Autor |
Wiadomość |
Somerhalder
Stały gracz
Dołączył: 13 Lut 2008
Posty: 540
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
-Trudno sprecyzować. Raczej przyjacielskie relacje, choć przyznam, że dość często o niej myślę - powiedział tylko, nie wstydząc się za bardzo tego co ich łączyło, głównie kiedyś. Wiedział, że sporo się wydarzyło.
-A wy gdzie przybywaliście przez te miesiące? - zapytał, kładąc tym razem dwójkę karo - Ciągniesz dwie karty - wskazał brodą na talię.
|
|
Wto 22:12, 07 Kwi 2009 |
|
|
|
|
ArAs
Moderator
Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 601
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Chojnice/Pomorze
|
|
|
|
- Szlag - mruknąłem i wziąłem dwie karty biorąc je do tali. Dwójka. Dwójki nie miałem, położyłem więc dziesiątkę karo.
- My? W warsztacie samochodowym siedzieliśmy. Zabunkrowaliśmy się tam i urządziliśmy jako bazę wypadową.
|
|
Śro 8:18, 08 Kwi 2009 |
|
|
Somerhalder
Stały gracz
Dołączył: 13 Lut 2008
Posty: 540
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
-Nie pomyślałem, że może tam ktoś jeszcze być - powiedział spokojnie, tym razem z kolei ciągnąc kartę z talii, gdyż żadnej z pozostałej trójki kart, które miał w rękach, nie mógł położyć na dziesiątkę karo. Po chwili przyszło mu coś do głowy.
-Poinformowano was, że po tych terenach podróżuje konwój? - zapytał Franka.
|
|
Śro 18:58, 08 Kwi 2009 |
|
|
ArAs
Moderator
Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 601
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Chojnice/Pomorze
|
|
|
|
- Tak, Donnie mi o tym powiedział, gdy byliśmy w szpitalu - znów mi się przypomniała pułapka zastawiona przez mutasa. Nie było to za przyjemne wspomnienie. Nic nie położył, nawet lepiej. Położyłem na 10 karo, 10 trefl. W sumie... może jak się podszkolę, to uda mi się wyciągnąć przez grę w karty, jakieś fajki od tych z konwoju. W sumie to będę uradowany, gdy powie ktoś, że ma fajki.
|
|
Śro 19:05, 08 Kwi 2009 |
|
|
Somerhalder
Stały gracz
Dołączył: 13 Lut 2008
Posty: 540
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Położył następnie kolejno piątkę trefl i piątkę kier, zostały więc mu tylko dwie karty. Czwórka pik i dama pik. Zerknął kątem oka na Franka, czekając na jego następny ruch.
-Rozumiem, że macie zamiar się zabrać z nimi?
|
|
Śro 20:13, 08 Kwi 2009 |
|
|
ArAs
Moderator
Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 601
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Chojnice/Pomorze
|
|
|
|
Kurwa. Patrzałem w swoje karty przez chwilę i wypuściłem powietrze nosem. Wyjrzałem za siebie, w stronę stłuczonej witryny sklepowej ciemno było a do rana, sam nie wiem ile.
- Wiesz, uznajmy to za remis - złożyłem swoje karty i położyłem je na stole, obok kupki na wierzchu której była piątka kier. Uśmiechnąłem się, podnosząc ręce do góry i się przeciągając.
|
|
Śro 20:22, 08 Kwi 2009 |
|
|
Somerhalder
Stały gracz
Dołączył: 13 Lut 2008
Posty: 540
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Kiwnął tylko głową, składając wszystkie karty do kupy i sprawnie je tasując.
-Jeszcze jedno. Donnie lub Patrick wspominali co za ludzie należą do tego konwoju? - zapytał, podpierając się na łokciach.
|
|
Śro 20:28, 08 Kwi 2009 |
|
|
ArAs
Moderator
Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 601
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Chojnice/Pomorze
|
|
|
|
- Nie, tego nie mówili - mówili? Nie nie mówili, chociaż...
- Wspominali coś, że Trokrey podróżuje z tym konwojem. Nie wiem, jak to jest teraz.
|
|
Śro 20:32, 08 Kwi 2009 |
|
|
Somerhalder
Stały gracz
Dołączył: 13 Lut 2008
Posty: 540
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
-Trokey? - zdziwił się, gdyż nie przypuszczał, że ten jeszcze żyje. Tak jak długo nie widział Franka i Amelii, to osoba Trokeya wydawała mu się tak odległa, że praktycznie o niej zapomniał.
-No nieźle. Chyba pozostało nam teraz tylko czekać - powiedział jeszcze.
|
|
Śro 20:40, 08 Kwi 2009 |
|
|
ArAs
Moderator
Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 601
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Chojnice/Pomorze
|
|
|
|
- Taa... - nie wiem jak reszta, ale ja wolę nie czekać tutaj, gdzie to mutanty mogą wkroczyć i zrobić rozpierduchę
- Ja jutro z rana się zbieram, niektórzy z resztą też. - znów się uśmiechnąłem, gapiąc się gdzieś w bok
- Jest tutaj Amelia.
|
|
Śro 20:55, 08 Kwi 2009 |
|
|
Somerhalder
Stały gracz
Dołączył: 13 Lut 2008
Posty: 540
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
-Zauważyłem - kiwnął głową z uśmiechem, zerkając w tą samą stronę co Frank.
-W takim razie postaram się zabrać z wami, choćbym miał się czołgać. Też nie uśmiecha mi się ponowne starcie z tymi kreaturami - dodał jeszcze.
|
|
Śro 20:58, 08 Kwi 2009 |
|
|
ArAs
Moderator
Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 601
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Chojnice/Pomorze
|
|
|
|
- Zabierz ze sobą broń, amunicję, jedzenie i swoje rzeczy. - wstałem z krzesła i wziąłem karty, chowając je do pudełka, a to do kieszeni.
- Ja idę się przespać, zmęczony jestem.
|
|
Śro 21:08, 08 Kwi 2009 |
|
|
Somerhalder
Stały gracz
Dołączył: 13 Lut 2008
Posty: 540
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
-Będę gotowy rano w takim razie - powiedział tylko, licząc, że Patrick na dachu wciąż jest czujny.
-Do jutra.
|
|
Śro 21:12, 08 Kwi 2009 |
|
|
ArAs
Moderator
Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 601
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Chojnice/Pomorze
|
|
|
|
I nastał kolejny dzień. Ciekaw jestem jak długo wytrzymam, zanim się zmienię w potworzastego. No ale nic, póki jestem normalny robię co robiłem wcześniej. Tylko cholera, okropnie się pocę. Załadowana broń, żywność też. To teraz zebrać ludzi, powrót do warsztatu i potem do stacji benzynowej napełnić kilka kanistrów.
|
|
Czw 14:59, 09 Kwi 2009 |
|
|
Donnie
Gracz
Dołączył: 13 Mar 2008
Posty: 220
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Po południu wrócił z powrotem do sklepu z bronią, po niecałych dwóch dniach nieobecności. Rozejrzał się, patrząc czy nic się nie zmieniło. Odłożył swój karabin na bok, następnie zdejmując kamizelkę kuloodporną. Na dworze nie było już śniegu, za to potwornie mocno grzało słońce.
|
|
Czw 15:01, 09 Kwi 2009 |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|