Autor |
Wiadomość |
Trokey
Stały gracz
Dołączył: 26 Sty 2008
Posty: 566
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
-I znowu mamy biec - powiedział przez zaciśnięte zęby, będąc cholernie wnerwionym - Zawsze kiedy biegniemy do jakiegoś miejsca, zawsze jesteśmy za późno.
|
|
Sob 19:09, 01 Mar 2008 |
|
|
|
|
Metju
Początkujący gracz
Dołączył: 17 Lut 2008
Posty: 98
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Ośno Lub.
|
|
|
|
biegnie w stronę helikoptera
|
|
Sob 19:09, 01 Mar 2008 |
|
|
Xevatov
Gracz
Dołączył: 26 Sty 2008
Posty: 355
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gliwice
|
|
|
|
jasne. ciekawe co tym razem nas czeka - powiedział idąc w strone wieżowca
|
|
Sob 19:09, 01 Mar 2008 |
|
|
Amelia`
Stały gracz
Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 658
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: warszawa ;3
|
|
|
|
zaczęła iść w strone wieżowca. chodź sama nie wiedziała po co tam idzie.
|
|
Sob 19:12, 01 Mar 2008 |
|
|
Somerhalder
Stały gracz
Dołączył: 13 Lut 2008
Posty: 540
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Zerknął jeszcze na Amelię, która przez dłuższy czas się nie odzywała. Bez słowa obrócił się i ruszył szybkim krokiem za resztą w stronę wieżowca.
|
|
Sob 19:12, 01 Mar 2008 |
|
|
Slash
Początkujący gracz
Dołączył: 26 Sty 2008
Posty: 107
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gorzów Wlkp. / Kłodawa
|
|
|
|
Wyszedl na pomost by sie przewietrzyc i rozprostowac kosci... zauwazyl z daleka jak Pharrell siedzi na lodzi.
|
|
Czw 22:03, 06 Mar 2008 |
|
|
Dana
Początkujący gracz
Dołączył: 10 Lut 2008
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gorzów Wlkp. / Kłodawa
|
|
|
|
Z nudow siegnal po kokaine, ktora mial w portfelu. Wciagnal jedna dzialke co spowodowalo u niego wlaczenie lekkiego agresora i zaczepiacza. Gdy zauwazyl jak John wychodzi na pomost podszedl do niego.
|
|
Czw 22:07, 06 Mar 2008 |
|
|
Slash
Początkujący gracz
Dołączył: 26 Sty 2008
Posty: 107
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gorzów Wlkp. / Kłodawa
|
|
|
|
John byl zlym homorze i na dodatek sie martwil o reszte kompanow, ktorzy nie wracali z wyprawy. -Idz sobie - odpowiedzial do Pharrella gy zauwazyl, ze ten jest nietrzezwy.
|
|
Czw 22:12, 06 Mar 2008 |
|
|
Dana
Początkujący gracz
Dołączył: 10 Lut 2008
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gorzów Wlkp. / Kłodawa
|
|
|
|
Zignorowal John'a i klepiac go po ramieniu powiedzial -Ty... tesknisz za rodzinka, ktora Cie wychujala?Ziom alej te bachory i ta suke. - i na koncu zlapal go za glowe ().
|
|
Czw 22:15, 06 Mar 2008 |
|
|
Slash
Początkujący gracz
Dołączył: 26 Sty 2008
Posty: 107
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gorzów Wlkp. / Kłodawa
|
|
|
|
Rozjuszony John wstal i mocno odrzucil reke Pharrell'a. Nasptenie powiedzial - Nigdy wiecej tak nie mow o mojej rodzinie - rzucil sie na Pharrell'a tak ze sie obaj przewrocili.
|
|
Czw 22:18, 06 Mar 2008 |
|
|
Dana
Początkujący gracz
Dołączył: 10 Lut 2008
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gorzów Wlkp. / Kłodawa
|
|
|
|
Pharrell wyciagnal szybko noz z kieszeni i wbil John'emu w mostek. John padal z sil. Jeszcze przez chwile obaj sie szarpali na moscie gdy nagle sie zsuneli do wody.
|
|
Czw 22:20, 06 Mar 2008 |
|
|
Slash
Początkujący gracz
Dołączył: 26 Sty 2008
Posty: 107
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gorzów Wlkp. / Kłodawa
|
|
|
|
John poczul ze opada z sil i traci dech w piersiach. Coraz bardziej nie kontaktowal ze swiatem. Zrozumial, ze ta szarpaninaNagle poczul, ze wpadli do wody. Zlapal kurczowo Pharrell'a.
|
|
Czw 22:23, 06 Mar 2008 |
|
|
Dana
Początkujący gracz
Dołączył: 10 Lut 2008
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gorzów Wlkp. / Kłodawa
|
|
|
|
Gdy wskoczyli do wody probwal sie uwolnic od chwytu John'a lecz byl za mocny. Szarpal sie jeszcze przez chwile dopoki nie stracil przytomnosci.
|
|
Czw 22:25, 06 Mar 2008 |
|
|
Slash
Początkujący gracz
Dołączył: 26 Sty 2008
Posty: 107
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gorzów Wlkp. / Kłodawa
|
|
|
|
Nie mial sily dluzej trzymac Pharrella pod woda. Gdy go puscil zauwazyl, ze ten juz nie probuje sie uwolnic. Zorientowal sie, ze zabil mlodego nie winnego chlopaka, ze nie zdola wyroatowac ani siebie ani jego. Zaczal sie duscic i zemdlal.
|
|
Czw 22:28, 06 Mar 2008 |
|
|
Trokey
Stały gracz
Dołączył: 26 Sty 2008
Posty: 566
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Po długich trudach wreszcie dotarli z powrotem do portu.
-Dobrze być w domu - powiedział z uśmiechem, ruszając pomostem w kierunku swojej łodzi.
|
|
Nie 18:56, 09 Mar 2008 |
|
|
|