Autor |
Wiadomość |
Saul
Początkujący gracz
Dołączył: 16 Lut 2008
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
- Oo to dobrze. Byłoby fajnie. A masz tu gdzieś lustro? - znów przejechał dłonią po zakrzepie - i może coś żeby to odkazić - dodał z lekkim strachem wyobrażając sobie co może spowodować zakażenie - A poza tym to zjadłbym w końcu coś porządnego bo na tych batonach długo nie pociągnę. Macie coś normalnego? - uśmiechnął się lekko.
|
|
Pon 20:37, 18 Lut 2008 |
|
|
|
|
Rahamu
Początkujący gracz
Dołączył: 28 Sty 2008
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Gliwice
|
|
|
|
ahhh..gdzie ja jestem <mruknął sobie pod nosem> to jest nie do pojęcia..ostatni raz jak pamiętam byłem oparty o samochód i zasnąłem...
gdzie ja jestem do cholery krzyknął!! i czuł jak faluje na czymś..
|
|
Pon 20:37, 18 Lut 2008 |
|
|
Trokey
Stały gracz
Dołączył: 26 Sty 2008
Posty: 566
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
-Jasne, może jeszcze ze dwie panienki do łóżka - powiedział do Robbie'go - Czekaj tu, przyniosę ci apteczkę i sobie coś wybierzesz - dodał i wyszedł z łodzi, kiedy nagle ktoś się wydarł na całe gardło. Spojrzał na Declana, który był w tamtej łodzi.
-Weź zrób z nim coś, zaknebluj może.
|
|
Pon 20:39, 18 Lut 2008 |
|
|
Somerhalder
Stały gracz
Dołączył: 13 Lut 2008
Posty: 540
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Parsknął, spoglądając na Trokeya. Podszedł do Roberto, który właśnie odzyskał przytomność.
-Jak twoja ręka? - zapytał.
|
|
Pon 20:40, 18 Lut 2008 |
|
|
Saul
Początkujący gracz
Dołączył: 16 Lut 2008
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Przez chwilę poważnie rozważał propozucję Stephena dotyczącą dwóch panienek. Kiedy przestał marzyć odruchowo złapał się za głowę i znów przejechał po strupie. Tym razem jednak było to niekontrolowane i wywołało kolejną falę bólu - Szlag.. - westchnął i oparł się o burtę czekając na Stephena i jego apteczkę.
|
|
Pon 20:50, 18 Lut 2008 |
|
|
Rahamu
Początkujący gracz
Dołączył: 28 Sty 2008
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Gliwice
|
|
|
|
ehh szkoda gadać dalej boli, przydał by się jakiś opatrunek..Mógłbyś rozejrzeć się na tej łajbie czy coś takiego tutaj jest..będę bardzo wdzięczny.
|
|
Pon 20:50, 18 Lut 2008 |
|
|
Deep
Złota postać
Dołączył: 16 Lut 2008
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
-Twoje kumple uratowali ci życie - powiedział do Robbiego chodząc sobie po okolicy - Wcisnęli cię na motor w ostatniej chwili. W innym wypadku prawdopodobnie byś tam został i zginął - dodał, patrząc na niego.
|
|
Pon 20:51, 18 Lut 2008 |
|
|
Slash
Początkujący gracz
Dołączył: 26 Sty 2008
Posty: 107
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gorzów Wlkp. / Kłodawa
|
|
|
|
Po 10 min drogi dotarl do portu, staral sie wyszukac Robbie'go gdzies na moscie lub jachcie, lecz po 3 min poszukiwan nikogo nie znalazl. Stanal w poblizu mejsca ostatniej rozlaki i zaczal trabic.
|
|
Pon 20:51, 18 Lut 2008 |
|
|
Somerhalder
Stały gracz
Dołączył: 13 Lut 2008
Posty: 540
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
-Zaraz zapytam. Czekaj tu - odparł i ruszył za Stephenem, licząc, że znajdą się tutaj jakieś środki opatrunkowe.
|
|
Pon 20:52, 18 Lut 2008 |
|
|
Xevatov
Gracz
Dołączył: 26 Sty 2008
Posty: 355
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gliwice
|
|
|
|
Robbie! <krzyknął głośno> ej w sumie to napiłbym sie jakieś wódeczki, i zjadł łososia z frytkami. <powiedział zrezygnowany>
|
|
Pon 20:53, 18 Lut 2008 |
|
|
Trokey
Stały gracz
Dołączył: 26 Sty 2008
Posty: 566
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Szedł z środkami opatrunkowymi z powrotem, kiedy usłyszał trąbienie z niedaleka.
-A ci czego - warknął, mając już dość tego, że co chwilę ktoś zakłócał mu spokój. Wdrapał się na jedną łódkę i w oddali zauważył Johna i Mike'a. Pomachał im ręką i ruszył na swoją łódź. Po drodze bez słowa wręczył jedną apteczkę Declanowi.
|
|
Pon 20:58, 18 Lut 2008 |
|
|
Slash
Początkujący gracz
Dołączył: 26 Sty 2008
Posty: 107
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gorzów Wlkp. / Kłodawa
|
|
|
|
Podjechali w strone lodki Stephana a nastepnie ruszyli za nim do srodka niej.
|
|
Pon 20:59, 18 Lut 2008 |
|
|
Xevatov
Gracz
Dołączył: 26 Sty 2008
Posty: 355
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gliwice
|
|
|
|
Siema robbie! <krzyknal> widze ze zyjesz, troszke sie martwilem. <usiadl obok robbiego> jest moze cos do picia?
|
|
Pon 21:01, 18 Lut 2008 |
|
|
Somerhalder
Stały gracz
Dołączył: 13 Lut 2008
Posty: 540
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
W milczeniu wziął apteczkę od Trokeya, odwrócił się na pięcie i wrócił do Roberto.
-Trzeba ci usztywnić rękę - powiedział, grzebiąc w apteczce - To powinno wystarczyć, na razie chociaż.
|
|
Pon 21:01, 18 Lut 2008 |
|
|
Rahamu
Początkujący gracz
Dołączył: 28 Sty 2008
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Gliwice
|
|
|
|
Dzięki Declan za pomoc jaką mi wykazałeś..Pamiętaj jestem twoim dłużnikiem.. I uśmiechnął się ze szczerej przyjaźni do niego.
|
|
Pon 21:01, 18 Lut 2008 |
|
|
|