Autor |
Wiadomość |
Somerhalder
Stały gracz
Dołączył: 13 Lut 2008
Posty: 540
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Przez chwilę nic nie mówił, mając spuszczony wzrok, ale ostatecznie pokręcił tylko głową.
-Zaraz - powiedział nagle - Tylko ten widok, kiedy już było po wszystkim. Leżałem na ziemi i widziałem jak jeden z nich, olbrzymi, rzuca Jimmy'ego na ziemię. Potem już tylko... - przerwał i ponownie pokręcił głową - Straciłem wtedy przytomność.
|
|
Wto 19:28, 07 Kwi 2009 |
|
|
|
|
Patrick
Złota postać
Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 281
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Kiwnął tylko głową, zerkając kątem oka na Declana.
-Musisz leżeć przez kilka dni i będziesz jak nowy. Nie ma tutaj za bardzo komfortowych warunków, więc będziesz musiał przywyknąć do tego stołu. Założyłem Ci pięć szwów, w tym cztery na plecach - powiedział spokojnie do Declana - Odpowczywaj.
|
|
Wto 19:42, 07 Kwi 2009 |
|
|
Somerhalder
Stały gracz
Dołączył: 13 Lut 2008
Posty: 540
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Rozejrzał się po wszystkich, zatrzymując na chwilę wzrok na Amelii, która spała niedaleko. Nie spodziewał się, że jeszcze ją zobaczy.
-Donnie jest gdzieś w pobliżu? - zapytał jeszcze.
|
|
Wto 19:43, 07 Kwi 2009 |
|
|
ArAs
Moderator
Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 601
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Chojnice/Pomorze
|
|
|
|
Nie ma co, skurczysyny stały się inteligentniejsze i bardziej przebiegłe. A z tego co Declan przed chwilą powiedział wynikało jeszcze, że mają oni przywódcę. te pieprzone mutasy mają jakiegoś guru i on nimi rządzi. Przejebane. Raz po raz patrzałem na Declana, gdy ten rozmawiał z doktorem. Szczerze to sytuacja była już na początku opłakana a jak jeszcze dochodzi taki czynnik do tego to ja dziękuję. Gdzie tu się można wypisać? Kelner, rachunek poproszę.
|
|
Wto 19:47, 07 Kwi 2009 |
|
|
Patrick
Złota postać
Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 281
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
-Nie ma go od wczoraj - odparł jeszcze do Declana, zakładając karabin na ramię - Kiedy znaleźliśmy was w parku pewnie postanowił się jeszcze porozglądać. Wydaje mi się, że trzeba teraz mieć się na baczności, a kiedy przybędzie konwój, opuścić miasto. Przedyskutujemy jeszcze to - powiedział tym razem do wszystkich, po czym ruszył na dach.
|
|
Wto 19:50, 07 Kwi 2009 |
|
|
Somerhalder
Stały gracz
Dołączył: 13 Lut 2008
Posty: 540
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Westchnął ciężko, próbując ponownie przejść do pozycji siedzącej.
-Nie wygląda to za ciekawie. Chyba nie spotkaliśmy się czymś takim wcześniej, nie? - zerknął na Franka - Te wcześniejsze zamieniały się w potwory oblepione jakąś czarną mazią, natomiast te wyglądały zwyczajnie jak ludzie, choć może z kilkoma uszczerbkami.
|
|
Wto 19:52, 07 Kwi 2009 |
|
|
ArAs
Moderator
Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 601
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Chojnice/Pomorze
|
|
|
|
- Też miałem okazję spotkać takiego jednego - próbowałem sobie przypomnieć jak to wyglądało - Jeden myślący mutant, z nożem odwrócił moją uwagę swoim kalekim kolegą, nie miał ręki. Byłem pomiędzy młotem a kowadłem i też mam śliczna pamiątkę po tym zdarzeniu. - Spojrzałem na swoją nogę.
- Na dodatek, coraz gorzej się czuję.
|
|
Wto 19:56, 07 Kwi 2009 |
|
|
Somerhalder
Stały gracz
Dołączył: 13 Lut 2008
Posty: 540
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Uniósł lekko brwi, domyślając się co Frank sugeruje.
-Jesteś zarażony? - zapytał, choć brzmiało to nieco bardziej jak stwierdzenie. Ponadto Declana trapiła ta sama myśl. Nie widział swoich pleców, ale z tego jak bolały, domyślał się, że nie są za ładne, a to oznaczało, że i on jest zarażony.
|
|
Wto 20:01, 07 Kwi 2009 |
|
|
ArAs
Moderator
Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 601
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Chojnice/Pomorze
|
|
|
|
- Doktor z dobrego serca mi tego nie powiedział, ale ja to wiem - Patrick to fajny facet, a jako lekarzowi to trudno mu powiedzieć jak to jest. No ale wracaj Franki do Declana.
- Jeżeli będzie źle, to ja pierwszy z nas dwóch powinienem mieć wcześniej objawy - przypomniałem sobie Miles'a jak to było z nim - a wczesne objawy już mam.
|
|
Wto 20:07, 07 Kwi 2009 |
|
|
Somerhalder
Stały gracz
Dołączył: 13 Lut 2008
Posty: 540
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Skrzywił się nieco na myśl o tym, że może się zamienić w jakiegoś prymitywa, ale postanowił ukryć ten grymas. Przejechał jeszcze raz po włosach i opadł z powrotem na łokcie.
-Pewnie będą już gotowi nas unieszkodliwić jak zaczniemy im zagrażać - powiedział, choć tak naprawdę w ogóle go to nie pocieszało. W tym przypadku wolał jednak by to on musiał kogoś unieszkodliwiać, a nie czekać aż się stanie jednym z tych bestii.
|
|
Wto 20:17, 07 Kwi 2009 |
|
|
ArAs
Moderator
Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 601
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Chojnice/Pomorze
|
|
|
|
- Taa... - sam nie wiedziałem co na to odpowiedzieć. Najlepiej by było to przemilczeć.
- Wiesz, może zagramy w karty? mam przy sobie talię - taka propozycja gry. Heh.. pamiętam jak kiedyś proponowałem grę w piłkę... nie wyszło z tego nic.
|
|
Wto 20:22, 07 Kwi 2009 |
|
|
Somerhalder
Stały gracz
Dołączył: 13 Lut 2008
Posty: 540
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Uniósł brwi, a na jego twarzy pojawił się uśmiech, kiedy Frank zaproponował grę w karty. Mało kto tutaj wpadał na takie najzwyczajniejsze pomysły, kiedy wszystko wokół było takie przytłaczające. A może właśnie tego było im trzeba.
-Jestem jak najbardziej za, ale nie pamiętam za wielu gier. Najbardziej to chyba poker albo makao - rzekł, patrząc na Franka.
|
|
Wto 20:28, 07 Kwi 2009 |
|
|
ArAs
Moderator
Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 601
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Chojnice/Pomorze
|
|
|
|
- Wiesz... grajmy w makao. W pokera to zawsze przegrywam - wyciągnąłem z kieszeni spodni karty i zacząłem je tasować. Z miny jaką zrobił Declan wywnioskowałem, że pomysł gry w takich okolicznościach wydawał się wariacki. No ale ja nie należę do ludzi, którzy przejmują się takimi rzeczami, a przynajmniej nie tym, czy grać w karty, czy też nie. Rozdałem karty pomiędzy mnie a Declana i próbowałem sobie przypomnieć jak się w to grało.
- Gdzie się walałeś zanim wpadłeś na ekipę Donniego?
|
|
Wto 20:34, 07 Kwi 2009 |
|
|
Somerhalder
Stały gracz
Dołączył: 13 Lut 2008
Posty: 540
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
-Pięć kart - powiedział do Franka, czekając aż rozda mu i sobie. Wyłożył również jedną kartę z talii pomiędzy niego i Franka, o ile dobrze pamiętał tak się to robiło.
-Głównie podróżowałem między kilkoma kluczowymi miejscami. Centrum handlowe - szpital to był mój główny szlak. Po kilku tygodniach zdecydowałem, że to nie ma sensu i postanowiłem zapuścić się dalej. Widocznie się opłacało - dodał, przeglądając swoje karty.
-Ja zacznę - oznajmił, kładąc ósemkę trefl na ósemkę karo - Kolor na kolor lub figura na figurę - powiedział, zerkając na Franka, licząc, ze skojarzy jak w to się grało. On sam nie zapomniał, choć grał ostatni raz w to wieku temu.
|
|
Wto 20:40, 07 Kwi 2009 |
|
|
ArAs
Moderator
Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 601
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Chojnice/Pomorze
|
|
|
|
Pięć to pięć, więc rozdam po pięć. Rozdałem, Declan nawijał skrótowcem jak to mu się wiodło i kładzie ósemkę karo. Położyłem więc damę karo.
- Łączyło coś ciebie i Amelię? - zapytałem prosto z mostu, zawsze to mnie dręczyło, a teraz...
|
|
Wto 22:05, 07 Kwi 2009 |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|