Autor |
Wiadomość |
Deadpool
Administrator
Dołączył: 26 Sty 2008
Posty: 286
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Ulice Greenock |
|
|
|
Sob 15:02, 23 Sie 2008 |
|
|
|
|
Tara
Początkujący gracz
Dołączył: 05 Sie 2008
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Widząc już z oddali palące się latarnie w mieście, ukryła się za najbliższym drzewem, uważnie się rozglądając po najbliższych ulicach, co jednak nie było łatwe w ciemności.
-Na razie czysto - mruknęła cicho, wciąż obserwując.
|
|
Nie 14:09, 24 Sie 2008 |
|
|
Marcus
Gracz
Dołączył: 23 Lip 2008
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
- Dominic i Morgana na pozycji - powiedzał przykucając za najbliższym miejscem, gdzie by można sie schować
- Punkt zbiórki przy Dominic'u i potem biegiem do wraku i nieoglądać się za siebie
|
|
Nie 14:26, 24 Sie 2008 |
|
|
Tara
Początkujący gracz
Dołączył: 05 Sie 2008
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
-Jak dla mnie to na razie zbyt odległy plan. Wpierw czeka nas trudniejsza część - powiedziała szeptem, powoli wychodząc z za drzewa i skradając się przy ścianie jednego z budynków. W mieście i tak było wyjątkowo spokojnie, co tylko bardziej ją przerażało.
|
|
Nie 14:28, 24 Sie 2008 |
|
|
Jim
Początkujący gracz
Dołączył: 23 Lip 2008
Posty: 82
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
- Jak to mówią, kobiecie zaufaj, bo ci życie utrudni - zażartowałem odczekawszy chwilę i trzymajac lufę broni nisko równierz podbiegłem do ściany budynku i rozglądałem się po okolicy i oknach domów, czy naprawdę jesteśmy sami
|
|
Nie 14:33, 24 Sie 2008 |
|
|
Marcus
Gracz
Dołączył: 23 Lip 2008
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Jeszcze rozejrzał sie po oknach domów i ruszył za resztą, teraz to trzeba było trzymać się cienia i nawet jak droga do ratusza będzie dłuższa, to szybciej zajmie wydostanie się z miasta niż przez nie przejście, tak przynajmiej on to widział.
|
|
Nie 14:40, 24 Sie 2008 |
|
|
Tara
Początkujący gracz
Dołączył: 05 Sie 2008
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Szła wolnym krokiem przed siebie, nawet nie oglądając się przez ramię czy idą za nią dwaj żołnierze. Nie chciała znów się wpakować w jakieś kłopoty, ale zarazem liczyła, że znajdzie tutaj odpowiedzi, co się stało z jej mężem. Poruszając się ostrożnie i unikając światła, brnęła do przodu, orientując się w okolicy.
-Jesteśmy w dobrym miejscu. Ratusz jest jakieś dwie ulice stąd, ale muszę pomyśleć jak możemy tam przejść, by nie wychodzić na główną drogę - powiedziała szeptem do Jima i Marcusa.
|
|
Nie 14:42, 24 Sie 2008 |
|
|
Jim
Początkujący gracz
Dołączył: 23 Lip 2008
Posty: 82
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
- Może by tak uliczkami jakimiś - pomyślałm na głos i rozglądałem się z marnym skutkiem za takimi
- Szlag, główne drogi to uliczki
|
|
Nie 14:45, 24 Sie 2008 |
|
|
Tara
Początkujący gracz
Dołączył: 05 Sie 2008
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
-Chyba mam pomysł - odparła cicho, patrząc na jeden, dość duży, lecz zrujnowany budynek w pobliżu.
-Dostaniemy się przez tą ruderę. Po drugiej stronie tego budynku jest dziura w murze, wtedy już będziemy niemalże od razu przy ratuszu - oznajmiła, po czym nie czekając na opinie innych ruszyła przed siebie.
|
|
Nie 14:48, 24 Sie 2008 |
|
|
Marcus
Gracz
Dołączył: 23 Lip 2008
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Spojrzał na idącą dziewczynę, a potem na Jim'a i wzruszając ramionami poszedł za nią, zostawiając Jim'a za sobą. Rozgladał sie to w lewo, to w prawo, by upewnic się, że nikt ich nie widział.
|
|
Nie 14:52, 24 Sie 2008 |
|
|
Tara
Początkujący gracz
Dołączył: 05 Sie 2008
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Dużym budynkiem pewnie był jakiś dawny magazyn, którego dziś już raczej nikt nie używał. Podłoga co prawda niebezpiecznie skrzypiła przy każdym kroku, ale to była ich jedyna szansa by się dostać do ratusza.
-Uważajcie na dziury - powiedziała cicho do żołnierzy, gdyż deski były w wielu miejscach połamane.
|
|
Nie 15:01, 24 Sie 2008 |
|
|
Jim
Początkujący gracz
Dołączył: 23 Lip 2008
Posty: 82
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
- Kurwa - mruknąłem biegnac za dwójką do budynku co to najlepiej nie wyglądał
- A mogłem zostać przy sporcie - dodałem gdy do nich doszedłem
- Ile mamy jeszcze czasu?
|
|
Nie 15:06, 24 Sie 2008 |
|
|
Tara
Początkujący gracz
Dołączył: 05 Sie 2008
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
-Trudno oszacować, ale... - przerwała na chwilę, kiedy dźwięk skrzypiącej podłogi dobiegł z innej strony i nie wydał go ani Marcus, ani Jim. Przyłożyła delikatnie palec do ust, idąc powoli dalej.
|
|
Nie 15:12, 24 Sie 2008 |
|
|
Marcus
Gracz
Dołączył: 23 Lip 2008
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Pszytanął i rozjerzał się z której strony dochodzi skrzypienie. Przycisnał kolbę karabinu do ramienia i wycelował w miejsce z którego dochodził ten odgłos. Nie miał zamiaru strzelać, ale jak ich zobaczy to innego wyjścia nie będzie.
|
|
Nie 15:16, 24 Sie 2008 |
|
|
Deadpool
Administrator
Dołączył: 26 Sty 2008
Posty: 286
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Kiedy Tara, która ich prowadziła, zbliżyła się nieco bliżej rogu, na pewno nie spodziewała się nagłego ataku, który jednak nadszedł. Jeden z napastników sprawnym ruchem zamachnął się swoim toporem, który wbił się prosto w czaszkę Tary, nim ta choćby pomyślała o wyciągnięciu pistoletów. Rozległy się trzaski i krzyki, dało się słyszeć masę kroków, przynajmniej kilkunastu osób.
|
|
Nie 15:22, 24 Sie 2008 |
|
|
|