Autor |
Wiadomość |
Amelia`
Stały gracz
Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 658
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: warszawa ;3
|
|
|
|
-taaaa.-mruknęła do siebie.-Patrick możesz mieszkać u mnie na łodzi. bo Majka nie ma -powiedziała ciszej. bo przykro jej sie zrobiło.
|
|
Nie 18:57, 09 Mar 2008 |
|
|
|
|
Patrick
Złota postać
Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 281
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Szedł pomostem, rozglądając się po okolicy i zerkając na wiele przycumowanych łodzi. Port był równie opuszczony jak reszta części miasta, także wiele łodzi było pustych. Zerknął następnie na Amelię. Uśmiechnął się do niej i kiwnął głową.
Ostatnio zmieniony przez Patrick dnia Nie 18:58, 09 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Nie 18:58, 09 Mar 2008 |
|
|
Amelia`
Stały gracz
Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 658
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: warszawa ;3
|
|
|
|
i poszli na jej łódź
|
|
Nie 19:00, 09 Mar 2008 |
|
|
Saul
Początkujący gracz
Dołączył: 16 Lut 2008
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
- Ej a co ze mną? - rozglądał się jak inni rozchodzą się do swoich łodzi - Hej Stephen! Znajdzie się miejsce na twojej łodzi jak się ładnie uśmiechnę? - podbiegł do Trokeya.
|
|
Nie 19:01, 09 Mar 2008 |
|
|
Trokey
Stały gracz
Dołączył: 26 Sty 2008
Posty: 566
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Zerknął na Amelię, a potem na Patricka. Przyglądał się jak oboje wchodzą do łodzi, w której dawniej mieszkał też Mike. Nawet nie spostrzegł jak zaczął ściskać mocno pięść do tego stopnia, że ścierpły mu palce. Spojrzał na Robbiego, uspokajając się po chwili.
-Wywalili cię z twojej łajby, co? - mruknął, wchodząc do siebie na łódź - Wiedz, że będzie trochę ryb do patroszenia. Dach nad głową w zamian za robotę.
|
|
Nie 19:03, 09 Mar 2008 |
|
|
Saul
Początkujący gracz
Dołączył: 16 Lut 2008
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
- Yy.. to czekaj ja to pójdę przemyśleć - chciał już odejść i iść do łodzi gdzie byli Patrick i Amelia, ale po chwili zrezygnował - Albo dobra ok. Cena w sumie nienajwyższa - uśmiechnął się do niego i wszedł na pokład.
|
|
Nie 19:10, 09 Mar 2008 |
|
|
Trokey
Stały gracz
Dołączył: 26 Sty 2008
Posty: 566
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Po wypiciu całej butelki wina, stojąc na pomoście, wyrzucił ją daleko do wody. Sterczał tak w samotności, stojąc na krawędzi mostku, kiedy zobaczył wychodzącego z łodzi Patricka. Przez chwilę się wahał, w końcu podchodząc do wejścia do łodzi Amelii. Stał dość długo przed drzwiami, wreszcie otworzył je i wszedł do środka.
|
|
Nie 22:17, 09 Mar 2008 |
|
|
Amelia`
Stały gracz
Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 658
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: warszawa ;3
|
|
|
|
usiadła na pomoście , odsłoniła nadgarstek zobaczyła ,ze jest siny. westchnęła i spojrzała w horyzont.
|
|
Pon 15:17, 10 Mar 2008 |
|
|
Trokey
Stały gracz
Dołączył: 26 Sty 2008
Posty: 566
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Wyszedł ze środka swojej łodzi, rozglądając się i wdychając świeże powietrze. Musiał trochę się przewietrzyć by oprzytomnieć po wczorajszej nocy. Przejechał ręką po włosach, patrząc na morze. Kilkanaście metrów dalej spostrzegł Amelię, ale nie był na tyle głupi by iść w jej stronę. Bez słowa zszedł z łodzi i zabrał się do pracy.
|
|
Pon 15:58, 10 Mar 2008 |
|
|
Amelia`
Stały gracz
Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 658
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: warszawa ;3
|
|
|
|
usłyszała ,ze ktoś zszedł z łodzi , odwróciła się i zobaczyła Torkeya. Odwróciła się znów. nie chciała na niego patrzeć ani nic.
|
|
Pon 16:01, 10 Mar 2008 |
|
|
Trokey
Stały gracz
Dołączył: 26 Sty 2008
Posty: 566
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Minął ją bez słowa, podchodząc do miejsca gdzie kiedyś Roberto i Mike patroszyli dla niego ryby. Teraz nie mógł liczyć na żadną pomoc, przede wszystkim iż większość mieszkańców portu zniknęła. Prawdopodobnie musieli wybrać się do miasta na własną rękę, podobnie jak wtedy znaleźli tam Robbiego. Złapał pewnie nóż, spoglądając jeszcze na swoją lekko zaczerwienioną dłonią, po czym zaczął patroszyć ryby, wyciągając z nich obślizgłe wnętrzności.
|
|
Pon 16:09, 10 Mar 2008 |
|
|
Amelia`
Stały gracz
Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 658
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: warszawa ;3
|
|
|
|
spacerowała sobie bo nudno jej sie robiło. cóż.
|
|
Pon 21:02, 10 Mar 2008 |
|
|
Deep
Złota postać
Dołączył: 16 Lut 2008
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Nagle na dworze zaczęło się robić mglisto. Lekka mgła, której z czasem co raz więcej przybywało, zaczęła pokrywać całe miasto. W porcie utrudniało to znacznie poruszanie, co gorsza było słychać tylko lekkie fale, które uderzały o pomost.
|
|
Pon 21:12, 10 Mar 2008 |
|
|
Amelia`
Stały gracz
Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 658
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: warszawa ;3
|
|
|
|
dziwnie jej sie tak zrobiło i patrzyła na morze czy tam co jest.
|
|
Pon 21:29, 10 Mar 2008 |
|
|
Deep
Złota postać
Dołączył: 16 Lut 2008
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Wyłonił się powoli z mgły. Co dziwne, nie miał żadnego plecaka ani torby. Jego ubranie było bardzo zaniedbane, a w kilku miejscach były widoczne na jego koszuli plamy krwi. Dostrzegł Amelie na końcu pomostu, ruszając wolnym krokiem w jej stronę.
|
|
Pon 21:31, 10 Mar 2008 |
|
|
|