Posterunek policji [przedmieścia]

Wzruszyła ramionami i wsadziła sztylety w pochwy które miała na biodrach.Związała włosy w kucyka po czym ubrała się w dość ciepłą,skórkową kurtkę.-Jaki jest Plan? Czekamy i ruszamy?

- Ja idę po zakupy, a co wy zrobicie to już wasza sprawa - było to skierowane zarówno do blondi, jak i 'łyse czoło'. Potem facet znów zaczął drążyć temat Eric'a
- No... - chwilę się zastanawiałem, czemu Damien tak natarczywie o niego pyta - A czemu pytasz?

-Chciałem tylko wiedzieć, czy to ten sam co myślę. Nic takiego, ciekawość mnie zżerała - wyjaśnił tak spokojnie, jak tylko mógł. Mimo wszystko, liczył, że więcej na Erica nie trafi, bo mogłyby być z tego tylko problemy.
-I tak na razie idę w tamtym kierunku - wzruszył ramionami.

-Mogę iść z tobą.-rzuciła do Franka i uśmiechnęła się.-Im nas więcej tym weselej.

Ostatnio zmieniony przez Deadlycase dnia Śro 18:24, 25 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz

- Dobra, jak chcesz to chodź - powiedziałem do Jenny, a potem spojrzałem na Damien'a
- Trzymaj się stary, może jeszcze się spotkamy - rzuciłem na pożegnanie i wyszedłem z posterunku na ulicę.

Kiwnął lekko głową do Franka na pożegnanie, po czym ruszył swoją drogą.