Pomost

Przyglądał się chwilę Frankowi, myśląc nad tym.
-No dobra, jak spotkam któreś z nich to zapytam - powiedział, wzruszając ramionami - Nie widzieliście ostatnio kręcącego się tu Damiena?

od jak dawna planują nam to powiedzieć? - zapytał z uśmiechem.

Pokręciłem przecząco głową, na pytanie Trokey'a - Do niego też masz sprawę?

-Nie, po prostu wolę wiedzieć, że się tu nie kręci - wyjaśnił krótko, odwracając się na pięcie i ruszając do swojej łodzi - Jakbyście czegoś potrzebowali, wiecie gdzie mnie znaleźć.

ja też spadam do łodzi, narazie wam - powiedział i ruszył.

- No to miło - powiedziałem i polazłem na swoją łódź, wyciągając po drodze papierosa

Wyszedł ze swojej łodzi, rozglądając się na zewnątrz, patrząc jaka jest pogodna. Było trochę pochmurno i niestety zimno. Postanowił się przejść pomostem.

Wyszła z łodzi nałożyła na siebie bluze. Zobaczyła Declan'a i podeszła do niego.-cześć.-powiedziała jak to zwykle z uśmiechem - jak tam?

-Witaj, dawno cię nie widziałem - powiedział, odwzajemniając uśmiech - W miarę spokojnie mijają mi dni od dłuższego czasu. Chyba nawet zaczynam się nudzić - dodał.

-no troche nudno. mogło by się coś dziać ale nie koniecznie też tutaj.-powiedziała -u Ciebie wszystko dobrze?

Kiwnął głową, patrząc na nią.
-Powoli kończą mi się zapasy, myślę, że najlepiej będzie uzupełnić je w centrum handlowym... Choć nie wiem czy to dobry pomysł tam wracać, jak myślisz? - spojrzał na nią pytająco.

-jakieś sklepy są tutaj niedaleko ,nie wiem czy centrum jest dobrym pomysłem.-powiedziała-ale jak chcesz pójść to też ide.-powiedziała.

/wracam za max godzine.

Uśmiechnął się do niej, myśląc nad tym. W centrum było dużo rzeczy i mogli uzupełnić masę zapasów, mimo wszystko było tam niebezpiecznie. Nie było ich tam jakiś czas, więc nie wiadomo jak sytuacja tam teraz wyglądała.
-Pozostała też kwestia tego co widzieliśmy w telewizji - mruknął ciszej.

(ok Wink

)

-myśle ,ze dziś im powiemy. z resztą to jakiś super tajny sekret nie jest.-powiedziała i zamyśliła się na chwilkę.
-ale nie wiem jak na to zareagują jak im to powiemy po tak długim czasie.-dodała

-Lepiej żeby wiedzieli - zgodził się, rozglądając się - Trochę pusto tu. Mam nadzieję, że nie udali się gdzieś bez naszej wiedzy.