Autor |
Wiadomość |
Deadpool
Administrator
Dołączył: 26 Sty 2008
Posty: 286
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Szpital w Rannoc City [centum miasta] |
|
Szpital.
|
|
Pią 21:10, 21 Mar 2008 |
|
|
|
|
Patrick
Złota postać
Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 281
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Podróż minęła im szybko. Kiedy już było ciemno i mokro na ulicach, dotarli wreszcie do najbliższego szpitala.
-Jesteśmy na miejscu. Bierzemy ich szybko na salę operacyjną - powiedział, wskazując na dwa wózki na korytarzu - Połóżcie ich tutaj i za mną.
|
|
Pią 21:11, 21 Mar 2008 |
|
|
TJ
Początkujący gracz
Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 181
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Nie komentując zachowania Patricka, wraz z pomocą Amelii położył Declana na 'łóżku na kółkach'. Bez słowa ruszył za Patrickiem.
|
|
Pią 21:13, 21 Mar 2008 |
|
|
Donnie
Gracz
Dołączył: 13 Mar 2008
Posty: 220
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Samemu ostrożnie wciągnął Jeffa na jeżdzące łóżko i pchając je, ruszył korytarzem za doktorem do sali operacyjnej.
-Jesteś pewny, że dasz sobie radę sam? Możemy ci asystować - powiedział jeszcze, zbliżając się do Patricka.
|
|
Pią 21:14, 21 Mar 2008 |
|
|
Patrick
Złota postać
Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 281
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
-Nie sądzę byś miał jakiekolwiek pojęcie o chirurgii, więc daj mi tylko robić swoje... Proszę - dodał na koniec, wciąż rozglądając się po szpitalu. W końcu trafili na odpowiedni oddział - Dawajcie ich tutaj.
|
|
Pią 21:15, 21 Mar 2008 |
|
|
Amelia`
Stały gracz
Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 658
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: warszawa ;3
|
|
|
|
-właśnie , pomożemy Ci.-powiedziała stając gdzieś tam z boku.
|
|
Pią 21:16, 21 Mar 2008 |
|
|
Patrick
Złota postać
Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 281
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
-Dziękuje, ale byście tylko przeszkadzali - powiedział do Amelii po drodze, zaczynając myć ręce pod kranem i szorując je gąbką.
-Poczekajcie na korytarzu.
|
|
Pią 21:17, 21 Mar 2008 |
|
|
Amelia`
Stały gracz
Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 658
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: warszawa ;3
|
|
|
|
wyszła na korytarz i usiadła. źle sie czuła.
|
|
Pią 21:19, 21 Mar 2008 |
|
|
TJ
Początkujący gracz
Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 181
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Wyszedł z sali operacyjnej, zostawiając Patricka samego, wraz z nieprzytomnym Jeffem i Declanem.
-Mam nadzieję, że wie co robi - powiedział do reszty.
|
|
Pią 21:20, 21 Mar 2008 |
|
|
Donnie
Gracz
Dołączył: 13 Mar 2008
Posty: 220
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
-Skąd znasz tego... Jeffa? - zerknął pytająco na TJa.
|
|
Pią 21:21, 21 Mar 2008 |
|
|
TJ
Początkujący gracz
Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 181
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
-Jest z mojej jednostki - odpowiedział krótko, patrząc na Donniego - Chyba nawet się nie przedstawiłem. TJ - podał mu rękę.
|
|
Pią 21:24, 21 Mar 2008 |
|
|
Donnie
Gracz
Dołączył: 13 Mar 2008
Posty: 220
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
-Donnie - przedstawił się, podając mu rękę - Z twojej jednostki? Znaczy, domyślam się, że jesteś żołnierzem? - spojrzał na niego pytająco, przenosząc swój wzrok na Amelię - A ty? Jak ci na imię?
|
|
Pią 21:25, 21 Mar 2008 |
|
|
Amelia`
Stały gracz
Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 658
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: warszawa ;3
|
|
|
|
-Ja? Amelia.-powiedziała i spojrzała na Donniego.
|
|
Pią 21:29, 21 Mar 2008 |
|
|
Dani_46
Początkujący gracz
Dołączył: 21 Mar 2008
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: California
|
|
|
|
Obudzil sie w miejscu, ktore wygladalo na szpital. Gdy upewnil sie ze nic mu nie jest wstal z lozka. Budynek wygladal na opuszczony lecz zadbany. Wyszedl na koryatrz gdzie zobaczyl mezczyzn rozmawiajacych i krzyknal do nich -Ej wiecie moze gdzie jest lekarz? Obudzilem sie w szpitalu nie wiadmomo skad i dlaczego? Chcialbym z nim porozmawiac.
|
|
Pią 21:30, 21 Mar 2008 |
|
|
TJ
Początkujący gracz
Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 181
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
-Był w mojej drużynie, podobnie jak Miles, ten trzeci nieprzytomny, którego przytargał doktor. Byliśmy grupą anty-terrorystyczną, myślieliśmy, że już nikt prócz nas nie przeżył -powiedział do Donniego, kiedy usłyszał czyjś męski głos za plecami. Zerknął na nieznajomego.
|
|
Pią 21:32, 21 Mar 2008 |
|
|
|