Autor |
Wiadomość |
Deadlycase
Gracz
Dołączył: 17 Kwi 2008
Posty: 228
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: to masz?
|
|
|
|
-Uspokój się,potrenujemy w lesie i później zlejemy ich dupska.-rzuciła z uśmiechem spoglądając na każdego z osobna.
|
|
Pon 20:36, 18 Sie 2008 |
|
|
|
|
Tara
Początkujący gracz
Dołączył: 05 Sie 2008
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
-W każdym razie, widziałam jak go nieśli, prawdopodobnie do miasta. Niewykluczone, że dotarli już na miejsce - dodała jeszcze, rozglądając się po wszystkich.
-Potrenujemy? - pokręciła głową, zerkając na kobietę i jakby nie rozumiejąc co mówi.
-Oni go zabiją. Jak nie dziś, to już na pewno jutro.
Ostatnio zmieniony przez Tara dnia Pon 20:37, 18 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Pon 20:36, 18 Sie 2008 |
|
|
Marcus
Gracz
Dołączył: 23 Lip 2008
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
- Trzeba szczeniaka ratować - wzruszył ramionami patrząc na Tarę
- Jeżeli mamy coś z tym zrobić, to potrzebujemy twojej pomocy. O ile sie nie mylę to ty najlepiej jesteś zorientowana w sytuacji, więc liczę bardzo na twoja pomoc.
|
|
Pon 20:39, 18 Sie 2008 |
|
|
Tara
Początkujący gracz
Dołączył: 05 Sie 2008
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Przyjrzała się uważnie Marcusowi, wzdychając cicho.
-Ja nie mam nic do stracenia już, więc mogę spokojnie was poprowadzić. Ale uwierzcie mi, podróż do miasta to olbrzymie ryzyko. Nie zdziwiłabym się, jakby ktoś z was chciał tu zostać - wytłumaczyła, uspokajając się już trochę.
|
|
Pon 20:41, 18 Sie 2008 |
|
|
Dominic
Początkujący gracz
Dołączył: 20 Lip 2008
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
- Nie no wybaczcie, ale z tego co wiem, to populacja tego miasta to całe pieprzone więzienie zbirów, a ja misji samobójczych nie lubię
- Żal mi chłopaka, ale musimy mieć bardziej szczegółowe informacje - rozejrzał sie po wszystkich a szczególnie zawiesił wzrok na Marcus'ie
|
|
Pon 20:42, 18 Sie 2008 |
|
|
Deadlycase
Gracz
Dołączył: 17 Kwi 2008
Posty: 228
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: to masz?
|
|
|
|
-Jestem gotowa.-uśmiechnęła się wyciągając swój miecz z pochwy w bardzo płynny sposób.
|
|
Pon 20:43, 18 Sie 2008 |
|
|
Marcus
Gracz
Dołączył: 23 Lip 2008
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
- Santingo ma rację, musimy wiedzieć czy mają rozstawionych wartowników, w jaki sposób się komunikują i czym dysponują - starał się zachować spokojnie, ale mimo wszystko funkcja dowódcy w misi ratunkowej mu nie pasowała
|
|
Pon 20:54, 18 Sie 2008 |
|
|
Tara
Początkujący gracz
Dołączył: 05 Sie 2008
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
-Te miasto to jeden wielki chaos. Wszyscy z 'bractwa' są bardzo dobrze uzbrojeni i ich umiejętności też nie są na amatorskim poziomie. Wspominałam wam już, każdy z nich jest bardzo niebezpieczny. Potrafią wymordowywać siebie sami nawzajem, ale jeśli w mieście pojawi się intruz, najczęściej działają razem. Są bardzo dobrze zorganizowani - wytłumaczyła tylko tyle, czego sama miała pewność.
|
|
Pon 20:59, 18 Sie 2008 |
|
|
Deadlycase
Gracz
Dołączył: 17 Kwi 2008
Posty: 228
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: to masz?
|
|
|
|
-To tak jak z nami.-rzuciła bawiąc się mieczem po czym umieściła go po raz kolejny w pochwie a z boków pochwy wyjęła sztylety sai którymi zaczęła się bawić.-Każdy z nas jest niebezpieczny.
|
|
Pon 21:02, 18 Sie 2008 |
|
|
Tara
Początkujący gracz
Dołączył: 05 Sie 2008
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
-Nas jest garstka, ich cała, dobrze zorganizowana grupa, która liczy kilkadziesiąt lub kilkaset osób. Jak już mamy coś tam zrobić, to musimy pozostać w ukryciu. W otwartej walce jesteśmy martwi - odparła, przyglądając się kobiecie z mieczem.
Ostatnio zmieniony przez Tara dnia Pon 21:08, 18 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Pon 21:07, 18 Sie 2008 |
|
|
Deadlycase
Gracz
Dołączył: 17 Kwi 2008
Posty: 228
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: to masz?
|
|
|
|
Morgana zamachnęła się i rzuciła sztylet w stronę drzewa który po chwili wbił się bardzo mocno.Spojrzała na Tarę z uśmiechem.
Sai:
|
|
Pon 21:11, 18 Sie 2008 |
|
|
Jim
Początkujący gracz
Dołączył: 23 Lip 2008
Posty: 82
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
- Fenix mamy ograniczone możliwości bojowe - pozwoliłem sobie zauważyć wyciagajac z za pleców karabin, którzy miałem przewieszony przez ramię
- Ja mam cztery magazynki, w tym jeden załadowany. Oni uzbrojeni, zmobilizowani i na dodatek szaleni, nie jest dobrze
Ostatnio zmieniony przez Jim dnia Pon 21:13, 18 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Pon 21:13, 18 Sie 2008 |
|
|
Tara
Początkujący gracz
Dołączył: 05 Sie 2008
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Przekręciła oczami, widząc, że tłumaczenie tu czegokolwiek nie ma sensu. Postanowiła tylko coś zobrazować. Dotknęła palcem sztylet, wbity w drzewo.
-Jeden... - mruknęła spokojnie - Ile posiadasz broni białej, którą możesz rzucać? Sześć, siedem sztuk maks? Zabijesz tą siódemkę, a pozostała dwunastka poderżnie ci gardło - wzruszyła ramionami, rozglądając się.
-Nie traćmy czasu, kto chce iść, idzie za mną - oświadczyła, zerkając na swoje pistolety i ruszając do lasu.
|
|
Pon 21:15, 18 Sie 2008 |
|
|
Marcus
Gracz
Dołączył: 23 Lip 2008
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Spojrzął na Jim'a i Dominic'a, którzy skineli głową i wstali sprawdzajac swoja broń
- Ja i moi chłopcy chętnie pomożemy - powiedział sam wstajac i chwytajac swój karabin
- Oby nie wynikła z tego krwawa rzeźnia - mruknał cicho idąc razem z dwójką kompanów
|
|
Pon 21:21, 18 Sie 2008 |
|
|
Deadlycase
Gracz
Dołączył: 17 Kwi 2008
Posty: 228
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: to masz?
|
|
|
|
-Ja jestem gotowa.-wycedziła biorąc sztylet który umieściła w pochwie zaraz koło miecza i drugiego sztyletu ... i poszła.
Ostatnio zmieniony przez Deadlycase dnia Pon 21:21, 18 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Pon 21:21, 18 Sie 2008 |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|