Autor |
Wiadomość |
Trokey
Stały gracz
Dołączył: 26 Sty 2008
Posty: 566
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Zerknął na dziwnego faceta, który w milczeniu ruszył w ich kierunku. Zaczął już szukać czegoś ciężkiego pod ręką, kiedy facet sam opadł na ziemię. Po chwili ujrzał krew na jego brzuchu.
-Cholera - mruknął, słysząc jego słowa.
|
|
Pią 21:56, 22 Lut 2008 |
|
 |
|
 |
Xevatov
Gracz
Dołączył: 26 Sty 2008
Posty: 355
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gliwice
|
|
|
|
zobaczył Trokeya i chwycił Amelie za rękę - chodź szybko do niego. - powiedział
|
|
Pią 21:57, 22 Lut 2008 |
|
 |
Somerhalder
Stały gracz
Dołączył: 13 Lut 2008
Posty: 540
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Spoglądał przez chwilę na Mike'a i Amelie, którzy robili zakupy w damskim sklepie. Postanowił zejść na dół i przyłączyć się do Trokeya, kiedy nagle dostrzegł jeszcze jakiegoś innego mężczyznę, leżącego na ziemi.
-Co z nim? - zapytał, podchodząc tam.
|
|
Pią 21:57, 22 Lut 2008 |
|
 |
Amelia`
Stały gracz
Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 658
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: warszawa ;3
|
|
|
|
Poszli do nich. i spojrzała na faceta.-co sie stało?-zapytała zdenerwowana.
|
|
Pią 21:58, 22 Lut 2008 |
|
 |
ArAs
Moderator
Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 601
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Chojnice/Pomorze
|
|
|
|
- Osz kurwa! - krzyknąłem cofając się o dwa kroki, bo nie spodziewałem się czegoś takiego. Skierowałem na niego światło latarki i upewniłem się, że nie ma na sobie tego czegoś czarnego. Zobaczyłem, że miał krew na koszuli i od razu podszedłem do niego podwijając koszulę, chcąc sprawdzić, czy to jego krew, czy kogoś innego, ale krwawił mu brzuch - Ma ktoś apteczkę?! - zapytałem trochę głośniej widząc zbiorowisko, jakie się utworzyło - trzeba zatamować krwawienie.
|
|
Pią 22:01, 22 Lut 2008 |
|
 |
Terry
Początkujący gracz
Dołączył: 20 Lut 2008
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Wyglądało to mniej więcej tak jakby miał dziurę w brzuchu. Krew wypływała ze środka strumieniami, ponadto można było przypuszczać, że dopiero co ta rana się pojawiła. Kaszlnął cicho, patrząc na nieznanych ludzi.
-Oni tu są - powtarzał w kółko, lecz co raz ciszej - W garażu... W garażu.
|
|
Pią 22:03, 22 Lut 2008 |
|
 |
Xevatov
Gracz
Dołączył: 26 Sty 2008
Posty: 355
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gliwice
|
|
|
|
Trokey cofnij się! - krzyknąłem i upewniłem się że Amelia jest obok mnie
|
|
Pią 22:04, 22 Lut 2008 |
|
 |
Trokey
Stały gracz
Dołączył: 26 Sty 2008
Posty: 566
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Przyglądał się facetowi ze zmarszczonym czołem, wyglądało to bardzo dziwnie i miał już dość tego miejsca. Nie angażował się za bardzo w pomoc, więc opierając się o drewnianą kolumnę tylko patrzył na zdziwione i zarówno zdenerwowane twarze innych.
Zerknął jeszcze na Mike'a, który widocznie miał coś ważniejszego do powiedzenia w tej sprawie.
|
|
Pią 22:05, 22 Lut 2008 |
|
 |
Somerhalder
Stały gracz
Dołączył: 13 Lut 2008
Posty: 540
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
-Nie wiem - mruknął, słysząc pytanie Franka - Co mu jest... - zapytał cicho, przyglądając się ranie na jego brzuchu. Widząc, że jest 'świeża', wstał szybko i zaczął się rozglądać. Kiedy usłyszał stwierdzenie 'w garażu', zaczął nad czymś myśleć.
|
|
Pią 22:08, 22 Lut 2008 |
|
 |
Trokey
Stały gracz
Dołączył: 26 Sty 2008
Posty: 566
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
-Powinniśmy iść do tego garażu - powiedział do wszystkich wyraźnie - I gdzie do cholery jest ten stary świr? - zapytał, rozglądając się, mając na myśli Damiena.
|
|
Pią 22:11, 22 Lut 2008 |
|
 |
Amelia`
Stały gracz
Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 658
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: warszawa ;3
|
|
|
|
-co..co... z nim robimy?-zapytała nie wiedziała co trzeba zrobić z tym facetem.
|
|
Pią 22:11, 22 Lut 2008 |
|
 |
Somerhalder
Stały gracz
Dołączył: 13 Lut 2008
Posty: 540
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
-Nie zostawimy go tak tu - powiedział do reszty, przyglądając się mężczyźnie. Był dziwnie blady.
|
|
Pią 22:13, 22 Lut 2008 |
|
 |
Xevatov
Gracz
Dołączył: 26 Sty 2008
Posty: 355
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gliwice
|
|
|
|
spojrzał na wszystkich robiąc krok do tyłu - lepiej nie... - powiedział i bacznie obserwował dalszy rozwój wydarzeń
|
|
Pią 22:13, 22 Lut 2008 |
|
 |
Saul
Początkujący gracz
Dołączył: 16 Lut 2008
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
- Nic nic z nim nie zrobimy - powiedział wyłaniając się zza nich i z przerażeniem patrząc narannego człowieka. Zbierało mu się na wymioty.
|
|
Pią 22:14, 22 Lut 2008 |
|
 |
Trokey
Stały gracz
Dołączył: 26 Sty 2008
Posty: 566
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
-Czemu nie, Miky? A co innego mamy do roboty, facet zdycha nam na podłodze i mówi, że coś jest w garażu. Nie wiem jak wy, ale ja mam zamiar sprawdzić co to - powiedział, podchodząc do stoiska sportowego i biorąc stamtąd baseballa.
|
|
Pią 22:15, 22 Lut 2008 |
|
 |
|