Forum Recession RPG Strona Główna
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
Ruiny - dawne centrum miasta
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 46, 47, 48 ... 52, 53, 54  Następny
 
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Recession RPG Strona Główna » Ruiny Rannoc City Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
Ruiny - dawne centrum miasta
Autor Wiadomość
Mirrorboy
Złota postać


Dołączył: 31 Mar 2009
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Post
-Ja też pójdę - oznajmił, podchodząc do Stephena i Dominica. Był już gotowy do wymarszu, mając przy sobie wszystko co niezbędne.
Pią 16:35, 10 Kwi 2009 Zobacz profil autora
Anna
Złota postać


Dołączył: 26 Mar 2009
Posty: 100
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Post
Kiedy usłyszała komunikat Trokeya, a zaraz potem zobaczyła, jak do grupy przyłącza się też Mirrorboy, postanowiła zaryzykować. I tak chciała porozglądać się jeszcze po mieście, a poza tym miała ochotę trochę rozprostować nogi.
-Mistrzu, ja też idę - powiedziała przez radio, a następnie wyszła z hummera i ruszyła w stronę trzech facetów.
Pią 16:37, 10 Kwi 2009 Zobacz profil autora
Mira
Złota postać


Dołączył: 07 Kwi 2009
Posty: 133
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Post
Spojrzała na dwóch ochotników i jeszcze na Annę. Nie uważała by to był dobry pomysł, ale postanowiła tym razem nic nie powiedzieć.
-Dobra, będziemy w kontakcie. Weźcie krótkofalówkę - dodała.
Pią 16:39, 10 Kwi 2009 Zobacz profil autora
Sawyer
Początkujący gracz


Dołączył: 25 Mar 2009
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Post
Ulalala... I love you, baby... Co się tam dzieje? Narada jakaś? Zresztą... Ja i tak się nigdzie nie wybieram. To znaczy wybieram... na zewnątrz. Złapałem za karabin i wyskoczyłem z wozu. Upewniłem się, że mam fajki i zapalniczkę w kieszeni, oraz dwie beretty za paskiem. Dobrze...
Zaszedłem naszych przyjaciół z przodu. Tych koło Hummera. Wskoczyłem na maskę wozu i rozsiadłem się na niej...
- Co tam, brygado? Bawimy się w podchody? Jakby co, to ja jestem wśród szukających... Nigdy nie lubiłem się chować. Jestem łowcą - nie zwierzyną...
Pią 16:39, 10 Kwi 2009 Zobacz profil autora
Trokey
Stały gracz


Dołączył: 26 Sty 2008
Posty: 566
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Post
-Cholera, więcej was niż myślałem - powiedział, rozglądając się.
-Dobra, we czwórkę chyba się nie zgubimy - oświadczył, wychodząc z hummera i biorąc swoją krótkofalówkę.
-Postaramy się wrócić jeszcze przed zachodem - dodał, następnie ruszając tą drogą, którą blokowała przyczepa.


Ostatnio zmieniony przez Trokey dnia Pią 16:43, 10 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
Pią 16:41, 10 Kwi 2009 Zobacz profil autora
Anna
Złota postać


Dołączył: 26 Mar 2009
Posty: 100
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Post
Bez słowa, ruszyła za Trokeyem, zerkając jeszcze kątem oka na Mirę. Miały przez chwilę kontakt wzrokowy, ale jednak jej 'opiekunka' postanowiła tym razem nie wyrazić żadnego sprzeciwu. I dobrze.
Pią 16:43, 10 Kwi 2009 Zobacz profil autora
Sawyer
Początkujący gracz


Dołączył: 25 Mar 2009
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Post
W piątkę? A gdzie idą? I kto idzie? I po co? Aaaa, no tak - do sklepu...
- Powodzenia życzę... Nie zgubcie się, owieczki - pastereczka Mira może was później nie znaleźć...
Taaa... Śmiesznie by było, nie? Heh...
Pią 16:43, 10 Kwi 2009 Zobacz profil autora
Mirrorboy
Złota postać


Dołączył: 31 Mar 2009
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Post
Spojrzał jeszcze kątem oka na Annę, po czym ruszył za resztą. Chciał trochę pochodzić, bo czuł, że już tyłek mu się przykleja do siedzenia w tym samochodzie. Liczył, że coś będzie się dziać.
Pią 16:45, 10 Kwi 2009 Zobacz profil autora
Dominic
Początkujący gracz


Dołączył: 20 Lip 2008
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Post
Dominic ruszył za Trokrey'em i resztą grupy. Wyobrażał sobie tego blondyna jako przewodnika wycieczki turystycznej i jak na ironnię, niewiele się mylił.
- Czego powinniśmy się spodziewać? - zapytał 'kierownika'
Pią 16:48, 10 Kwi 2009 Zobacz profil autora
Trokey
Stały gracz


Dołączył: 26 Sty 2008
Posty: 566
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Post
Szedł jako pierwszy, starając się nie zwracać uwagi na resztę. Nie bardzo go interesowali. Cisza nie trwała jednak długo, kiedy jeden z tych żołnierzy o coś zapytał.
-Myślę, że tego, że możemy nie wrócić przed zachodem słońca. Wiem mniej więcej gdzie może być ten sklep, ale nigdy tam nie byłem - odparł, wiedząc, że to nie pocieszy reszty drużyny. Nie obchodziło go to.
Pią 16:50, 10 Kwi 2009 Zobacz profil autora
Solarie
Początkujący gracz


Dołączył: 05 Kwi 2009
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Post
Teraz i ja podeszłam do Hummera.
- Jak leci?
Rzuciłam niby do wszystkich, ale niezbyt sympatycznie. W ogóle nie widziało mi się ganianie z bronią.
Pią 16:51, 10 Kwi 2009 Zobacz profil autora
Marcus
Gracz


Dołączył: 23 Lip 2008
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Post
- Wydawało mi się, że przez chwilę nie wiedziałaś co zrobić - zaczął temat, gdy już grupa oddaliła się na tyle daleko, że by tego nie usłyszeli a Archer mógłby się jedynie domyślać sensu tej wypowiedzi, chyba że umiałby czytać z ruchu warg.
Pią 16:52, 10 Kwi 2009 Zobacz profil autora
Anna
Złota postać


Dołączył: 26 Mar 2009
Posty: 100
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Post
-Oczywiście nie mogłeś tego powiedzieć wcześniej, prawda? - zapytała, idąc za nimi i będąc zażenowana zachowaniem Stephena. Miała już ochotę odwrócić się i wrócić do reszty.
Pią 16:52, 10 Kwi 2009 Zobacz profil autora
Sawyer
Początkujący gracz


Dołączył: 25 Mar 2009
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Post
"Jak leci?" - a co mu, kurwa? Na wycieczce jesteśmy?
Solarie:
- Jak widzisz, świetnie się bawimy - gramy w kolory rzucając granatem... Właśnie wysadziło Fenixa. Przyszłaś się z nim pożegnać, czy chcesz się przyłączyć?
Nie trawię tej lafiryndy... Nie trawię...
Pią 16:52, 10 Kwi 2009 Zobacz profil autora
Mira
Złota postać


Dołączył: 07 Kwi 2009
Posty: 133
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Post
-Nigdy nie prosiłam, by wybrali mnie na przywódcę - odparła cicho do Marcusa, nie chcąc za bardzo, by Leo to usłyszał, bo nie była to jego sprawa.
-Teraz zdaje mi się, że tylko czekają, aż się potknę.
Pią 16:53, 10 Kwi 2009 Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Recession RPG Strona Główna » Ruiny Rannoc City Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 46, 47, 48 ... 52, 53, 54  Następny
Strona 47 z 54

 
Skocz do: 
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin