Znaleziono 211 wyników

Oparł się na chwilę o regał i uniósł głowę do góry. Stał tak minutę lub dwie i też wyszedł.

Zapiął spodnie i ubrał na siebie koszulę. Rozejrzał się po sklepie omiatając wzrokiem półki. Nie widział na nich nic godnego uwagi. Spojrzał potem ponownie na Morganę.
- Co jest?

Po dłuższych pieszczotach Morgany, Marcus nie wytrzymał i spuścił się jej "soczyście" w usta.

Walił w nią jak młot, w końcu jednak z niej wyszedł. Ściągnął ją z lady tak by uklękła. Gdy już to zrobiła to wsadził jej w usta swoją pałkę.

- Wrażenia? - zapytał po chwili wchodząc w nią mocniej. Może nie szybko, ale stanowczo z mocnymi pchnięciami.

Kiedy wyczuł, że jest gotowa wstał na równe nogi i powoli wszedł w Nią. Z początku wolno, ale stopniowo przyspieszając, by Morgana się przyzwyczaiła. Zbliżył swoje usta do jej i pocałował ją krótko, a ...

[Uwaga, treści tutaj podchodzą pod erotykę, dlatego jeżeli kogoś to razi to niech czym prędzej przerwie dalsze czytanie.]

- Powiedzmy - ściągnął z siebie koszulę i... przykucnął mając głowę pomiędz ...

Przylgnął do niej i zaczął obcałowywać jej szyję, kolano wsadził jej pomiędzy nogi
- Zróbmy to przy kasie. Na ladzie - powiedział podrzucając ją sobie na biodra tak, by nogami objęła go w pasie. Prz ...

- Chodźmy więc - uśmiechnął się mówiąc to, albo tak się zdawało. Wciąż trzymał ją w talli rękoma.

- Chcę ciebie - wyszeptał jej do ucha i znów ją pocałował w szyję, przyciskając ją bliżej siebie rękoma
- Poszukamy jakieś ustronne miejsce dla nas dwojga

- Morgana - powiedział błagalnym głosem, wstał ze skrzyni i podszedł do niej obejmując ją w pasie
- No ej... - pocałował ją delikatnie w szyję
- Nie obrażaj się

- Trochę wcześnie jest i jeszcze dużo osób jest na nogach. Jeszcze by ktoś wpadł z wizytą a tu... my. - wyjaśnił jej i zaraz zobaczył minę Morgany
- Hej... tu nie chodzi nic o ciebie

Zdziwił się trochę, gdy Morgana usiadła jemu na kolanach
- Co? Teraz? - zapytał trochę zaskoczony

Patrzał tak jeszcze przez chwilę na nią, a gdy odwrócił głowę na wprost, to jakby lekko, prawie niewidocznie się uśmiechnął. Wziął sobie jeszcze jednego łyka wody a potem wstawił butelkę do plecaka.

Spojrzał na Morganę, na chwilę odwrócił spojrzenie w prawo, ale potem znów na nią spojrzał.
- Tak, ale nie mam problemu, więc niema o czym rozmawiać