Autor |
Wiadomość |
Deadpool
Administrator
Dołączył: 26 Sty 2008
Posty: 286
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Ratusz |
|
Tu odbywa się ceremonia. Jest tu duża sala, z podium, na którym na pewno coś się będzie dziać
|
|
Nie 16:08, 24 Sie 2008 |
|
|
|
|
Deadpool
Administrator
Dołączył: 26 Sty 2008
Posty: 286
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Wprowadzono dwóch więźniów do dużej sali, gdzie już wszystko było przygotowane i czekało już tam drugie kilkadziesiąt osób. Dwóch żołnierzy już z daleka dostrzegło związanego Nicka. Kilku punków kazało Marcusowi i Jimowi klęknąć obok niego. Szybko ich związano, kiedy kilku innych mierzyło do nich z karabinów (czyli raczej oporu stawiać nie będziecie ).
|
|
Nie 16:19, 24 Sie 2008 |
|
|
Marcus
Gracz
Dołączył: 23 Lip 2008
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Marcus, Jim i reszta miasta weszli do ratusza, nie było najlepiej, bo wiedział, że czeka ich śmierć. Postanowił milczeć do końca, a zapewne koniec jego był bliski.
|
|
Nie 16:19, 24 Sie 2008 |
|
|
Jim
Początkujący gracz
Dołączył: 23 Lip 2008
Posty: 82
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
- Fenix, jakby co to wiedz, że do końca życia będę miał ci za złe, że nie dałeś mi morfiny wtedy gdy ciebie prosiłem - powiedziałem klękajac na podłodze, gdy mi wiązano ręce za plecami
Ostatnio zmieniony przez Jim dnia Nie 16:22, 24 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Nie 16:22, 24 Sie 2008 |
|
|
Nick
Początkujący gracz
Dołączył: 20 Lip 2008
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Klęczał związany na podium, mogąc tylko się domyślać co się stanie. Spojrzał na dwóch już znanych mu żołnierzy, widząc, że nie tylko on wpakował się w takie bagno.
-Fajnie, że wpadliście - powiedział tylko, zerkając na tłum dziwnych facetów.
-Co to za jedni?
|
|
Nie 16:25, 24 Sie 2008 |
|
|
Marcus
Gracz
Dołączył: 23 Lip 2008
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
- Czyli długo nie będziesz na mnie zły - powiedział będąc realistą i patrząc na związanego dzieciaka, ale bardziej interesowało go szukanie wyjścia, policzenie ilu jest tutaj ludzi, nawet u progu śmierci chciał jak najwięcej zapamiętać, by jak nie on z tego skorzysta to chociarz Dominic
- Jim liczysz na Boska interwencję?
|
|
Nie 16:26, 24 Sie 2008 |
|
|
Deadpool
Administrator
Dołączył: 26 Sty 2008
Posty: 286
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Rozmowę przerwał jeden z punków, który wszedł na podium, będąc tylko w krótkich skórzanych spodniach i dużych traperach. Jego ciało praktycznie całe było wytatuowane. Chwycił Nicka za koszulę, szybkim ruchem ciągnąc go po podłodze i rzucając wprost na środek podium. Wszystkie oczy były teraz skierowane na niego.
|
|
Nie 16:29, 24 Sie 2008 |
|
|
Nick
Początkujący gracz
Dołączył: 20 Lip 2008
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
-Teraz to mam przejebane - mruknął pod nosem, patrząc na tłum i nie spuszczając wzroku nawet na chwilę.
|
|
Nie 16:30, 24 Sie 2008 |
|
|
Jim
Początkujący gracz
Dołączył: 23 Lip 2008
Posty: 82
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
- Tak, liczę, ze ktoś uratuje nam dupę, zanim przejadą mi nożem po gardle lub mnie wybebeszą. Mimo, że Marcus do mnie mówił, to jednak patrzał cały czas na ludzi wokół, liczył ich, patrzał czym dysponują i kurwa chyba wiedziałem o co mu chodzi
- Chociaż ten mały nie stracił poczucia humoru
|
|
Nie 16:31, 24 Sie 2008 |
|
|
Deadpool
Administrator
Dołączył: 26 Sty 2008
Posty: 286
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
-U nas każdy ma prawo walki, nawet intruz - powiedział na głos punk, który rzucił Nickiem.
-Jednak wasza trójka jest tu obca. Jeśli będziecie mieli choć trochę szczęścia, być może uda wam się przetrwać i wywalczyć sobie nawet jakieś dogodne stanowisko w naszym bractwie - oświadczył na głos, a w odpowiedzi tłum niemalże wybuchnął śmiechem.
-Jeśli będziesz miał choć trochę szczęścia, chłopcze - powiedział już ciszej do Nicka, nachylając się nad jego uchem i machając mu przed twarzą monetą.
-Reszka - będziesz miał drugą szanse, by znów rozpocząc swoje nowe życie... Orzeł - to będzie twoja ostatnia noc. Wszystko zależy od losu - oznajmił na koniec, podrzucając monetę do góry.
|
|
Nie 16:38, 24 Sie 2008 |
|
|
Marcus
Gracz
Dołączył: 23 Lip 2008
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Zarówno Jim jak i Marcus patrzeli oniemiali na monetę, która teraz niebywale wolno poruszała się w powietrzu. Marcus wstrzymał oddech, bo wiele mogło się wydarzyć przez ten moment, wyszystko zalezało od chwili.
|
|
Nie 16:42, 24 Sie 2008 |
|
|
Deadpool
Administrator
Dołączył: 26 Sty 2008
Posty: 286
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Kiedy moneta już opadła na dłoń kata, Nick jeszcze nie znał ostatecznej decyzji. Punk odsunął się trochę do tyłu, szybkim ruchem chwytając długi tasak i błyskawicznie się nim zamachując. Nim ktokolwiek zdążył się zorientować co się stało, głowa Nicka poturlała się po ziemi, zatrzymując się przed nogami tłumu. W odpowiedzi większość sekciarzy wręcz wrzasnęła z radości i z rządzy krwi. Wzrok kata padł na tym razem na Jima.
Ostatnio zmieniony przez Deadpool dnia Nie 16:46, 24 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Nie 16:45, 24 Sie 2008 |
|
|
Jim
Początkujący gracz
Dołączył: 23 Lip 2008
Posty: 82
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
- No i kurwa mam przejebane - powiedziałem patrząc na skurwiela z wielkim toporem
- Dominic, gdzie jesteś? - zapytałem po cichu, tak że prawie niesłyszalnie
|
|
Nie 16:47, 24 Sie 2008 |
|
|
Deadpool
Administrator
Dołączył: 26 Sty 2008
Posty: 286
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Kat chwycił za fraki Jima, następnie rzucając go w te samo miejsce, gdzie wcześniej Nicka. Leżało tam teraz jego zakrwawione, bezgłowe ciało.
-Zobaczymy czy będziesz miał więcej szczęścia niż ten szczeniak - powiedział donośnie, wyrzucając do góry monetę i łapiąc ją w locie. Otworzył następnie dłoń, zerkając kątem oka na Jima. Chwycił ponownie tasak, tym razem jednak nie wykorzystując go. Kopnął mocno żołnierza w bok, tak by ten odturlał się na bok.
-To twój szczęśliwy dzień - oznajmił na koniec, tym razem namierzając Marcusa.
|
|
Nie 20:08, 24 Sie 2008 |
|
|
Marcus
Gracz
Dołączył: 23 Lip 2008
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Wybałuszył oczy patrząc jak ten irokez gapi się na niego, to spojrzał za siebie, gdzie akurat był facet mierzący do niego z broni
- Teraz twoja kolej - powiedział patrząc w wylot wymierzonej do niego lufy, no dobra - Czyli teraz nie twoja kolej?
|
|
Pon 15:55, 25 Sie 2008 |
|
|
|