Szpital w Rannoc City [centum miasta]

Dołączył: 13 Mar 2008 Posty: 220 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

-Jestem dobrym obserwatorem w takim razie - powiedział z uśmiechem - Ten chłopak, Declan już odzyskał przytomność dzisiaj. Chyba nawet pytał o ciebie, z tego co słyszałem - dodał, przechadzając się po korytarzu.

-tak? mówił coś jeszcze? jak się czuje?-zapytała

Dołączył: 13 Mar 2008 Posty: 220 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

-Nie wiem za bardzo, rozmawiał z nim TJ i Patrick. Najlepiej będzie jak sama go zapytasz, kiedy się obudzi. Wydaje mi się, że kilka dni i dojdzie do siebie - powiedział spokojnie do Amelii.

kiwnęła głową ,ze rozumie.
-a Ty w ogóle kim jesteś? wybacz ,ze pytam.-powiedziała i wsunęła ręce do tylnych kieszeni swoich rurek.

Dołączył: 13 Mar 2008 Posty: 220 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

-To miło, że mnie pamiętasz. Donnie - przedstawił się ponownie, posyłając jej krótki uśmiech - Chyba, że chodziło ci o pracę albo coś takiego. Do tej pory jakoś nikt mnie o to nie pytał.

-wybacz , ostatnio dużo się tu dzieje.-powiedziała i spojrzała w podłogę a potem znów na niego.-a zajmujesz się czymś?-zapytała z lekkim uśmiechem

Dołączył: 13 Mar 2008 Posty: 220 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

-Jestem aktorem przeważnie. Teatr, kino i te sprawy. Ogólnie całkiem nieźle robię ludzi w konia - powiedział z lekkim uśmiechem - A ty? Czym się tak ogólnie zajmujesz?

-dziennikarka-powiedziała.-no niby dziennikarka , no studiowałam dziennikarstwo. -westchneła

Dołączył: 13 Mar 2008 Posty: 220 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

-Jak kiedyś będziesz znaną dziennikarką, to pewnie będziesz robiła wywiady z Tomem Cruisem albo Bradem Pittem, a nie z marnymi aktorami drugoplanowymi - powiedział, znów się uśmiechając - Nie kontroluję czasu w tym szpitalu - dodał, widząc ciemne niebo za oknem.

-nie wiem czy do tego dojdzie.-powiedziała mało entuzjastycznie. po czym ziewnęła.-idę spać. dobranoc. miłej nocy.-uśmiechnęła się i poszła gdzies tam.

/dobranoc ;*

Dołączył: 13 Mar 2008 Posty: 220 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Kiwnął lekko głową, uśmiechając się do niej i patrząc jak odchodzi. Nie mówiąc nic więcej samemu udał się przespać w jakimś miejscu.

Dołączył: 21 Mar 2008 Posty: 216 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Kate obudziła sie póznym rankiem. Wstała poszła do łazienki gdzie wzieła prysznic, potem się przebrała Weszła do kuchni zjadła szybko śniadanie i wyszła na korytarz. Po drodze wstąpiła jeszcze do pokoju z lekami. Wzieła kilka i poszła do pokoi nr 15 i 17. Podała pacjentom odpowiednie leki, poczym wyszła z pokoi i zaczeła kierować się w strone swojego gabinetu, ale jeszcze po drodze zatrzymała się przy automacie z kawą. Wzięła jedna i usiadła na parapecie.

Dołączył: 01 Mar 2008 Posty: 281 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Chodził samotnie po korytarzu, rozglądając się po okolicy. Liczył, że może uda mu się znaleźć coś ciekawego w tym szpitalu. Patrząc co jest praktycznie w każdej z sypialń, dotarł do windy, wchodząc do niej i wciskając przycisk.

Dołączył: 21 Mar 2008 Posty: 216 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Kate nie mając tym razem co do roboty, wzieła sobie kolejna kawe i patrzyła przez okno na opustoszałe miasto.

Dołączył: 17 Mar 2008 Posty: 36 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Otworzył nagle oczy, nie za bardzo orientując się, w jakim miejscu się znów znalazł. Przetarł delikatnie oczy, próbując sobie coś przypomnieć. Wszystko to jednak wydawało się zbyt odległe, nie pamiętał też w jakim miejscu przebywał ostatnio. Spróbował wstać.