Autor |
Wiadomość |
Xev
Stały gracz
Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 503
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gliwice
|
|
|
|
upadł na ziemię, szybko się podniósł jednak z bólem, naładował pistolet i mniej więcej celując do Damiena, podbiegł do Trokeya - żyjesz? - zapytał.
Ostatnio zmieniony przez Xev dnia Pią 22:31, 04 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Pią 22:30, 04 Kwi 2008 |
|
|
|
|
jane
Stały gracz
Dołączył: 27 Lut 2008
Posty: 500
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
|
|
|
- Ty gnoju.- sykneła i zaczeła strzelac do Damien'a
|
|
Pią 22:32, 04 Kwi 2008 |
|
|
Trokey
Stały gracz
Dołączył: 26 Sty 2008
Posty: 566
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
-Co z tego, że ja żyje. Problem w tym, że ten skaczący po ścianach szympans wciąż żyje! - warknął, podbiegając do strzelby, po drodze niemal tracąc równowagę.
|
|
Pią 22:32, 04 Kwi 2008 |
|
|
Xev
Stały gracz
Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 503
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gliwice
|
|
|
|
spojrzał na Trokeya uśmiechając się, zaczął strzelać do Damiena bez przerwy - stary kiedyś trafie, a ty kiedyś zdechniesz - zawołał głośniej.
|
|
Pią 22:34, 04 Kwi 2008 |
|
|
Deep
Złota postać
Dołączył: 16 Lut 2008
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Stanął na jednym z balkonów, wyjmując dwa małe noże z za paska. Chwycił je sprawnie za rękojeści i posłał jeden z nich w stronę Milesa, a drugi na dół w stronę Erica, Jane i Stephena, który właśnie wstał.
|
|
Pią 22:35, 04 Kwi 2008 |
|
|
Miles
Początkujący gracz
Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 198
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Balkon była to odpowiednia pozycja, gdyż teraz niemalże niemożliwe było trafienie go z dołu, gdzie byli Stephen, Eric i Jane, a on sam miał znacznie bardziej utrudnione zadanie. Już miał zamiar wystrzelić następną krótką serię, kiedy poczuł jak ostrze rzucone przez Damiena rozcina mu skórę w okolicach łokcia.
-Szlag by cię trafił! - warknął, szybko chowając się.
|
|
Pią 22:37, 04 Kwi 2008 |
|
|
Xev
Stały gracz
Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 503
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gliwice
|
|
|
|
poczuł gdy ostrze delikatnie go drasnęło w prawe ramię, przystanął na chwilę - takim czymś to nawet psa nie zabijesz - powiedział zaprzestając strzelać gdy Damien wylądował na balkonie.
|
|
Pią 22:42, 04 Kwi 2008 |
|
|
Trokey
Stały gracz
Dołączył: 26 Sty 2008
Posty: 566
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
-Cholera, nie sięgniemy go - mruknął, obniżając lufę widząc pozycję Damiena. Zerknął na Milesa u góry.
|
|
Pią 22:43, 04 Kwi 2008 |
|
|
Xev
Stały gracz
Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 503
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gliwice
|
|
|
|
mierzył pistoletem w balkon na którym stał Damien - wystaw czapę gnoju - powiedział cicho sam do siebie.
|
|
Pią 22:45, 04 Kwi 2008 |
|
|
Deep
Złota postać
Dołączył: 16 Lut 2008
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Przyjrzał się uważnie Milesowi, po czym nagle wskoczył na barierkę balkonu i odbił się z taką siłą, że wbił się dosłownie w ścianę naprzeciwko. Cegły, które zostały zniszczone zaczęły spadać na dół, prosto na Jane, która próbując odskoczyć straciła przytomność.
|
|
Pią 22:45, 04 Kwi 2008 |
|
|
Xev
Stały gracz
Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 503
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gliwice
|
|
|
|
ale wierzga - krzyknął gdy nagle spojrzał że Jane traci przytomność, podbiegł od razu w jej stronę sprawdzając co z nią jest.
|
|
Pią 22:47, 04 Kwi 2008 |
|
|
Trokey
Stały gracz
Dołączył: 26 Sty 2008
Posty: 566
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
-Pierdolony gnojek. Widziałeś to? - warknął, patrząc na dziurę, w którą wbił się Damien - Trzeba było go wykończyć, jak ograniczał się tylko do podprowadzania ludziom łodzi. A teraz? Wiesza hokeistów na latarniach - parsknął, siadając na chodniku.
|
|
Pią 22:47, 04 Kwi 2008 |
|
|
Miles
Początkujący gracz
Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 198
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Spojrzał na ostrze, którym rzucił w niego Damien. Rana na jego łokciu na szczęście nie była bardzo głęboka, ale i tak trzeba było ją opatrzeć. Ostrze o dziwo było nieco tępe, więc w takim razie to rzut musiałbyć cholernie mocny. Wyglądało na to, że owy mężczyzna jest kimś więcej niż te stwory, z którymi spotykali się z TJem do tej pory. Zszedł na dół do reszty.
Ostatnio zmieniony przez Miles dnia Pią 22:49, 04 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Pią 22:49, 04 Kwi 2008 |
|
|
Xev
Stały gracz
Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 503
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gliwice
|
|
|
|
wbił się jak wiertarka - podsumował patrząc na dziurę, zajął się Jane - dobra mała chyba nic ci nie jest - powiedział wyczuwając puls i biorąc ją na ręce.
|
|
Pią 22:49, 04 Kwi 2008 |
|
|
Miles
Początkujący gracz
Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 198
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
-Wracamy - oświadczył do nich, schodząc twardo z rusztowania i patrząc na dwóch mężczyzn - Nic tu po nas.
|
|
Pią 22:51, 04 Kwi 2008 |
|
|
|