Autor |
Wiadomość |
Miles
Początkujący gracz
Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 198
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Łódź Milesa |
|
Byle jaka, ale kogo to obchodzi.
|
|
Wto 17:06, 08 Kwi 2008 |
|
 |
|
 |
Miles
Początkujący gracz
Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 198
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Przez dłuższy czas w porcie odpoczywał, gdyż czuł, że jego stan z dnia na dzień jest co raz gorszy. Nie pokazywał tego otwarcie, ale obawiał się, że któregoś dnia będzie to już nie do ukrycia. Jego łódka była mała i bardzo niekomfortowa, być może tylko poza tapczanem, na którym cały czas leżał. Kiedy usłyszał głos TJa w krótkofalówce, która leżała na stole przy nim, od razu podniósł się do pozycji siedziącej i wziął radio.
-Tu Miles - powiedział lekko zachrypniętym głosem - Co jest? Nie kontaktowałeś się ze mną ostatnio za często.
|
|
Wto 17:17, 08 Kwi 2008 |
|
 |
Miles
Początkujący gracz
Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 198
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
-Doszły mnie o tym słuchy - powiedział, powoli wstając z kanapy i chodząc sobie po łodzi - Chyba nic im nie jest, nie? Jemu i temu Declanowi.
|
|
Wto 17:24, 08 Kwi 2008 |
|
 |
Miles
Początkujący gracz
Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 198
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
-Musieli trafić na wasz trop - powiedział, zamierając na chwilę - Kontynuuj, jak wygląda sytuacja - dodał, odgarniając włosy i siadając z powrotem na kanapie.
|
|
Wto 17:35, 08 Kwi 2008 |
|
 |
Miles
Początkujący gracz
Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 198
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Kiedy usłyszał słowa TJa, od razu zdał sobie sprawę, że to wszystko działo się kilka dni temu, poza tym niewiadomo jakie owi napastnicy mieli zamiary.
-Skoro oni wytropili nas... - powiedział w miarę cicho, wciąż mając włączoną krótkofalówkę - to my możemy też wytropić ich. Nie są nieuchwytni. Posłuchaj TJ - dodał po chwili, nieco podnosząc głos - Jeśli będziesz miał jakiegoś ochotnika na tą wyprawę tam w szpitalu, niech weźmie broń i idzie z tobą. Przyda się każdy, ale nie mam zamiaru nikogo zmuszać. Pojutrze około południa wpadnę do szpitala, wtedy wszystko zaplanujemy i następnego dnia ruszymy.
|
|
Wto 17:57, 08 Kwi 2008 |
|
 |
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|