Autor |
Wiadomość |
TJ
Początkujący gracz
Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 181
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
-Nie sądzę byśmy mieli czas. Nie wiem co się dzieje, czym oni walą w ten budynek, w każdym razie wiem jedno. Musimy stąd się wynosić, jak najdalej. Musimy go wziąć i uciekać z wieżowca - powiedział do Jane, starając się panować nad emocjami.
|
|
Pią 20:17, 21 Mar 2008 |
|
 |
|
 |
Somerhalder
Stały gracz
Dołączył: 13 Lut 2008
Posty: 540
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
-Dam radę, uciekajcie - mruknął, patrząc na nich nieprzytomnym wzrokiem. Praktycznie nie docierało do niego, to co sam mówił, ani to co się dzieje w około.
|
|
Pią 20:18, 21 Mar 2008 |
|
 |
Donnie
Gracz
Dołączył: 13 Mar 2008
Posty: 220
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Zobaczył na jednym z pięter Trokeya i Amelię, którzy walczyli z jakimś facetem. Dziewczyna oddała strzał w niego, ten jednak kiedy tylko się przewrócił, od razu sięgnął po drugą broń, czego prawdopodobnie ani Amelia ani Trokey nie mogli zobaczyć. Wyjął swój pistolet, strzelając napastnikowi w głowę.
|
|
Pią 20:20, 21 Mar 2008 |
|
 |
jane
Stały gracz
Dołączył: 27 Lut 2008
Posty: 500
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
|
|
|
- Nie moów nic teraz.- fukneła troche na Declana
- Dobra ty go wez za nogi, albo jakbys mogł to przewieś sobie przez ramie. ktos musi osłaniac tyły
|
|
Pią 20:21, 21 Mar 2008 |
|
 |
TJ
Początkujący gracz
Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 181
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Kiwnął głową, biorąc Declana pod ramię.
-Jakby co, uciekaj. Nie ma sensu ginąc na darmo - powiedział jeszcze, ruszając szybkim krokiem na dół po schodach, tak szybko jak się dało.
|
|
Pią 20:22, 21 Mar 2008 |
|
 |
Trokey
Stały gracz
Dołączył: 26 Sty 2008
Posty: 566
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Zerknął zdziwiony na Amelię i Donniego, który właśnie tu przyszedł.
-Mam wam tyle do powiedzenia, że nie wiem od czego zacząć - powiedział, wciąż leżąc na ziemi - Ty nieźle strzelasz skarbie, a ty skąd do cholery masz broń?
|
|
Pią 20:23, 21 Mar 2008 |
|
 |
jane
Stały gracz
Dołączył: 27 Lut 2008
Posty: 500
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
|
|
|
jane szła za nim z bronia w ręku. co chwile sie rozgladała
|
|
Pią 20:24, 21 Mar 2008 |
|
 |
Donnie
Gracz
Dołączył: 13 Mar 2008
Posty: 220
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
-Leżała na schodach - powiedział, robiąc głupią minę - W każdym razie, proponuję już nie bawić się w bohaterów, tylko stąd spadać - dodał, ruszając biegiem w kierunku schodów i udając się nimi w dół, w kierunku wyjścia.
|
|
Pią 20:24, 21 Mar 2008 |
|
 |
Amelia`
Stały gracz
Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 658
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: warszawa ;3
|
|
|
|
była tak przestraszona ,ze nic nie powiedziała. spojrzała na donniego.
|
|
Pią 20:25, 21 Mar 2008 |
|
 |
Deadpool
Administrator
Dołączył: 26 Sty 2008
Posty: 286
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Kiedy wszyscy byli już w drodzę na dół, na schodach słychać było znów strzały. Jane, która była najwyżej, spostrzegła u góry dwóch napastników, którzy wychylali się z za barierek i strzelali w dół. Jak się sami domyślacie, obaj mieli maski.
|
|
Pią 20:26, 21 Mar 2008 |
|
 |
Trokey
Stały gracz
Dołączył: 26 Sty 2008
Posty: 566
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
-Ja też nie mam zamiaru tu zostawać - powiedział szybko, podnosząc się i patrząc na Amelię - Broń możesz sobie wziąć, ale lepiej żebyś nie musiała jej używać. Idziemy - dodał, chwytając ją za nadgarstek i ciągnąc za sobą, widząc, że była zbyt zdezorientowana.
|
|
Pią 20:28, 21 Mar 2008 |
|
 |
jane
Stały gracz
Dołączył: 27 Lut 2008
Posty: 500
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
|
|
|
Szła jakos tyłem do kierunku w krórym szli. Oddała kilka strzałow do dwoch zamaskowanych napastników.
|
|
Pią 20:28, 21 Mar 2008 |
|
 |
Deadpool
Administrator
Dołączył: 26 Sty 2008
Posty: 286
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Wszystko zaczęło się niebezpiecznie trząść. Rozległ się po chwili gigantyczny wybuch i jeszcze głośniejszy odgłos niszczonego szkła. Wkrótce zamiast pocisków dwóch napastników na schodach, zauważyliście, jak jeden z napastników dosłownie leci w dół i wpada na najbliższą barierkę, łamiąc sobie kark.
---
Po jakimś czasie wieżowiec zamienił się w wielki słup dymu, a po kilku minutach zostały po nim już tylko zgliszcza i chmura pyłu. Wszystko się uspokoiło.
Ostatnio zmieniony przez Deadpool dnia Pią 20:40, 21 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Pią 20:30, 21 Mar 2008 |
|
 |
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|