Autor |
Wiadomość |
Anna
Złota postać
Dołączył: 26 Mar 2009
Posty: 100
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
-Posłuchaj, Mira - zaczęło, tym razem pewnym tonem.
-Nie musisz mi dawać fałszywej nadziei. Jestem w stanie się pogodzić z tym, że będę jedną z tych kreatur, które musicie zabić. Powiedz mi po prostu to wprost - nakazała, patrząc na nią wyczekująco.
|
|
Sob 12:29, 11 Kwi 2009 |
|
 |
|
 |
Dominic
Początkujący gracz
Dołączył: 20 Lip 2008
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
- Mutanty przeprowadziły zorganizowany atak - poczekał chwilę, aż sens tych słów dotrze do Marcusa - Posiadali łuki i broń ręczną. Tutejsze ścierwa są inteligentne. Dziewczyna, Anna została ranna a jeden z tych, po których szliśmy zadźgany toporem.
Ostatnio zmieniony przez Dominic dnia Sob 12:31, 11 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Sob 12:30, 11 Kwi 2009 |
|
 |
Marcus
Gracz
Dołączył: 23 Lip 2008
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Odwrócił głowę w lewo, by spojrzeć na Dominic'a - Anna jest ranna? Przyślij ją do mnie.
|
|
Sob 12:35, 11 Kwi 2009 |
|
 |
Mira
Złota postać
Dołączył: 07 Kwi 2009
Posty: 133
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Pokręciła głową, nie wiedząc jak wybrnąć z tej sytuacji.
-Nie powiem, bo nie mam takiej pewności - odparła tylko, patrząc chwilę na nią i nie wiedząc już, co powiedzieć.
|
|
Sob 12:36, 11 Kwi 2009 |
|
 |
Dominic
Początkujący gracz
Dołączył: 20 Lip 2008
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Szczęka lekko opadłą mu w dół, gdy usłyszał Marcus'a
- Ty mnie w ogóle słuchałeś? Powiedziałem, że te mutanty są inteligentne, uzbrojone i zorganizowane!
|
|
Sob 12:38, 11 Kwi 2009 |
|
 |
Marcus
Gracz
Dołączył: 23 Lip 2008
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
- Słyszałem co powiedziałeś - mówił wyraźnie ostrym i karcącym tonem.
- Zdaję sobie sprawę co to oznacza, ale muszę opatrzeć ranę Anny. Teraz ona jest ważna, zarażeni są zaraz po niej na liście priorytetów. Przyprowadź ja.
|
|
Sob 12:41, 11 Kwi 2009 |
|
 |
Dominic
Początkujący gracz
Dołączył: 20 Lip 2008
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Usta jego stały się prostą linią, a dolna szczęka przesuwała się to w prawo to w lewo, zgrzytając przy tym zębami. Stanął na baczność i zasalutował do Marcusa, by zrobić mu na złość - Tak jest. Sir. - przestał salutować i poszedł poszukać Annę. Jak znał życie, to znajdzie ją pewnie tam, gdzie jest Mira.
|
|
Sob 12:45, 11 Kwi 2009 |
|
 |
Marcus
Gracz
Dołączył: 23 Lip 2008
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
- To był cios poniżej pasa - powiedział do odchodzącego Dominic'a. Spuścił na chwilę głowę, po czym ją podniósł, by spojrzeć na zadaszenie wozu.
|
|
Sob 12:47, 11 Kwi 2009 |
|
 |
Anna
Złota postać
Dołączył: 26 Mar 2009
Posty: 100
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Pokręciła tylko głową, nasuwając z powrotem czapkę na głowę i wychodząc z hummera. Ruszyła przed siebie wzdłuż konwoju, widząc na drodze Dominica. Chciała go wyminąć, ale zobaczyła, że nie chce jej przepuścić, więc za pewne po nią szedł.
-Co się dzieję? - zapytała go.
|
|
Sob 12:47, 11 Kwi 2009 |
|
 |
Mira
Złota postać
Dołączył: 07 Kwi 2009
Posty: 133
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Westchnęła ciężko, kiedy Anna wyszła z wozu. Została sama w hummerze, rozsiadając się w fotelu i postanawiając chwilę odpocząć. Żyła w ciągłym stresie i nie wychodziło jej to na dobre.
|
|
Sob 12:48, 11 Kwi 2009 |
|
 |
Dominic
Początkujący gracz
Dołączył: 20 Lip 2008
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
- Fenix chce ciebie widzieć. Chodzi o nogę - wyjaśnił, by nie było niejasności
- Chodź, opatrzy ci ją. Nalegał
|
|
Sob 12:52, 11 Kwi 2009 |
|
 |
Anna
Złota postać
Dołączył: 26 Mar 2009
Posty: 100
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Uniosła lekko brew, widząc, że Dominic coś kręci. Fenix nigdy nie wydawał się jej jakiś opiekuńczy, więc łatwo można było się domyślić, że chce obejrzeć po prostu szramy na jej łydce i ich wielkość oraz głębokość. Ruszyła za Dominiciem w kierunku hummera.
|
|
Sob 12:54, 11 Kwi 2009 |
|
 |
Marcus
Gracz
Dołączył: 23 Lip 2008
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Gdy Dominic przyprowadził Annę czekał jeszcze chwilę w milczeniu
- Możesz iść Santingo - ten z kolei oddał kolejny szybko salut i się oddalił. Marcus krzątał się z apteczką przy bagażniku, którego podłogę miał wyłożoną kilkoma kocami
- Usiądź - wskazał ręką na koc.
|
|
Sob 13:00, 11 Kwi 2009 |
|
 |
Anna
Złota postać
Dołączył: 26 Mar 2009
Posty: 100
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Usiadła we wskazanym miejscu, wciąż co chwilę zerkając na Marcusa.
-Czemu wyraziłeś taką chęć by opatrzyć mi nogę? - zapytała wprost, będąc ciekawa odpowiedzi. Jakoś nigdy nie rozmawiali za długo, więc skąd nagle ta troska.
|
|
Sob 13:02, 11 Kwi 2009 |
|
 |
Marcus
Gracz
Dołączył: 23 Lip 2008
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
- Bo jako jeden z niewielu przeszedłem szkolenie medyczne - podwinął ostrożnie nogawkę
- Poza tym nie chcę, by się wdała gangrena, albo inne paskudztwo - spojrzał na jej nogę a potem na jej twarz
- Jak się to stało? - zapytał i zaczął wyciągać waciki i wodę utlenioną
|
|
Sob 13:12, 11 Kwi 2009 |
|
 |
|