Znaleziono 109 wyników

- Mówię wam, coś zobaczyłem w tym polu po lewej - mówił podenerwowany a potem spojrzał na prędkościomierz
- Dociśnij ten pedał Jim! Dociśnij!

- Nie wiem, nie oglądałem - wyjrzał przez szybę najpierw po prawej a potem zerknął na lewą stronę. Jeszcze nie dogonili konwoju, ale było widać go na horyzoncie.
- O kurwa! - wrzasnął podskakując na ...

- Nie bój nic, to dziewcze jeszcze będzie mi... - i tutaj znów przeszedł na meksykański dokańczając zdanie
- Taa... no ale póki El Capitane jeszcze się z nią *meksykański* no to jest nietykalna

- W ramach bonusu masz co innego - powiedział wyciągając do Leo rękę w której trzymał puszkę Heineken'a
- Na zdrowie Leo

Jim był zajęty jazdą, więc Dominic rozejrzał się za jakimś piwem, wódką lub winem.
- A chcesz siarczyste, czy jabłkowe? - zapytał odwracając głowę do Leo i mając ukryte pomiędzy nogami puszkę po Hein ...

- Jo, kojarzę babkę. - zaśmiał się lekko - Co rusz się z nią bzykałem i... - tutaj z angielskiego przeszedł na meksykański, mówiąc tak dobre dwa zdania.

- Bucu ty! - uderzył Jim'a w ramię, po czym wyłączył krókofalówkę.
- Musiałeś ich upewnić, że to my blokowaliśmy kanał

- Nie oburzaj się Leo, właź do środka - wskazał na samochód
- Jest miejsce obok śpiącej dziewczyny, na pewno zrobi ci laskę przez sen

Widząc jak Leo wyskakuje z bagażnika i biegnie się odlać nie wytrzymał ze śmiechu. Turlał się po asfalcie i rechotał.
- Jak chciałś z nami jechać, to mogłeś po prostu powiedzieć, wzielibyśmy ciebie

Prawie nie wyrobił ze śmiechu, gdy w radiu odezwał się Leo. Zatrzymał samochód i wysiadł na zewnątrz okrążając brykę. To samo robił Jim. Dotarli do bagażnika, otworzył go i oboje zobaczyli zakleszczon ...

- Nie, ja też mam. Pamiętasz tego kolesia z kantyny? - spojrzał na chwilę na Jim'a a potem na drogę
- Tego z tatuażami na plecach. Niezłą rozróbę wtedy zrobił goniąc mnie po koszarach a ty się gapiłe ...

Konwój był już trochę daleko, ale dużo czasu nie powinno zająć jego dogonienie. Przysłuchując się natomiast rozmowie Jim'a i Morgany, w której to Jim na razie górował, było nie zabawne, ale śmieszne d ...

- Ty, już idzie, zostaw to - szturchnął Jim'a ręką, gdy ten kończył 'wykręcać jakiś numer'. Normalnie jak nastolatek. Gdy już była blisko i powiedziała, że można jechać, Jim grzecznie siedział na swoi ...

Teraz, nie musząc się ograniczać obaj wybuchnęli gromkim śmiechem. Dominic wyciągnął rękę do Jim'a a ten ją chwycił
- Widziałeś jak biegła? - oparł się o siedzenie fotela i nie przestawał ani na chwi ...

Morgana się obudziła i zrzędzi. W sumie to on robi to samo, biorąc przykład z Jim'a. Prawdopodobnie wszyscy też byli w tym samym humorze.
- Wolał pojechać z tym no... - spojrzał na Jim'a zastanawiają ...