Forum Recession RPG Strona Główna
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
Sklep spożywczy [centrum miasta]
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
 
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Recession RPG Strona Główna » Ruiny Rannoc City Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
Sklep spożywczy [centrum miasta]
Autor Wiadomość
Deadpool
Administrator


Dołączył: 26 Sty 2008
Posty: 286
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Post
W sklepie panował lekki półmrok, co jednak nie bardzo utrudniało widoczność ogółem miedzy działami. Było tylko kilka miejsc, gdzie trudniej było coś dostrzec.
Śro 19:28, 25 Mar 2009 Zobacz profil autora
Deadlycase
Gracz


Dołączył: 17 Kwi 2008
Posty: 228
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: to masz?

Post
Jenna obróciła oby sztylety o 360 stopni i złapała je w perfekcyjny sposób, dalej szła przed siebie.-Czegoś tu szukamy?
Śro 19:31, 25 Mar 2009 Zobacz profil autora
ArAs
Moderator


Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 601
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Chojnice/Pomorze

Post
Gdy uznałem, że w pobliżu jest bezpiecznie, to wszedłem do środka.
- Jedzenia - oznajmiłem - Weź wszystko, co się da przełknąć, najlepiej konserwy i żywność pakowaną próżniowo
Życie mnie nauczyło, że najpierw nim zrobię zakupy, to poszukam 'sprzedawcy' lub innych 'klientów'. Dopiero potem zabierałem się za opróżnianie sklepu. Włączyłem latarkę i zacząłem przeszukiwać sklep. Jak nikogo nie znajdę, to po prostu wezmę co się da. Ciekawe, czy są tu papierosy?
Śro 19:36, 25 Mar 2009 Zobacz profil autora
Deadlycase
Gracz


Dołączył: 17 Kwi 2008
Posty: 228
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: to masz?

Post
Ruszyła między regały, wyjęła worek który od zawsze nosiła ze sobą i zaczęła wsadzać wszystko co napotkała.-Patrz czy nikogo nie ma lub czy nikt nie idzie.
Śro 19:41, 25 Mar 2009 Zobacz profil autora
Deadpool
Administrator


Dołączył: 26 Sty 2008
Posty: 286
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Post
Frank przeczesując sklep przez dłuższy czas nie widział nic podejrzanego. Po chwili to jednak się zmieniło, kiedy jako, że w sklepie panowała cisza, usłyszał rozsypujące się puszki kilka regałów dalej. Dostrzegł tylko, jak kilka puszek jakiegoś napoju energetycznego turla się po podłodze.
Śro 19:42, 25 Mar 2009 Zobacz profil autora
ArAs
Moderator


Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 601
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Chojnice/Pomorze

Post
Było tak cicho, że gdyby nie moje własne kroki i Jenna, to zaczęłyby mnie uszy boleć. Gdy usłyszałem przewracające się puszki, to jak na rozkaz spojrzałem w tamtą stronę i wymierzyłem z karabinu (i latarki), wolno idąc w tamtą stronę.
Śro 19:47, 25 Mar 2009 Zobacz profil autora
Deadpool
Administrator


Dołączył: 26 Sty 2008
Posty: 286
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Post
Wraz z każdym krokiem wydawało się co raz mroczniej w sklepie, co pewnie było spowodowane dużą dawką adrenaliny. Kiedy Frank podszedł już niemalże do wywróconej półki, gdzie poprzednio leżały na poje, zobaczył powód, dlaczego owa jest przewrócona. Zza regału wypadł mężczyzna w poszarpanym ubraniu, przewracając się o wcześniej wywróconą półkę. Owy upadł na brzuch i teraz Frank miał chwilę by dokładniej się mu przyjrzeć. Nie miał jednej ręki i nie wyglądało, żeby oddychał. Dodatkowo słychać było teraz skwierczenie, jakby ubranie wpijało się w skórę na skutek wysokiej temperatury. Za pewne tak było.
Śro 19:52, 25 Mar 2009 Zobacz profil autora
Deadlycase
Gracz


Dołączył: 17 Kwi 2008
Posty: 228
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: to masz?

Post
-Słyszałeś to?-krzyknęła i przestałą robić to co robiła.Podeszła bliżej Frank'a i zaczęła wgapiać się w ciało mężczyzny.-Co do cholery...


Ostatnio zmieniony przez Deadlycase dnia Śro 19:55, 25 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
Śro 19:52, 25 Mar 2009 Zobacz profil autora
ArAs
Moderator


Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 601
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Chojnice/Pomorze

Post
- Cholera - mruknąłem celując do, jak mi się zdawało mutanta. - To mutant, rozglądaj się za innymi.
Nie miałem zamiaru ryzykować, że skoczy mi na plecy jak się odwrócę. Wymierzyłem do jednorękiego bandyty i ustawiłem broń na strzały seryjne, co najwyżej jak się mylę to będę go miał na sumieniu, chociaż... mógłby to uznać za akt łaski z mojej strony. Szybka śmierć, strzał w głowę.
Śro 20:01, 25 Mar 2009 Zobacz profil autora
Deadlycase
Gracz


Dołączył: 17 Kwi 2008
Posty: 228
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: to masz?

Post
Dalej trzymała sztylety w dłoniach.To wszystko co uzbierała położyła elegancko przy ścianie ^^.Czas najwyższy aby użyć swoich wyostrzonych zmysłów.
Śro 20:03, 25 Mar 2009 Zobacz profil autora
Deadpool
Administrator


Dołączył: 26 Sty 2008
Posty: 286
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Post
Frank dobrze zrobił, że cały czas trzymał jednorękiego na muszce. Po kilku sekundach zaczął lekko drżeć, a następnie podnosić się. Wpierw podparł się jedyną ręką, tak żeby podnieść się na kolana, a potem powoli wstał do pozycji stojącej. Otworzył oczy, w którym nie było ani tęczówek, ani źrenic. Całe oczy były czerwone, zdawało się jednak, że mutant patrzy wprost na Franka. Kiedy na jego twarzy pojawił się złowieszczy uśmiech, który ukazał kły niczym u wampira, wszystko było jasne.
Śro 20:04, 25 Mar 2009 Zobacz profil autora
ArAs
Moderator


Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 601
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Chojnice/Pomorze

Post
- Kurwa mać! -krzyknąłem i zacząłem strzelać do zombiaka, głównie to tylko takie porównanie przyszło mi do głowy, no ale mniejsza o to. Głównie to posłałem większość strzałów na klatę pokraki i jeszcze parę w głowę. Potem to zacząłem się wycofywać, bo szczęście to ja na loterii nie wygrałem.
Śro 20:13, 25 Mar 2009 Zobacz profil autora
Deadpool
Administrator


Dołączył: 26 Sty 2008
Posty: 286
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Post
Łysa, jednoręka kreatura nie miała za bardzo możliwości obrony. Kiedy Frank zaczął strzelać, bestia zdążyła się tylko zamachnąć jedyną ręką, ale Frank był za daleko. Kiedy już seria z karabinu dobiegła końca, potwór siedział pod ścianą zaledwie przez dwie najbliższe sekundy. Potem znów powstał, tak jakby strzały nie za bardzo wywarły na nim wrażenie. Zasyczał dziko i ruszył szybkim krokiem w kierunku dwójki intruzów.
Śro 20:16, 25 Mar 2009 Zobacz profil autora
ArAs
Moderator


Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 601
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Chojnice/Pomorze

Post
- Spadamy! - krzyknąłem w biegu przeładowując broń i kierując się do wyjścia. Gdy już przeładowałem to wycelowałem broń za siebie i na oślep strzelałem do skurczysyna
- Biegiem do wyjścia!
Śro 20:27, 25 Mar 2009 Zobacz profil autora
Deadlycase
Gracz


Dołączył: 17 Kwi 2008
Posty: 228
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: to masz?

Post
Jenna wybiegła tak jak jej kazano.-Co to było?-spytała biegnąc w stronę samochodu.
Śro 21:32, 25 Mar 2009 Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Recession RPG Strona Główna » Ruiny Rannoc City Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Strona 5 z 7

 
Skocz do: 
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin