Autor |
Wiadomość |
Marcus
Gracz
Dołączył: 23 Lip 2008
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Marcus zszedł razem z Morganą na brzeg i poszedł od plecaków, obok których był Jim
- Widziałeś gdzieś Santingo? - zapytał siadając obok Jim'a
|
|
Nie 19:31, 03 Sie 2008 |
|
|
|
|
Michelle
Początkujący gracz
Dołączył: 20 Lip 2008
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
siedziała przy brzegu. nie wiedziała co sie dzieje za bardzo. rozglądała się po rozbitkach.
|
|
Nie 19:32, 03 Sie 2008 |
|
|
Deadlycase
Gracz
Dołączył: 17 Kwi 2008
Posty: 228
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: to masz?
|
|
|
|
Ból nogi zupełnie ustał kiedy Morgana usiadła koło chłopaka.
|
|
Nie 19:46, 03 Sie 2008 |
|
|
Jim
Początkujący gracz
Dołączył: 23 Lip 2008
Posty: 82
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
- A skad ja mam to wiedziec? Jak kocha to wróci - wzruszyłem ramionami i poprawiłem sobie nogę, która mnie wciąż bolała jak diabli, dopiero potem zobaczyłem jak wraca z drewnem na opał
- O widzisz, idzie tu.. - już nie chciałem nic mówić dlatego przerwałem wypowiedź - idzie tu.
|
|
Pon 17:01, 04 Sie 2008 |
|
|
Dominic
Początkujący gracz
Dołączył: 20 Lip 2008
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Wracał z drewnem na opał i rozłożył je na piasku, potem spojrzał na Marcus'a co się na niego patrzał i Jim'a co się patrzał na swoja nogę
- No co? Trzeba zrobić ognisko - powiedział i zabrał się za rozpalanie ognia
|
|
Pon 17:04, 04 Sie 2008 |
|
|
Marcus
Gracz
Dołączył: 23 Lip 2008
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Nie skomentował wypowiedzi Harrison'a, bo zobaczył jak wraca z lasu Santingo i niesie drewno i jakiś chrust. Chwile sie tak na niego patrzał, nie wiedząc co powiedzieć
- Nic nic, to dobry pomysł - powiedział po chwili i rozejrzał się po ludziach którzy wydostali się z wraku promu, po czym poszedł na prom rozejrzeć się za resztą oddziału.
|
|
Pon 17:09, 04 Sie 2008 |
|
|
Chic
Początkujący gracz
Dołączył: 21 Lip 2008
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Julie gdzieś tam się krzątała po wybrzeżu, ale w końcu bezczynnośc zaczeła ją denerwować. Podeszła do Dominica.
-Może pomóc?-wskazała na drewno
|
|
Pon 19:14, 04 Sie 2008 |
|
|
Dominic
Początkujący gracz
Dołączył: 20 Lip 2008
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
W końcu udało mu się rozpalić ogień, dorzucił jakieś suche liście co były blisko i zaczął dmuchać, by sie zaczęło bardziej żarzyć. W końcu można było tą płonącą stertę patyków nazwać ogniskiem. Dorzucił jeszcze trochę chrustu i razem z Jim'em ogrzewał sie przy ogniu.
- Co? - spojrzął teraz na dziewczynę - A nie, choć się ogrzej przy nas, trochę zimno jest
Ostatnio zmieniony przez Dominic dnia Pon 19:16, 04 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Pon 19:15, 04 Sie 2008 |
|
|
Chic
Początkujący gracz
Dołączył: 21 Lip 2008
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Julie się nie załapała na pomoc, oj. Uśmiechnęła się, tym samym przystając na propozycję ogrzania się. Usiadła gdzieś z boku.
-Dobrze, że nie pada-właczyło jej się czarnowidztwo na chwilę, ale szybko się opamiętała
-jestem Julie-wyciągnęła rekę do nich
|
|
Pon 19:19, 04 Sie 2008 |
|
|
Dominic
Początkujący gracz
Dołączył: 20 Lip 2008
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
- Ja jestem Dominic, a to.. - wskazał na swojego czarnoskórego kolegę, który zaczął chrapać, Dominic z trudem powstrzymywał się, by nie wybuchnąć śmiechem
- ..no a to ten przystojniak to Jim - poklepał po ramieniu swojego śpiacego kompana
Ostatnio zmieniony przez Dominic dnia Pon 19:23, 04 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Pon 19:23, 04 Sie 2008 |
|
|
Chic
Początkujący gracz
Dołączył: 21 Lip 2008
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Uśmiechnęła się pod nosem patrząc na śpiącego Jim'a, potem wyciągnęła ręce do ognia
-Mam ochote na kiełbaskę z ogniska jak nigdy-szepnęła, zaczynała się robić głodna, potem odwróciła wzrok do wraku-Pomoc nie powinna juz przypłynąc?-ciagle szeptała, bo nie chciała budzic Jima ;]
|
|
Pon 19:28, 04 Sie 2008 |
|
|
Deadlycase
Gracz
Dołączył: 17 Kwi 2008
Posty: 228
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: to masz?
|
|
|
|
Noga Morgany wróciła do poprzedniego stanu,dziewczyna nudziła się siedząc na wraku statku ,więc postanowiła zejść.-Można?-spytała stojąc koło czarnoskórego mężczyzny.
|
|
Pon 19:30, 04 Sie 2008 |
|
|
Dominic
Początkujący gracz
Dołączył: 20 Lip 2008
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
- O nic się nie martw, jak nikt nie przybędzie, to odeskortujemy was do najbliższego miasta, albo przystanku autobusowego - zażartował trochę, by rozluźnić napiętą sytuację
- He? A tak, jasne - uśmiechnął się na chwilę do kobiety co stanęła obok Jim'a, gdy ten zaczął coś gadać przez sen. Wcisnął sobie kciuk do buzi i zaczął go ssać jak małe dziecko
|
|
Pon 19:33, 04 Sie 2008 |
|
|
Deadlycase
Gracz
Dołączył: 17 Kwi 2008
Posty: 228
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: to masz?
|
|
|
|
Uśmiechnęła się dość przyjemnie i spoczęła.-Gdzie reszta?
|
|
Pon 19:34, 04 Sie 2008 |
|
|
Chic
Początkujący gracz
Dołączył: 21 Lip 2008
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Julie energicznie potrząsnęła głową
-Ja sie nie martwię, tylko trochę niecierpliwię-wyjasniła, przywitała się z Morganą, a potem zaczęła intensywnie przyglądać Jim'owi
-Ludzie gadajacy przez sen, mają ponoć zaburzenia osobowości-pozwoliła sobei na drobną uwagę i spojrzała na Dom'a pytajaco, chcąc się upewnić, czy w przypadku Jim'a to prawda. Była śmiertelnie poważna do tego.
|
|
Pon 19:37, 04 Sie 2008 |
|
|
|