Szpital w Rannoc City [centum miasta]

Kiwnął tylko lekko głową, zerkając następnie na TJa.
-Więc idę odpoczywać. Do zobaczenia - pożegnał się jeszcze i ruszył do swojej sypialni.

Dołączył: 01 Mar 2008 Posty: 181 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

-Trzymaj się - powiedział, odprowadzając go wzrokiem i postanawiając samemu odpocząć chwilkę.

Dołączył: 01 Mar 2008 Posty: 281 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Wszedł do jednego z gabinetów, rozglądając się po teczkach i innych dokumentach.
-Nudy - mruknął pod nosem, robiąc grymaśną minę i odkładając kolejno różne teczki po ich obejrzeniu.

Dołączył: 21 Mar 2008 Posty: 216 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Kate weszła do jednego z gabinetów i trafiła na Patrick'a
- To stare papiery, nic ciekawego tam nie znajdziesz.- powiedziala i usiadła za biorkiem

Dołączył: 01 Mar 2008 Posty: 281 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

-Coś czuję, że w nowych też za wiele ciekawego może nie być - powiedział z lekkim uśmiechem, krzyżując ramiona na piersi i uważnie obserwując Kate - Jako doktor mówię ci, że twój przypadek jest bardzo dziwny. Już dawno powinnaś tu umrzeć z nudów z medycznego punktu widzenia, a mówi ci to najspokojniejszy i całkiem możliwe, że najnudniejszy człowiek w tym mieście - dodał, podchodząc do niej.

Dołączył: 21 Mar 2008 Posty: 216 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Kate popatrzyła na Patrick'a
- Zawsze znajde sobie jakaś robote.- powiedziała krótko i popiła kawe

Dołączył: 01 Mar 2008 Posty: 281 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

-Nie wątpię - powiedział, wciąż z uśmiechem obserwując ją - Ale co z towarzystwem? Te dwie skrzynki na korytarzu przed gabinetem nie są zbyt rozmowne. Ostatecznie mogą być też niewychowane, gdyż najczęściej słyszę odpowiedź, jak się z kimś witam - dodał.

Dołączył: 21 Mar 2008 Posty: 216 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

- No fakt, towarzystwa to mi brakuje i tego nie zastąpia ani książki ani praca.- powiedziała. - Wszyscy moi przyjaciele wynieśli sie z tąd.

Dołączył: 01 Mar 2008 Posty: 281 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

-Więc co powiesz na przyjaźń z kimś, kto wciąż tu jest, co prawda od niezbyt długiego czasu, ale zamierza zostać tutaj wystarczająco długo. Wiesz o kim mówię? - spojrzał na nią pytająco, uśmiechając się.

Dołączył: 21 Mar 2008 Posty: 216 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

- Możesz podac mi imie tej osoby?- spytała patrząc na Patricka z lekkim uśmiechem na twarzy. Popiła herbate

Dołączył: 01 Mar 2008 Posty: 281 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

-Jako, że oboje samotnie wałęsamy się po tym szpitalu, mogę zasugerować tylko siebie - powiedział, uśmiechając się pod nosem - Poza tym nie będę wychwalał konkurencji. Przyjaciele? - spojrzał na nią pytająco, wciąż się uśmiechając.

Dołączył: 21 Mar 2008 Posty: 216 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

- Przyjaciele.- powiedziała usmiechajac się, wstała, umyła kubek i ponownie usiadła na krześle

Dołączył: 01 Mar 2008 Posty: 281 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

-Wiem, że już wypiłaś swoją herbatę, ale to wymaga toastu kawą z automatu - powiedział z uśmiechem - Jedyne miejsce, gdzie jest prąd - dodał, wychodząc na korytarz i rozglądając się, zarazem nalewając kawy do kubków - Dlatego bardziej uśmiecha mi się zostanie tutaj, niż szukanie schronienia w innych miejscach.

Dołączył: 21 Mar 2008 Posty: 216 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Uśmiechneła się i oparła o futryne patrząc jak Patrick nalewa kawy
- I jest tu bezpiecznie, no narazie i oby jak najdluzej.- powiedziała

Dołączył: 01 Mar 2008 Posty: 281 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

-Wiem, że to złośliwe, ale zawsze mogę się zasłaniać, że jestem tylko stażystą. Przydałoby się trochę pogruchotanych osób w tym szpitalu, co? - uśmiechnął się, podając jej kawę - Nie typuje tu konkretnych osób, więc jestem czysty.