Autor |
Wiadomość |
Miles
Początkujący gracz
Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 198
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Zamarł na chwilę, kiedy usłyszał swoje imię. Chwycił mocniej karabin, rozglądając się. Przez moment wydawało mu się, że znał już skądś ten głos, nie miał jednak pojęcia do kogo należy, ani gdzie ukrywa się zamachowiec.
-Nie ruszajcie się - powiedział do wszystkich głośno, rozglądając się wciąż.
|
|
Pią 21:12, 07 Mar 2008 |
|
|
|
|
jane
Stały gracz
Dołączył: 27 Lut 2008
Posty: 500
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
|
|
|
Jane zatrzymała się cały czas trzymajac bron w pogotowiu
|
|
Pią 21:13, 07 Mar 2008 |
|
|
TJ
Początkujący gracz
Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 181
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Chwycił mocniej karabin snajperski, szukając celu. Nie mógł jednak dojrzeć mężczyzny, który prawdopobnie dobrze się ukrywał i zaplanował ten cały cyrk.
|
|
Pią 21:13, 07 Mar 2008 |
|
|
Trokey
Stały gracz
Dołączył: 26 Sty 2008
Posty: 566
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
-Widać, że dobrze cię zna - powiedział ironicznie, zerkając na Milesa, na którego twarzy malowało się zaskoczenie. Tymczasem on skrzyżował ramiona na piersi i czekał na dalszy bieg wydarzeń.
|
|
Pią 21:14, 07 Mar 2008 |
|
|
Xev
Stały gracz
Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 503
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gliwice
|
|
|
|
spojrzał jeszcze na Jane, wyraźnie się o nią bał, rozglądał się w około celując karabinem
|
|
Pią 21:16, 07 Mar 2008 |
|
|
Miles
Początkujący gracz
Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 198
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
-Zamknij pysk, szczurze - warknął na Trokeya, robiąc kilka kroków i wciąż szukając celu - Nie widzę go - mruknął do siebie, zaciskając zęby.
|
|
Pią 21:16, 07 Mar 2008 |
|
|
Somerhalder
Stały gracz
Dołączył: 13 Lut 2008
Posty: 540
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
-Gdzie on jest - mruknął cicho do siebie, rozglądając się po całym pomieszczeniu.
|
|
Pią 21:17, 07 Mar 2008 |
|
|
jane
Stały gracz
Dołączył: 27 Lut 2008
Posty: 500
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
|
|
|
Jane obróciła się i nadal probowała coś dojrzec
|
|
Pią 21:18, 07 Mar 2008 |
|
|
Saul
Początkujący gracz
Dołączył: 16 Lut 2008
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Schował się za plecami Trokeya i gdy usłyszał męski głos dobiegający z głośników upuścił pistolet, który spadł na ziemię z głuchym trzaskiem. Podniósł go szybko słysząc posykiwania i gniewny wzrok innych. Ręce drżały mu mocno i z nerwów miał napięte wszystkie mięśnie.
|
|
Pią 21:19, 07 Mar 2008 |
|
|
Trokey
Stały gracz
Dołączył: 26 Sty 2008
Posty: 566
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Parsknął cicho, wciąż stojąc w miejscu. Widział na twarzach żołnierzy strach, choć on sam był o dziwo bardzo spokojny.
|
|
Pią 21:19, 07 Mar 2008 |
|
|
Bill
Początkujący gracz
Dołączył: 07 Mar 2008
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Wyłonił się zza jakiejś dużej maszyny kilka metrów za nimi - Panie TJ! Miło mi - wykonał teatralny ukłon a gdy wyprostował się miał na twarzy szyderczy uśmiech. Jego lewa ręka była czarna aż do wysokości łokcia. Mimo uśmiechu na twarzy widać było że jest zmeczony, a czarna plama pochłaniała coraz większą części jego ręki aż w końcu granica znikła pod rękawem koszulki.
|
|
Pią 21:22, 07 Mar 2008 |
|
|
TJ
Początkujący gracz
Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 181
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
-Sevani - mruknął do siebie cicho, wciąż mierząc do niego z karabinu. Nie zastanawiał się teraz jednak nad tym co on mógł tu robić, lecz nad tym co się działo z jego ręką. Jego bystre oko dojrzało również coś co jakby poruszało się po jego przedramieniu. Czarne polo pochłaniało co raz większą część jego ciała.
|
|
Pią 21:24, 07 Mar 2008 |
|
|
Metju
Początkujący gracz
Dołączył: 17 Lut 2008
Posty: 98
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Ośno Lub.
|
|
|
|
obrócił się w stronę nieznajomego i podniósł pistolet
|
|
Pią 21:25, 07 Mar 2008 |
|
|
Miles
Początkujący gracz
Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 198
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Zacisnął mocno dłoń na swoim karabinie, a jego palce zrobiły się sine. Patrzył na Billa Sevani, który nagle pojawił się w magazynie.
-Gdzie oni są, śmieciu?! - wrzasnął, podchodząc bliżej niego i wymierzając do niego karabinem.
|
|
Pią 21:26, 07 Mar 2008 |
|
|
Amelia`
Stały gracz
Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 658
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: warszawa ;3
|
|
|
|
nic nie mówiła bo sie bała tego strasznego pana z czarną plamą.
|
|
Pią 21:26, 07 Mar 2008 |
|
|
|