Autor |
Wiadomość |
Slash
Początkujący gracz
Dołączył: 26 Sty 2008
Posty: 107
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gorzów Wlkp. / Kłodawa
|
|
|
|
Wzial Robbie'go na ramie i powiedzial -Ja proponuje motorowke - wlozyl ostroznie Robbie'go do jednej z łódek a potem sam wszedl do motorówki. Dwoma mocnymi pociagnieciami odpalil motorowke i krzykanl do Mike'a -Wez wiosla z lodzi obok i wskakuj.
|
|
Nie 22:28, 17 Lut 2008 |
|
|
|
|
Xevatov
Gracz
Dołączył: 26 Sty 2008
Posty: 355
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gliwice
|
|
|
|
juz sie robi szefie!
zrobil tak jak powiedział john
|
|
Nie 22:30, 17 Lut 2008 |
|
|
Trokey
Stały gracz
Dołączył: 26 Sty 2008
Posty: 566
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
-Ja się stąd nie ruszam - powiedział do Johna - Chyba, że wy szukacie czegoś konkretnego, to płyńcie - dodał, wchodząc na łódź.
|
|
Nie 22:33, 17 Lut 2008 |
|
|
Slash
Początkujący gracz
Dołączył: 26 Sty 2008
Posty: 107
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gorzów Wlkp. / Kłodawa
|
|
|
|
-Chcilibysmy doplynac do latarni na tym polwyspie... plyszniesz z nami? - wyciagnal kolejnego papierosa i zapalil.
|
|
Nie 22:38, 17 Lut 2008 |
|
|
Xevatov
Gracz
Dołączył: 26 Sty 2008
Posty: 355
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gliwice
|
|
|
|
wez ogranicz te papierosy bo zdechniesz szybko, mysle ze lepiej bedzie jezeli on zastanie tutaj na statku, a my zrobimy to szybko.
Ostatnio zmieniony przez Xevatov dnia Nie 22:40, 17 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Nie 22:40, 17 Lut 2008 |
|
|
Trokey
Stały gracz
Dołączył: 26 Sty 2008
Posty: 566
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
-Nie - odparł - Tutaj jest bezpiecznie i szukanie latarni to głupi pomysł. Nie mam pojęcia tak na dobrą sprawę o czym mówicie. Poza tym obiecałem, że tutaj zaczekam - wytłumaczył.
|
|
Nie 22:40, 17 Lut 2008 |
|
|
Slash
Początkujący gracz
Dołączył: 26 Sty 2008
Posty: 107
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gorzów Wlkp. / Kłodawa
|
|
|
|
Na cos trzeba umrzec - odpowiedzial do Mike'a -To co Mike'a, plyniemy?
|
|
Nie 22:47, 17 Lut 2008 |
|
|
Xevatov
Gracz
Dołączył: 26 Sty 2008
Posty: 355
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gliwice
|
|
|
|
jasne, oby nas po drodze nie spotkala podobna przygoda! <patrzy na robbiego> martwie sie o niego, nadal jest nieprzytomny
|
|
Nie 22:50, 17 Lut 2008 |
|
|
Slash
Początkujący gracz
Dołączył: 26 Sty 2008
Posty: 107
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gorzów Wlkp. / Kłodawa
|
|
|
|
- pomachal do Stephana i wyplynal z portu w strone latarni -Chyba nie jest z nim dobrze. - miał na myśli Robbie'go, trzeba mu jakos pomoc. Tylko jak? - wzruszyl bezradnie ramionami i dalej prowadzil motorowke.
|
|
Nie 22:52, 17 Lut 2008 |
|
|
Trokey
Stały gracz
Dołączył: 26 Sty 2008
Posty: 566
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Wrzucił niedopałek do wody, przyglądając się dwóm mężczyznom.
-Ja tu zostaje, nic mu się nie stanie - odparł do Mike'a i zaczął przechadzać się po mostku.
|
|
Nie 22:52, 17 Lut 2008 |
|
|
Xevatov
Gracz
Dołączył: 26 Sty 2008
Posty: 355
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gliwice
|
|
|
|
nie wiem, ja lekarzem nie jestem, mam nadzieje ze można ufać Stephenowi, z reszta nie mamy innego wyboru. długo nam to zajmie John?
|
|
Nie 22:54, 17 Lut 2008 |
|
|
Slash
Początkujący gracz
Dołączył: 26 Sty 2008
Posty: 107
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gorzów Wlkp. / Kłodawa
|
|
|
|
Widac czubek latarni, powninna sie znajdowac za tym cyplem - mowiac to dodal gazu -Dotrzemy na miejsce w nie dluzej niz 10 min.
|
|
Nie 23:03, 17 Lut 2008 |
|
|
Trokey
Stały gracz
Dołączył: 26 Sty 2008
Posty: 566
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
-Popłynęli, a mi zostawili tego nieprzytomnego - mówił pod nosem, biorąc na plecy Robbiego i ciągnąc go na swoją łódź, następnie kładąc go na dość małe łóżko.
|
|
Nie 23:30, 17 Lut 2008 |
|
|
Saul
Początkujący gracz
Dołączył: 16 Lut 2008
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Po sturlaniu się ze zbyt małego łóżka na deski odzyskał przytomność. - O szlag moja głowa.. - Słysząc też burczenie w brzuchu wyciągnął z kieszeni jeansów zgniecionego batona i zjadł szybko. - Wypadałoby dowiedzieć się gdzie jestem - powiedział do siebie rozglądając się po niewielkim pomieszczeniu, po czym wstał. Już miał przekroczyć próg drzwi kiedy nagle usłyszał chlupot wody i podłoga uciekła mu spod nóg. Stracił przytomność uderzając skronią w podłogę.
|
|
Nie 23:41, 17 Lut 2008 |
|
|
Trokey
Stały gracz
Dołączył: 26 Sty 2008
Posty: 566
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Usłyszał jakiś hałas na łodzi i szybkim krokiem wszedł tam. Zdziwił się nieco, jak zauważył tego facet na podłodze.
-Jasna cholera - mruknął i położył go z powrotem na łóżko, nawet nie zauważając rany.
|
|
Nie 23:43, 17 Lut 2008 |
|
|
|