Forum Recession RPG Strona Główna
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
Sklep z bronią [centrum miasta]
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, ... 9, 10, 11  Następny
 
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Recession RPG Strona Główna » Ruiny Rannoc City Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
Sklep z bronią [centrum miasta]
Autor Wiadomość
Donnie
Gracz


Dołączył: 13 Mar 2008
Posty: 220
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Post
-Wszystkim, czym można się zajmować w opuszczonym mieście. W kółko poszukujemy wszystkiego, co ciekawe - odparł, jakby to było od zawsze oczywiste.
-Nie przypominam sobie. Niewykluczone, że Twoim kumplom udało się w końcu opuścić miasto - wzruszył ramionami.
Czw 2:17, 05 Mar 2009 Zobacz profil autora
Somerhalder
Stały gracz


Dołączył: 13 Lut 2008
Posty: 540
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Post
-Nie zdziwiłoby mnie to - mruknął pod nosem, ponownie siadając po chwili na biurku.
-Chyba spasuje już na dzisiaj i się położę. Dzisiaj pierwszy raz się odezwałem od dobrych kilku miesięcy, jeśli dobrze liczę - wyjaśnił.
Czw 2:18, 05 Mar 2009 Zobacz profil autora
Donnie
Gracz


Dołączył: 13 Mar 2008
Posty: 220
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Post
Kiwnął tylko głową, patrząc na Declana.
-Beznadziejne uczucie, nie? - powiedział z uśmiechem.
-Odpoczywaj. Zgodnie z umową, muszę stać na warcie, żeby coś brzydkiego nie postanowiło nam się wbić do sklepu - rzekł na pożegnanie, po czym wziął po drodze karabin snajperski i ruszył z powrotem na dach.
Czw 2:19, 05 Mar 2009 Zobacz profil autora
Patrick
Złota postać


Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 281
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Post
Wraz z Jimmy'm z samego rana dotarli z powrotem do sklepu z bronią. Nigdy praktycznie nie zamykali frontowych drzwi od sklepu i nie mieli zamiaru go też ryglować, co było trochę kuszeniem losu, ale póki co wyglądało na to, że te miejsce jest całkowicie bezpieczne. Wchodząc do środka, rozejrzał się wokół, gdzie dostrzegł śpiącego na krześle Declana.
-No proszę - powiedział z uśmiechem, odwracając się do Jimmy'ego i wskazując brodą na Declana.
Czw 13:10, 05 Mar 2009 Zobacz profil autora
Jimmy
Początkujący gracz


Dołączył: 04 Kwi 2008
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Post
-Myślałem, że nie żyję - odparł tylko, z typową dla siebie obojętnością, wchodząc do sklepu za Patrickiem i odkładając swój karabin. Rozpiął również kamizelkę kuloodporną, odkładając ją na pobliski fotel.
-Musiał mieć sporo szczęścia, skoro nie został zarażony.
Czw 13:12, 05 Mar 2009 Zobacz profil autora
Patrick
Złota postać


Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 281
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Post
-Obyś miał rację. Jeśli dosięgnął go wirus, nie posiedzi z nami długo - powiedział tylko, również odkładając broń i zdejmując kamizelkę.
-Gdzie znowu polazł Donnie? - zaczął się rozglądać, przejeżdżając ręką po włosach.
Czw 13:13, 05 Mar 2009 Zobacz profil autora
Jimmy
Początkujący gracz


Dołączył: 04 Kwi 2008
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Post
-Pewnie po jedzenie, do pobliskiego sklepu. Jak przyjdzie będzie przynajmniej miał niespodziankę - dodał, odkładając swoją pojemną torbę, do której wczoraj napchali z Patrickiem masę jedzenia z centrum handlowego.
Czw 13:15, 05 Mar 2009 Zobacz profil autora
Donnie
Gracz


Dołączył: 13 Mar 2008
Posty: 220
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Post
Po zabraniu z pobliskiego sklepu spożywczego kilku zapasów, postanowił wrócić z powrotem do sklepu z bronią, do Declana. Ku jego zdziwieniu, w środku czekali na niego już Patrick i Donnie.
-Trzeba przyznać, że wcześnie jesteście - powiedział na powitanie, odkładając swój plecak na bok.
-Były jakieś kłopoty?
Czw 13:44, 05 Mar 2009 Zobacz profil autora
Patrick
Złota postać


Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 281
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Post
-Nic, o czym warto wspominać - odparł spokojnie, wstając z krzesła.
-Przynieśliśmy trochę jedzenia i kilka innych przydatnych przedmiotów do życia codziennego. Mógłbyś zgolić w końcu tą brodę - dodał, podrzucając Donniemu pod nogi plecak.
-Skąd on tu się wziął? - wskazał na Declana.
Czw 13:46, 05 Mar 2009 Zobacz profil autora
Donnie
Gracz


Dołączył: 13 Mar 2008
Posty: 220
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Post
-Szwędał się po okolicy wczoraj w nocy, więc zaprosiłem go do środka - odpowiedział do Patricka, zerkając też kątem oka na Jimmy'ego.
-Mam nadzieję, że nie zmarnowaliście za dużo amunicji. Jak tak dalej pójdzie, trzeba będzie szukać gdzie indziej.
Czw 13:47, 05 Mar 2009 Zobacz profil autora
Jimmy
Początkujący gracz


Dołączył: 04 Kwi 2008
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Post
-Nie martw się, jesteśmy oszczędni. Miałeś jakieś informacji od tamtej podróżującej ekipy? Kiedy będą w Rannoc? - zapytał Donnie'go, wstając z krzesła.
Czw 13:48, 05 Mar 2009 Zobacz profil autora
Donnie
Gracz


Dołączył: 13 Mar 2008
Posty: 220
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Post
-Nie miałem na razie od nich żadnych wieści, ale za pewne wpadną w odwiedziny, kiedy będą w pobliżu - wyjaśnił spokojnie, drapiąc się po brodzie.
-Dobra, pokażcie co kupiliście.
Czw 13:50, 05 Mar 2009 Zobacz profil autora
Somerhalder
Stały gracz


Dołączył: 13 Lut 2008
Posty: 540
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Post
Obudził się w nocy, niemal spadając tym samym z krzesła, na którym usnął kilka godzin temu. Przetarł oczy i przejechał dłonią po zaniedbanych, brązowych włosach, które już dawno wymagały obcięcia. Wstał powoli, ruszając na dach sklepu.
Śro 0:40, 11 Mar 2009 Zobacz profil autora
Patrick
Złota postać


Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 281
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Post
Stał na dachu, wpatrując się zamyślonym wzrokiem w ciemność, która ogarniała praktycznie cały park przed nimi. Swój karabin odłożył na bok, jako że wiedział, że i tak mu się nie przyda. Dla bezpieczeństwa na zmianę wartę trzymali on, Donnie i Jimmy, choć odkąd pamiętali nic się nie wydarzyło już od dobrego miesiąca. Nie wiedział czemu zawdzięczają te powodzenie, ale nie chciał by to się zmieniało. To miejsce było bezpieczne i za pewne każdy tu obecny chciał, by tak właśnie pozostało. Dopiero po kilkudziesięciu sekundach odkąd Declan wszedł na dach, zorientował się, że za nim stoi.
-Nie zauważyłem Cię - uniósł brwi, spoglądając na niego - Witaj z powrotem.
Śro 0:45, 11 Mar 2009 Zobacz profil autora
Somerhalder
Stały gracz


Dołączył: 13 Lut 2008
Posty: 540
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Post
-Przyuważyłeś coś? - zapytał spokojnie, trzymając ręce w kieszeni. Zima już dobiegała końca i śnieg już stopniał, lecz na dworze wciąż panował nieznośny mróz z powodu mocnego wiatru.
-Dobrze znów widzieć znajome twarze. Donnie mówił, że z Jimmym się wybraliście do jakiegoś centrum handlowego?
Śro 0:47, 11 Mar 2009 Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Recession RPG Strona Główna » Ruiny Rannoc City Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, ... 9, 10, 11  Następny
Strona 2 z 11

 
Skocz do: 
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin