Autor |
Wiadomość |
TJ
Początkujący gracz
Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 181
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
-W takich miejscach jak szpital prąd jest niezbędny. Nie widziałem tu jednak żadnych chorych prócz ciebie i Jeffa - powiedział, zdając sobie właśnie sprawę, że Jeff wciąż się nie wybudził. Niepokoiło go to trochę, mógł widzieć w końcu coś, co mogło im się przydać - Reszta wróciła wraz z Milesem i Trokeyem do portu. Amelia i Donnie powinni gdzieś tu być.
|
|
Nie 22:39, 23 Mar 2008 |
|
|
|
|
Somerhalder
Stały gracz
Dołączył: 13 Lut 2008
Posty: 540
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
-Hej, trochę wolniej - powstrzymał go - Jeff? Donnie? Co to za jedni? - zapytał, marszcząc czoło.
|
|
Nie 22:40, 23 Mar 2008 |
|
|
TJ
Początkujący gracz
Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 181
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Przez chwilę patrzył na niego, nie odzywając się.
-Jeff to jeden z żołnierzy z mojej dawnej jednostki, podobnie jak Miles. Z tego co wiemy, ktoś zranił go nożem w centrum handlowym niedaleko stąd, a tam trafił na niego właśnie Donnie. Wraz z Trokeyem przenieśli go do wieżowca i wtedy zaczął się ten ostrzał ze śmigłowca - wytłumaczył mu szybko, siadając na najbliższym fotelu na korytarzu - Czekamy aż się wybudzi. Może będzie coś wiedział.
|
|
Nie 22:44, 23 Mar 2008 |
|
|
Somerhalder
Stały gracz
Dołączył: 13 Lut 2008
Posty: 540
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
-Mhm - mruknął i kiwnął lekko głową.
-Więc... Kim tym razem byli zamachowcy? Nie za bardzo chcieli pokazywać swoje twarze - spojrzał pytająco na TJa, siadając naprzeciwko niego.
|
|
Nie 22:47, 23 Mar 2008 |
|
|
TJ
Początkujący gracz
Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 181
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Pokręcił lekko głową, spuszczając wzrok.
-Nie wiem, nikt z nas tego nie wie. Sądzić można, że byli z tej grupy z poprzedniego śmigłowca, ale nie byłbym taki pewien. Co więcej, szczerze w to wątpię - wytłumaczył, patrząc na Declana - Mieli dobry sprzęt, to prawda. Jednak lata służby w wojsku pozwalają mi wysnuć wniosek, że ich organizacja mimo pozorów była kiepska. Chcieli nas raczej wziąć z zaskoczenia - dodał spokojnie.
|
|
Nie 22:51, 23 Mar 2008 |
|
|
Kate
Gracz
Dołączył: 21 Mar 2008
Posty: 216
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Kate obudziła się, wstała i poszła do kuchni, gdzie zaparzyła sobie herbate. Wyszła na korytarz z kubkiem i szła przed siebie.
|
|
Nie 22:51, 23 Mar 2008 |
|
|
Somerhalder
Stały gracz
Dołączył: 13 Lut 2008
Posty: 540
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
-Skoro to jeszcze ktoś inny, nie za bardzo orientuje się dlaczego miałby nas atakować - powiedział, patrząc wprost na TJa - Nikt nie ocalał?
|
|
Nie 22:54, 23 Mar 2008 |
|
|
TJ
Początkujący gracz
Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 181
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
-Z tego co zdążyłem dostrzec, śmigłowiec wbił się w budynek. Nie mam nawet pojęcia jak Miles dał radę stamtąd się wydostać, nie widziałem go na schodach, a kiedy wyszliśmy, praktycznie od razu cały wieżowiec szlag trafił - wyjaśnił, drapiąc się po karku.
|
|
Nie 22:56, 23 Mar 2008 |
|
|
Somerhalder
Stały gracz
Dołączył: 13 Lut 2008
Posty: 540
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
-Wyszedł o własnych siłach? - zapytał TJa, masując się lekko po brzuchu, gdzie miał opatrunek - Było ich tam całkiem sporo, przynajmniej tak mi się wydawało. Możliwe, że był to tylko jednorazowy atak z ich strony.
|
|
Nie 22:58, 23 Mar 2008 |
|
|
TJ
Początkujący gracz
Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 181
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
-Patrick pomógł mu się wydostać. Nikt jednak nie pytał go jak to zrobił, nie było okazji - powiedział tylko obojętnym tonem - Ciekaw jestem, jak to się stało, że pilot wleciał w wieżowiec. Słyszałem od Donniego, że całkiem nieźle mu szedł lot pomiędzy innymi budynkami, więc nawet jeśli szturmowcy byli kiepscy, to pilot miał doświadczenie.
|
|
Nie 23:02, 23 Mar 2008 |
|
|
Patrick
Złota postać
Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 281
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
-Dobry wieczór, panowie - przywitał się, podchodząc do nich z kawą w plastikowym kubeczku. Skierował swój wzrok na Declana.
-Widzę, że już lepiej. Sam przemierzasz korytarze tego szpitala - dodał z uśmiechem.
|
|
Nie 23:04, 23 Mar 2008 |
|
|
Somerhalder
Stały gracz
Dołączył: 13 Lut 2008
Posty: 540
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
-Nawet ci nie podziękowałem - uścisnał rękę Patrickowi - Swoją drogą, co to za lekarka? Czuję się trochę nie wtajemniczony, bo okazuje się, że dołączyło do naszej ekipy jeszcze dwóch nowych.
|
|
Nie 23:08, 23 Mar 2008 |
|
|
Patrick
Złota postać
Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 281
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
-Pracuje tu - odparł, biorąc łyka kawy i przeglądając jakieś papiery, które leżały w pobliżu - Nic tu nie ma ciekawego. Co to za szpital bez chorych, nie? - spojrzał na nich, uśmiechając się.
-A co z tym drugim, Jeffem? - zerknął tym razem na TJa.
|
|
Nie 23:10, 23 Mar 2008 |
|
|
TJ
Początkujący gracz
Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 181
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
-Nie obudził się jeszcze - powiedział do Patricka, opierając brodę na rękach. Zastanawiał się przez chwilę o jakiej lekarce mówił Declan. Wyglądało na to, że w szpitalu może być więcej osób niż myśleli. Tak jak ten chłopak, Alex.
|
|
Nie 23:12, 23 Mar 2008 |
|
|
Patrick
Złota postać
Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 281
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
-Mhm - mruknął pod nosem, odkładając papiery i dopijając kawę - Nie przemęczaj się za bardzo. Za kilka dni będziesz jak nowy - powiedział jeszcze spokojnie do Declana, ruszając z powrotem korytarzem.
|
|
Nie 23:13, 23 Mar 2008 |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|