trzymał przy sobie
- Czyli mam rozumieć, że to nie był jednorazowy wypad? - zapytał chcąc się upewnić i uśmiechnął się zawadiacko

-Pewnie ,że nie.-uśmiechnęła się i stanęła na palcach.-Dasz się cmoknąć?

- Dam - powiedział uśmiechając się i schylając głowę, tak, że był prawie na równi z Morganą

-Teraz czuje się ... ważniejsza.-parsknęła śmiechem i cmoknęła go romantycznie.

Ostatnio zmieniony przez Deadlycase dnia Sob 13:49, 16 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz

Chciał coś powiedzieć, ale nie mud głowy nie przychodziło
- Następny raz będzie bez widzów

-Fajnie było?-uśmiechnęła się przyciągając jego koszulę do siebie.

- Fajnie było - powiedział trzymając jęj na jej biodrach

-Tylko fajnie?-spytała udając zażenowaną.

- No nie tylko fajnie, za wiele nie wymyślę teraz słów jakimi mógłbym ciebie uraczyć - mówił starając się ratować sytuację poruszając się neutralną ścieżką

-Czym się tak przejmujesz? Tamtymi?-spytała.