Autor |
Wiadomość |
Trokey
Stały gracz
Dołączył: 26 Sty 2008
Posty: 566
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
-Jest, ale sądzę, że będziesz musiał się sam opatrzeć - powiedział spokojnie, dymiąc w całym pomieszczeniu.
|
|
Pią 23:08, 07 Mar 2008 |
|
 |
|
 |
Miles
Początkujący gracz
Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 198
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Nawet nie posyłając Trokeyowi żadnego spojrzenia, ruszył bez słowa na górę, zmierzając w kierunku celi gdzie wciąż była apteczka.
|
|
Pią 23:09, 07 Mar 2008 |
|
 |
Metju
Początkujący gracz
Dołączył: 17 Lut 2008
Posty: 98
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Ośno Lub.
|
|
|
|
wybrał miejsce w którym spędzi noc, następnie zostawił tam plecak. Ruszając w stronę pryszniców przeszył wzrokiem Miles'a który był ranny
|
|
Pią 23:10, 07 Mar 2008 |
|
 |
Saul
Początkujący gracz
Dołączył: 16 Lut 2008
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
- Aha. No nie to nie. Przyjdzie koza do woza - uśmiechnął się i poszedł znów pobujać się na krześle.
|
|
Pią 23:11, 07 Mar 2008 |
|
 |
Trokey
Stały gracz
Dołączył: 26 Sty 2008
Posty: 566
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
-Chyba dam sobie spokój na dzisiaj - powiedział, przydeptując papierosa i udając się do wyjścia. Zerknął jeszcze na Declana i zatrzymał się przy Amelii, całując ją lekko w czoło.
-Dobranoc, piękna - powiedział spokojnie, uśmiechając się lekko pod nosem i zerkając na Declana, kiedy wychodził.
|
|
Pią 23:13, 07 Mar 2008 |
|
 |
Somerhalder
Stały gracz
Dołączył: 13 Lut 2008
Posty: 540
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Uniósł lekko brwi, patrząc na wychodzącego Trokeya. Zerknął jeszcze na Amelię, która stała przy drzwiach. Mały, być może ironiczny, uśmiech pojawił się na jego twarzy. Siedział wciąż pod ścianą.
|
|
Pią 23:22, 07 Mar 2008 |
|
 |
Amelia`
Stały gracz
Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 658
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: warszawa ;3
|
|
|
|
miała ochote wrzeszczeć. no cóż. pozatym głodna była, i nie miała ciuchów na zmiane to ją najbardziej wkurzało. materialistka.
|
|
Pią 23:28, 07 Mar 2008 |
|
 |
Saul
Początkujący gracz
Dołączył: 16 Lut 2008
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
W trakcie bujania się zasnął i przewrócił się czyniąc ogromny łomot. Pozbierał się szybko podbiegł do szafy w kącie i wyciągnął z niej pluszowy kocyk. Owinął się nim jak w kokon, walnął się szybko do kąta i zasnął prawie od razu.
|
|
Pią 23:30, 07 Mar 2008 |
|
 |
Somerhalder
Stały gracz
Dołączył: 13 Lut 2008
Posty: 540
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Po chwili wstał bez słowa, czując, że jeszcze nie jest zmęczony i nie może zasnąć. Minął Amelię, patrząc jej prosto w oczy i ruszył rozejrzeć się po budynku.
|
|
Pią 23:30, 07 Mar 2008 |
|
 |
ArAs
Moderator
Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 601
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Chojnice/Pomorze
|
|
|
|
Siedziałem w jednym z boksów w biurowcu i rzucałem zgniecionymi kartkami do kosza na śmieci, dosyć dużo z nich leżało na podłodze, ale niektóre też były wewnątrz. Denerwowała mnie sytuacja, o której słyszał w magazynie, na dodatek Miles został ranny i pewnie jest zainfekowany, a ja rzucałem sobie kartkami do kosza.
|
|
Pią 23:58, 07 Mar 2008 |
|
 |
Somerhalder
Stały gracz
Dołączył: 13 Lut 2008
Posty: 540
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Zszedł kilka pięter na dół, rozglądając się co chwilę. W końcu znalazł jakąś kabinę z prysznicem. Postanowił szybko się odświeżyć, następnie wracając na górę. Nie chciał jednak iść do sali konferencyjnej, gdzie była większość osób. Znalazł sobie ustronne miejsce w jednym z gabinetów. Usiadł na fotelu wygodnie i zaczął rozmyślać.
Ostatnio zmieniony przez Somerhalder dnia Sob 0:01, 08 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Sob 0:00, 08 Mar 2008 |
|
 |
Amelia`
Stały gracz
Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 658
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: warszawa ;3
|
|
|
|
Nudziło jej sie wiec chodziła po piętrze czy jakoś tak.
|
|
Sob 0:02, 08 Mar 2008 |
|
 |
Somerhalder
Stały gracz
Dołączył: 13 Lut 2008
Posty: 540
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Spojrzał na Amelię, która błąkała się samotnie po piętrze i gabinetach. Wstał z fotela, podchodząc do niej.
-Trzymasz się jakoś? - zapytał ją, siadając na najbliższym biurku.
|
|
Sob 0:05, 08 Mar 2008 |
|
 |
Amelia`
Stały gracz
Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 658
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: warszawa ;3
|
|
|
|
-jakoś sie trzymam.-powiedziała i usiadła obok niego na biurku-a Ty?-zapytała.
|
|
Sob 0:08, 08 Mar 2008 |
|
 |
Somerhalder
Stały gracz
Dołączył: 13 Lut 2008
Posty: 540
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
-Cóż, muszę przyznać, że to lepsze niż mała, ciemna cela - powiedział spokojnie, patrząc na nią.
-W tym mieście nic mnie już nie zaskoczy po tym co dzisiaj widziałem - dodał jeszcze.
|
|
Sob 0:10, 08 Mar 2008 |
|
 |
|